Holandia? Przecież to sąsiad Belgii! O jakim zatem wędrowaniu tutaj mówimy? Geograficzna bliskość to jednak tylko pozory: kolejny, oficjalny europejski receptariusz, „Formularium Nederlandse Apothekers”, jest zdecydowanie bardziej podobny do polskiego, aniżeli belgijskiego podejścia do receptury!
„Formularium Nederlandse Apothekers” to już czwarty receptariusz, który prezentujemy na łamach „Aptekarza Polskiego”, odsłaniając jednocześnie przed Czytelnikami nieznane do tej pory realia i perspektywy leku recepturowego.
Recepturowe wędrówki po Węgrzech
Na Węgrzech poznaliśmy „Formulae Normales” z którego wybraliśmy cztery interesujące leki: „Spiritus capsici”, „Suspensio zinci aquosa sine boro”, „Sparsorium refrigerans” i „Sparsorium antimycoticum”. Oczywiście każda z tych „Wędrówek” prezentowała nie tylko wymienione powyżej receptury, ale pokazywała także szerszy kontekst: opisaliśmy przykładowo węgierskie leki z olejami, olejkami eterycznymi, tranem, tlenkiem cynku, siarką…
Przewodnik po receptariuszu hiszpańskim
Analogicznie postąpiliśmy w przypadku receptariusza hiszpańskiego: „Formulario Nacional”, który – pomimo znacznego geograficznego dystansu – był z pewnością bliższy polskiej recepturze, aniżeli „Formulae Normales”. Wszystkie cztery „Wędrówki” postanowiliśmy poświęcić roztworom, ich składniki znamy doskonale z naszej codziennej praktyki, od Hiszpanów nauczyliśmy się jednak nowych zastosowań:
- taniny: w postaci roztworu etanolowego („Alcohol tánico”) i etanolowo-glicerolowego („Solución de ácido tánico”),
- tymolu („Agua timolada”) oraz kamfory racemicznej („Agua de Alibour”),
- siarczanu miedzi pięciowodnego („Solución de sulfato de cobre al 0,1%”) i siarczanu cynku siedmiowodnego („Solución de sulfato de zinc al 0,1%”),
- glicerolu („Alcohol glicerinado”), kwasu borowego („Alcohol boricado (a saturación)”) i mentolu racemicznego („Alcohol mentolado al 5%”).
Zaskakujący receptariusz belgijski
Zarówno „Formulae Normales”, jak i „Formulario Nacional” były klasycznymi receptariuszami, natomiast belgijski „Formulaire Therapeutique Magistral” wyróżniał się układem terapeutycznym i… wielkimi niespodziankami! Czytelnicy „Aptekarza Polskiego” pamiętają na pewno:
- zaskakujące czopki z Collargolem („Collargol Suppositoires à 150 mg”),
- nietypowe płyny do płukania jamy ustnej ( „Bain de bouche”),
- „Hydrogene peroxyde solution otique à 3%”, czyli wodę utlenioną („L’eau oxygénée”) przeznaczoną do usuwania czopów woskowinowych,
- 20% maść ichtiolową wskazaną do leczenia łuszczycy oraz maść z nadmiarem ditranolu.
O tak, belgijski „Formulaire Therapeutique Magistral” był bardzo daleki od naszej recepturowej rzeczywistości! W czterech „Wędrówkach” wymieniliśmy aż kilkadziesiąt surowców farmaceutycznych, które w Polsce nie posiadają rejestracji, a równocześnie zabrakło tam receptur z naszymi typowymi składnikami „leków robionych”…
Receptariusz holenderski: zapewnić pacjentowi lek
Oficjalny, narodowy receptariusz holenderski jest jeszcze inny, pomimo, że kieruje się „belgijską filozofią” leku recepturowego: zapewnić pacjentowi lek niedostępny w postaci leku gotowego, przy równoczesnej dbałości, aby były to receptury w pełni uzasadnione terapeutycznie.
Jaki jest zatem „Formularium Nederlandse Apothekers”, jakie leki recepturowe w nim ujęto i jakie surowce farmaceutyczne są ich składnikami? Czy holenderskie receptury różnią się bardzo od naszych, podobnie jak belgijskie? A może są podobne, jak hiszpańskie?
Tlenek cynku w przepisach holenderskich na leki robione
Aby odpowiedzieć na te pytania, w celu ogólnego scharakteryzowania holenderskiego receptariusza, posłużmy się najprostszym możliwym przykładem: tlenek cynku. To, jak wiemy, surowiec farmaceutyczny, który króluje we wszystkich europejskich receptariuszach i farmakopeach narodowych!
