Najprostsze metody obniżania masy ciała
Co zatem w kontekście opisanych powyżej problemów możemy poradzić naszym pacjentom, skoro wszystkie inne drogi wydają się złe lub obarczone poważnym ryzykiem? Jaką pozytywną rolę w obniżaniu masy ciała może odegrać aptekarz? Warto w tym momencie powtórzyć raz jeszcze słowa ze wstępu do niniejszego cyklu: nasze farmaceutyczne porady muszą być jak najprostsze, wtedy tylko bowiem będą skuteczne!
Nadzór nad bilansem eneregtycznym – zrozumieć swój organizm
Pierwszym zabiegiem i zarazem pierwszym etapem, który możemy polecić naszym pacjentom, zarówno tym z nadwagą, jak i otyłością, jest kontrola bilansu energii, uzupełniona aktywnością fizyczną. Na czym polega ten zabieg? Przy spożywaniu pokarmów zbyt wysokokalorycznych i jednoczesnym unikaniu wysiłku fizycznego, organizm otrzymuje więcej energii aniżeli mu potrzeba. Jest ona oczywiście odkładana w postaci tkanki tłuszczowej i bardzo łatwo to stwierdzić regularnie się ważąc. Z kolei skromniejsze odżywianie się, przy wysiłku fizycznym któremu pacjent może sprostać, zmusza organizm do spalania tkanki tłuszczowej, przez co traci on na wadze. Przychody i rozchody energii należy zatem prawidłowo zbilansować, a wagę kontrolować poprzez częste ważenie się.
Dzięki temu pacjent może lepiej poznać swój organizm, zrozumieć, jak on działa, i instynktownie wprowadzić zachowania i zwyczaje żywieniowe, które stopniowo będą prowadziły do obniżenia masy ciała. Podejście takie ma zatem silny wydźwięk profilaktyczny – pacjenci ważąc się często i obserwując wzrastającą masę ciała sami potrafią zrozumieć, że popełniają błędy żywieniowe. Z drugiej strony – pacjenci ważąc się także będę dostrzegać, jak istotną rolę w obniżaniu masy ciała będą miały np. codzienne, długie spacery. Masa ciała zaczyna spadać, ale widzimy to tylko na wadze, po sylwetce (szczególnie w otyłości) jeszcze nie i dlatego ważenie się jest tak istotne. Wiedza o odchudzaniu nie jest zatem narzucana, a pochodzi z własnej obserwacji. A to bardzo doniosłe.
Jak jeść po prostu mniej?
A co jeżeli nasi pacjenci koniecznie chcą „przejść na dietę” i aktywnie, „skutecznie się odchudzać”? Najprostsza i najlepiej tolerowana przez pacjentów dieta, którą można polecić i wprowadzić nawet bez jakichkolwiek zmian w sposobie odżywienia, to… zdjęcie z talerza 1/3 nałożonej porcji. Pacjent może jeść nadal to, co jadł, nie musi sobie odmawiać ulubionych środków spożywczych, wystarczy jedynie, że będzie jadł ich po prostu mniej! Potwierdzeniem skuteczności takiego postępowania jest spadek masy ciała, który obserwujemy oczywiście ważąc się.
Zmiana sposobu przygotowywania posiłków
Równocześnie warto pacjentom zasugerować zmianę w stosowanych technologiach gastronomicznych, czyli ograniczenie ilości tłuszczów stosowanych do przygotowywania posiłków: mamy tutaj na myśli przede wszystkim smażenie i smarowanie pieczywa masłem. Spożywać powinno się tłuszcze roślinne, zawierające wielonienasycone kwasy tłuszczowe i gotować.
Z jakich zachowań należy całkowicie zrezygnować?
I trzecie wreszcie proste zalecenie dietetyczne to faktyczne „wyrzeczenie się” „podjadania” między posiłkami oraz spożywania napojów o wysokiej zawartości cukru, one to bowiem stanowią często przyczynę występowania dodatniego bilansu energetycznego!
Czytaj także: Wszystkie dobrodziejstwa błonnika pokarmowego.
Odchudzania a racjonalna aktywność fizyczna
Natomiast co do „skuteczności”: pamiętajmy, że gwałtowne zwiększenie aktywności fizycznej nie jest żadnym sposobem na obniżenie masy ciała i trzeba to pacjentom koniecznie uświadamiać. Często widuje się biegające, otyłe osoby. To najgorszy możliwy błąd i bardzo szybko prowadzi nie tylko do ogromnego zmęczenia, ale i zniechęcenia. Zdecydowanie lepsze wyniki dają bowiem wspomniane już, codzienne długie spacery, jak bieganie raz w tygodniu. To także nasza misja – wskazywać osobom otyłym odpowiednie formy aktywności fizycznej.
