Opioidy są jedną z głównych grup leków stosowanych w terapii bólu na całym świecie. Jednak w Polsce ich zużycie w przeliczeniu na jednego mieszkańca jest znacznie niższe, niż w pozostałych krajach UE. Opioidy są stosowane jedynie przez około 4% osób z silnym bólem przewlekłym pochodzenia nienowotworowego.
Niedostateczna wiedza wśród personelu medycznego i obawy co do stosowania opioidów zarówno ze strony pacjentów i ich rodzin, ale także pracowników ochrony zdrowia sprawiają, że wiele osób cierpiących na silny ból nie otrzymuje odpowiedniego leczenia. Ważną rolę w rozwiązywaniu tego problemu powinni odgrywać farmaceuci poprzez rozmowę z pacjentami i ich edukację. Opieka farmaceutyczna powinna być sprawowana nie tylko w zakresie sposobu dawkowania leków, ale również istniejących zagrożeń, możliwych skutków ubocznych i sposobów radzenia sobie z nimi. Farmaceuta – wydając lek opioidowy – powinien zawsze mieć pewność, że pacjent otrzymał wszystkie wskazówki, dzięki którym leczenie będzie skuteczne i bezpieczne.
Czym są i jak działają opioidy?
Opioidy działają bezpośrednio na trzy typy receptorów opioidowych: μ, δ i κ, które zlokalizowane są w strukturach ośrodkowego i obwodowego układu nerwowego. W wyniku ich aktywacji, zachodzi szereg procesów powodujących zahamowanie uwalniania neuroprzekaźników i tym samym przewodzenia impulsów we włóknach nerwowych. W dużym skrócie można więc powiedzieć, że mechanizm działania przeciwbólowego opioidów polega na hamowaniu przewodzenia bodźców bólowych do ośrodkowego układu nerwowego (OUN). Pobudzenie receptorów opioidowych wiąże się nie tylko z działaniem przeciwbólowym, ale również z hamowaniem ośrodka oddechowego, z zaburzeniami czynności układu serowo-naczyniowego i zaburzeniami psychicznymi.
Jakie są wskazania do leczenia opioidami?
W Polsce najczęstszym wskazaniem do stosowania analgetyków opioidowych (AO) są bóle neuropatyczne pochodzenia nowotworowego i bóle pooperacyjne.Coraz częściej jednak dostrzega się również przewagę korzyści nad ryzykiem w zastosowaniu ich u chorych z bólem w przebiegu choroby zwyrodnieniowej stawów i reumatoidalnego zapalenia stawów, z bólem neuropatycznym różnego pochodzenia (np. z neuralgią popółpaścową, neuropatią cukrzycową, bólem fantomowym, bólem po urazie rdzenia kręgowego), w silnych bólach krzyża i z radikulopatią (korzeniowe zapalenie nerwu).
O ile stosowanie AO – zwłaszcza silnych – w przypadku bólu towarzyszącego chorobie nowotworowej nie budzi zastrzeżeń, to ich długotrwałe stosowanie u chorych z bólem przewlekłym innego pochodzenia nadal jest kontrowersyjne. Wielu ekspertów przekonuje jednak, że w każdej grupie chorych – jeżeli zawiodły wszystkie możliwości leczenia przyczynowego i objawowego – długotrwałe stosowanie silnych AO może nie tylko zmniejsza natężenie bólu, ale także poprawić jakość życia i codzienne funkcjonowanie, przy akceptowalnych skutkach ubocznych.
Z czego wynika „strach przed opioidami”?
Najchętniej stosowanymi analgetykami w Polsce są leki z grupy NLPZ (niesteroidowe leki przeciwzapalne), a także paracetamol i metamizol – dostępne najczęściej bez recepty. Nieco mniej chętnie stosowane są słabe leki opioidowe. Silne opioidy są stosowane jedynie przez około 4% osób z silnym bólem przewlekłym pochodzenia nienowotworowego. W Polsce więc zużycie morfiny w przeliczeniu na jednego mieszkańca jest znacznie niższe, niż w pozostałych krajach UE.
Oznacza to, że nie każdy pacjent z silnym bólem otrzymuje odpowiednie leczenie. Pomimo relatywnie dobrej dostępności silnych opioidów, nie są one wykorzystywane w sposób wystarczający. Przyczyn jest kilka. Lekarze nie zawsze pamiętają, że uśmierzanie bólu jest również podstawową zasadą optymalnej terapii i prawem pacjenta. Barierą, która najbardziej jednak ogranicza stosowanie opioidów u pacjentów z bólem przewlekłym, jest niedostateczna wiedza personelu medycznego [1].
Zarówno w środowisku medycznym, jak i wśród pacjentów i ich rodzin występuje również lęk przed uzależnieniem, skutkami ubocznymi czy przedawkowaniem. Według danych epidemiologicznych tylko 1/5 pacjentów z bólem przewlekłym pochodzenia nienowotworowego nie ma żadnych obaw co do stosowania silnych opioidów, natomiast 38% osób obawia się uzależnienia. Tymczasem ból przewlekły jest źródłem niepotrzebnego cierpienia chorych, obniża jakość życia, pogarsza aktywność zawodową i życie rodzinne pacjentów i ich najbliższych. Zwiększenie świadomości zarówno lekarzy, jak i pacjentów na temat terapii opioidami może przynieść ulgę i zwiększyć komfort życia wielu pacjentom.
Czytaj więcej: Terapia uzależnień: kannabinoidy i opioidy.