„Co kraj, to obyczaj”: holenderska pasta cynkowa
Pierwsza i najbardziej znana postać leku z tlenkiem cynku to oczywiście pasta cynkowa. Recepturę polską (i zarazem niemiecką, z „Deutschen Arzneibuch), „Zinci oxidi pasta” znamy wszyscy jako monografię narodową „Farmakopei Polskiej”. Na lek wykonany zgodnie z nią składają się równe ilości tlenku cynku oraz skrobi pszenicznej (po 25,0 cz.) w podłożu wazeliny białej (50,0 cz.).Tymczasem Holendrzy do swej receptury pasty cynkowej („Zinkoxide pasta”, „Pasta zinci oxydi”) wprowadzili korzystny, 10% dodatek parafiny ciekłej, dzięki czemu uzyskuje się lek znacznie łatwiejszy do rozprowadzenia na skórze:
Zinkoxide 25 g
Tarwezetmeel 25 g
Vloeibare paraffine 10 g
Vaseline 40 g
Jako ciekawostkę dodajmy, że „Farmakopea Czeska” („Český lékopis”, „Pharmacopoea Bohemica”) przewiduje w recepturze „Zinková pasta”[1] jeszcze inną modyfikację w stosunku do receptury polskiej: zamiast wazeliny białej – wazelina żółta, „Farmakopea Francuska” („La Pharmacopée française”) z kolei – równe ilości wazeliny białej i lanoliny („Pâte à l’oxyde de zinc”[2]), obydwie przy zachowaniu „polskich” proporcji tlenku cynku i skrobi (czyli po 25.0%). „Co kraj to obyczaj” powtarzamy po raz drugi i nie ostatni w naszym cyklu… W Europie past cynkowych można naliczyć co najmniej kilkanaście!
Wróćmy jednak do Holandii: inne od polskiego jest również podłoże holenderskiej maści cynkowej. W przypadku FP XIII jest to 90 cz. wazeliny hydrofilowej. Tymczasem receptura z „Formularium Nederlandse Apothekers”, zatytułowana „Zinkoxide zalf 10%”, „Zinkzalf”, „Unguentum zinci oxydi 10%”, wykonywana jest na bazie wazeliny białej:
Zinkoxide 10 g
Witte vaseline ad 100 g
Zaledwie 10 gramów parafiny ciekłej dzieli tę recepturę od receptury „Pommade à l’oxyde de zinc” z „Farmakopei Francuskiej”!
„Zinkoxideschudsel”, czyli holenderskie „pudry płynne”
Pasta i maść cynkowa to przykłady klasyczne. Ale idźmy z porównaniami dalej: kolejne interesujące leki z tlenkiem cynku to dwa „pudry płynne”, czyli zawiesiny – pisaliśmy już o nich omawiając węgierski lek „Suspensio zinci aquosa sine boro”, oczywiście z tlenkiem cynku. „Pudry płynne” holenderskie nazwano z kolei „Lotio alba” („Zinkoxideschudsel”) oraz „Lotio alba spirituosa” („Zinkoxideschudsel, alcoholisch”). Wyjaśnijmy, że słowo schudsel oznacza „potrząsnąć” i chyba trudno o lepszą i bardziej obrazową nazwę dla tej postaci leku! W treści obydwu receptur od razu uwagę zwraca fakt zastąpienia stosowanego u nas glicerolu 85% – glikolem propylenowym:
Zinkoxide 16.7 g
Talk 16.7 g
Propyleenglycol 16.7 g
Aqua purificata ad 100 ml
Zinkoxide 13.8 g
Geketoneerde alcohol 95% v/v 23 g
Talk 13.8 g
Propyleenglycol 13.8 g
Aqua purificata ad 100 ml
Uwaga! Pierwsza receptura posiada dodatkowo modyfikację: „Levomenthol zinkoxideschudsel 1%, alcoholisch”, czyli „Lotio alba spirituosa cum levomentholo 1%”. Zarówno w niej, jak i w zacytowanej powyżej „Zinkoxideschudsel, alcoholisch” stosowany jest etanol skażony:
Levomenthol 1 g
Geketoneerde alcohol 95% v/v 23 g
Zinkoxideschudsel ad 100 g
Zwróćmy uwagę, że w przypadku tej receptury nie mamy problemu „mentol racemiczny i lewomentol”, z którym spotykamy się w przypadku wielu europejskich receptariuszy i farmakopei!
Zasypka z tlenkiem cynku „Strooipoederbasis”
Jest również w „Formularium Nederlandse Apothekers” klasyczna zasypka: „Strooipoederbasis”, czyli „Conspergens adhesivum”. Różni się jednak od opisanej już zasypki węgierskiej „Sparsorium refrigerans”, a jest identyczna z recepturą włoską: „Talco allo zinco ossido”, „Zinco ossido polvere cutanea”[3]:
Zinkoxide 10 g
Talk 90 g
Olejowa zawiesina tlenku cynku
Nie mogło zabraknąć w „Formularium Nederlandse Apothekers” także olejowej zawiesiny tlenku cynku: „Zinkoxide smeersel” (smeersel – mazidło), „Zinkolie”, „Linimentum zinci oxidi oleosum”. To kolejny tego typu lek, po włoskim „Zinco ossido sospensione cutanea” na bazie oleju z oliwek oraz węgierskim „Suspensio zinci oleosa” z olejem słonecznikowym. Wszystkie zawierają bardzo wysokie stężenia tlenku cynku, a równocześnie umożliwiają łatwe (i bezbolesne) rozprowadzanie na skórze. U Holendrów podłożem zawiesiny olejowej jest olej arachidowy z dodatkiem… kwasu oleinowego:
Zinkoxide 60 g
Arachideolie 39,3 g
Oliezuur 700 mg
Doprawdy, warto pomyśleć o naszym, polskim „cynk-oleju”, wszak do dyspozycji mamy kilka zarejestrowanych olejów, które można byłoby wykorzystać do przygotowania takiego leku!