Dlaczego lepiej wybierać spacery i slow jogging?
Sporty wysiłkowe, bieganie, siłownia, a nawet częste wchodzenie po schodach powinny zostać wykluczone, ich stosowanie mija się bowiem z celem: pacjent szybciej się zniechęci, jak obniży masę ciała, a tak stać się absolutnie nie może. Dla osób otyłych wskazane są te wszystkie formy aktywności fizycznej, które nie męczą i które mogą być uskuteczniane często i długo, pod tym bowiem tylko warunkiem uzyskamy wydatny, ujemny bilans energetyczny! A zatem – spacery i slow jogging.
Jak poradzić sobie z „wilczym głodem”?
Dużym problemem z którym spotykają się pacjenci obniżający masę ciała to dojmujący, paraliżujący głód. Także i tutaj otwiera się pole do farmaceutycznego poradnictwa. Można bowiem zasugerować spożywanie środków spożywczych o niewielkiej podaży energetycznej, ale o wysokiej zawartości błonnika pokarmowego. Należą do nich warzywa, pieczywo pełnoziarniste, otręby i płatki owsiane. Istotnie, pewną alternatywą mogą być tu środki spożywcze w postaci suplementów diety o działaniu wypełniającym, zawierające np. błonnik lub agar. Nie niosą one jednak ze sobą tych szerokich korzyści żywieniowych, co wcześniej wymienione.
Laktowegetarianizm – ciekawa alternatywa
Ciekawym, zdrowym i wartym polecenia sposobem na skuteczne obniżenie masy ciała jest okresowe przejście na laktowegetarianizm. Nie potrzeba tutaj specjalnie komponować jadłospisu, a wyłącznie wykluczyć z codziennego sposobu odżywania produkty mięsne. Już to, samo w sobie, znacznie obniża podaż energetyczną, a dodatkowo bardzo korzystnie wpływa na ogólny stan naszego organizmu, np. na gospodarkę lipidową. Laktowegetarianizm, w przeciwieństwie do klasycznego jarstwa, nie jest przy tym dietą niedoborową i bardzo łatwo komponować posiłki bez specjalnego przygotowania i wiedzy żywieniowej.
Czy warto się odchudzać „dla dobra dzieci”?
Zachęcając naszych pacjentów – szczególnie tych młodszych – do obniżenia masy ciała warto uderzyć także w najczulszy punkt każdego człowieka: dzieci! Jak podają opracowania naukowe pod redakcją profesora Mirosława Jarosza, uważa się, że w około 25-40% przypadków otyłości odgrywa rolę czynnik genetyczny. Dziecko szczupłych rodziców ma szansę być otyłe w 7% przypadków, a gdy ma oboje rodziców otyłych, aż w 80% przypadków. To porażające fakty, korespondujące ściśle z opisanymi powyżej hipotezami oszczędnego fenotypu i genotypu, bardzo mobilizujące dla przyszłych rodziców! To bowiem właśnie od sposobu odżywiania i mas ciała rodziców zależeć będzie – cytując dalej profesora Jarosza – regulacja apetytu, preferencje dotyczące wyboru produktów obfitujących w tłuszcz i/lub cukier, zdolność do oksydacji tłuszczu i węglowodanów, funkcje komórki tłuszczowej w aspekcie wydzielania substancji metabolicznie aktywnych, takich jak np. leptyna, rezystyna, TNFa, aktywność lipazy lipoproteinowej w tkance tłuszczowej i mięśniowej, aktywność receptora b3 adrenergicznego w tkance tłuszczowej, procesy termogenezy z uwzględnieniem termogenezy poposiłkowej, podstawową przemianę materii i spontaniczną aktywność fizyczną. Co więcej – otyłość związana jest z ryzykiem powikłań okołoporodowych. A zatem to już nie szczupła sylwetka, nie nasze własne zdrowie, a dobro naszych dzieci powinno być największą motywacją do unormowania wagi ciała. Argument ten pozostawiliśmy niemal na sam koniec potencjalnych aptekarskich porad, jednak bywa on często najskuteczniejszy.
Czytaj także: Odżywianie prozdrowotne. Cz. III. Popularne diety żywieniowe.