W połączeniu z siarką
Do receptury „Zinkolie” dodana może być w ilości 5% siarka, o której w „Formularium Nederlandse Apothekers” również pamiętano. O ile cytowane powyżej receptury oraz ich tytuły polski farmaceuta potrafi przetłumaczyć bez większego problemu, o tyle słowa „Tarwezetmeel” i „Zwavel” sprawiają już dużą trudność. „Tarwezetmeel” to – jak pamiętamy – skrobia pszeniczna, zaś w dźwięku słowa „Zwavel” trudno domyślać się, że jest to… „siarka”. Sam lek zaś nazwano „Zwavel 5% in zinkoxidesmeersel”:
Zwavel 5 g
Zinkoxidesmeersel ad 100 g
„ZOK-zalf” – kolejny ciekawy lek z tlenkiem cynku
„Zinkolie” to jedna z kilku nieco żartobliwych nazw, nadanych lekom recepturowym – namiętnie tworzą je Czesi, lubią również Holendrzy. „ZOK-zalf” to kolejny ciekawy lek z tlenkiem cynku, a zarazem – jedna z największych niespodzianek receptariusza „Formularium Nederlandse Apothekers”!
Gdybyśmy nad oficjalną nazwą: „Zinkoxidekalkwaterzalf” zatrzymali się nieco dłużej i zamyślili, łatwo jest odgadnąć: co to za lek! To „Unguentum zinci oxidi et solutionis calcii hydroxidi”. Nietypowa to jednak „maść”, nie zawiera bowiem żadnego klasycznego podłoża, a oparta jest w swym składzie na oleju arachidowym (z dodatkiem kilku kropel kwasu oleinowego), przez co przychodzi na myśl opisany już powyżej „Zinkolie”:
Zinkoxide 33 g
Arachide olie 33 g
Calciumhydroxide oplossing (kalkwater) 33 g
Witte bijenwas 1 g
Enkele druppels oliezuur
Wyróżnikiem „ZOK-zalf” jest nie tylko obecność jednego grama wosku białego (Witte bijenwas), ale także Kalkwater, czyli wody wapiennej (Aqua calcis), wodnego roztworu wodorotlenku wapnia. W naszej „Farmakopei Polskiej XIII” mamy taką monografię, wraz ze sprecyzowanymi wymogami jakościowymi (od 0,15% do 0,17% wodorotlenku wapnia), jednak w krajach Europy Zachodniej korzysta się z kryteriów oceny jakości „Farmakopei Brytyjskiej” (nie mniej niż 0,15% wodorotlenku wapnia).
Uwaga! Także i do „ZOK-zalf” można dodać siarkę, uzyskując jeszcze ciekawszy lek o nazwie „Zwavel 5% in zinkoxidekalkwaterzalf”.
Receptury holenderskie: podobne, a tak różne
Receptury z tlenkiem cynku bardzo dobrze ilustrują specyfikę „Formularium Nederlandse Apothekers”: wszystko podobne, ale… Tylko „podobne” do polskich realiów! Pasta cynkowa i maść cynkowa wykonywane na odmiennych podłożach, „pudry płynne” z glikolem propylenowym, niedostępny u nas olej arachidowy… Są jednak w holenderskim receptariuszu leki, których zarówno nazwa, jak i skład wywołują u polskiego farmaceuty (szczególnie starszego) miłe wspomnienia i refleksje…
Spotkajmy się zatem w przyszłym tygodniu z „Maścią Whitfielda”, choć właściwiej byłoby powiedzieć: „Benzoëzuur-salicylzuur zalf”. A jeżeli już poruszymy temat „Maści Whitfielda” przyglądniemy się również holenderskim recepturom z kwasem salicylowym!
- [1] Patrz więcej: Bilek M., Bilek J., Zinková pasta 50%. Dostęp on-line: https://aptekarski.com/artykul/leki-z-apteki-zinkova-pasta-50
- [2]Patrz więcej: Bilek J., Bilek M., Leki z apteki. Pâte à l’oxyde de zinc. Dostęp on-line:https://aptekarski.com/artykul/leki-z-apteki-pate-zincique-a-leau
- [3] Patrz więcej: Bilek M., Bilek J., Talco allo zinco ossido. Dostęp on-line: https://aptekarski.com/artykul/leki-z-apteki-talco-allo-zinco-ossido