Ogólne ryzyko sercowo-naczyniowe
Na całkowite ryzyko sercowo-naczyniowe wpływa wiele różnych czynników. W praktyce, pomiar części z nich jest skomplikowany, bądź też wręcz niemożliwy, co wpłynęło na posługiwanie się terminem określonym na podstawie głównych, wybranych czynników, czyli ogólnego ryzyka sercowo-naczyniowego [6].
Odpowiednia ocena ogólnego ryzyka sercowo-naczyniowego stanowi informację, którą warto wziąć pod uwagę podczas podejmowania decyzji o zastosowaniu leczenia farmakologicznego hipercholesterolemii. ESC zaleca stosowanie systemu oceny ryzyka sercowo-naczyniowego SCORE (Systematic COronary Risk Evaluation), który pozwala na oszacowanie ryzyka wystąpienia zgonu z powodów sercowo-naczyniowych w ciągu 10 lat, co jest określane na podstawie takich informacji jak m.in. wiek pacjenta, płeć, poziom cholesterolu całkowitego, wysokość ciśnienia skurczowego oraz palenie tytoniu [6]. Ryzyko na poziomie 5% lub wyższe należy traktować jako duże. Dzięki karcie ryzyka SCORE można przedstawić danemu pacjentowi, jak zmiana stylu życia (np. zaprzestanie palenia tytoniu) może wpłynąć na 10-letnie ryzyko zgonu sercowo-naczyniowego [4].
W jaki sposób modyfikować styl życia?
Styl życia jaki prowadzimy na co dzień ma duży związek z poziomem stężenia lipidów w osoczu. Wśród czynników, które wykazują wpływ na uzyskane wyniki możemy wymienić m.in. wysoką masę ciała, brak lub niską aktywność fizyczną czy też nałogowe palenie papierosów. Są to nawyki bądź uzależnienia na które mamy wpływ i możemy je zmienić po podjęciu walki z niezdrowymi przyzwyczajeniami [7]. Nagrodą jest lepsze zdrowie, dlatego też warto wprowadzić nawet z pozoru małe zmiany, takie jak sport bądź zerwanie z niezdrowymi nałogami.
Jak odpowiednia dieta wpływa na poziom lipidów?
Dużą rolę w procesie wypracowywania zdrowszego stylu życia pełni także dieta. Zaobserwowano, że odpowiednie posiłki mogą ograniczyć nasilenie czynników ryzyka sercowo-naczyniowego. Nasze menu powinno być bogate w warzywa i owoce, a także pełnoziarniste produkty zbożowe oraz ryby. Zalecane jest również częste spożywanie orzechów, roślin strączkowych, drobiu oraz ryb. Z kolei w jadłospisie powinno się zdecydowanie ograniczyć takie produkty jak słodycze, napoje z dodatkiem cukru, a także czerwone mięso. Warto również zwrócić uwagę na sól i ograniczyć jej spożywanie do ilości poniżej 5 g dziennie [7,8].
Dużym wpływem na poziom LDL-C charakteryzują się nasycone kwasy tłuszczowe (SFA, saturated fatty acids). Podczas zmiany nawyków żywieniowych warto jest je zastąpić wielonienasyconymi kwasami tłuszczowymi (PUFA, Polyunsaturated Fatty Acids) z grupy omega-6 lub jednonienasyconymi kwasami tłuszczowymi (MUFA, Monounsaturated Fatty Acids) [8].
W celu zmniejszenia ryzyka rozwoju chorób układu sercowo-naczyniowego zaleca się także ograniczenie spożywania kwasów tłuszczowych typu trans, wzbogacenie diety w produkty z dużą zawartością błonnika oraz zmniejszenie przyjmowania cukrów prostych (mono- oraz disacharydów) [7].
Czytaj także: Poradnictwo żywieniowe i dietetyczne w praktyce aptecznej. Jak rozmawiać z pacjentem z nadmierną masą ciała?
Fitosterole i ich rola w dyslipidemii
Mianem fitosteroli określa się sterole pochodzenia roślinnego. Zaliczamy do nich m.in. stigmasterol, brassikasterol, beta-sitosterol i kampesterol. Najczęściej występują w formie nienasyconej, natomiast postać nasycona nazywana jest stanolami [9].
Fitosterole są związkami naturalnie występującymi w orzechach, olejach roślinnych, a także w roślinach strączkowych, owocach i warzywach. Obecnie w ofercie spożywczej dostępne są roślinne tłuszcze do smarowania pieczywa, wzbogacone wspomnianymi fitosterolami. Wprowadzenie ich do diety sugerowane jest w przypadku osób z wysokim poziomem cholesterolu, jako dodatek uzupełniający do farmakoterapii [7].
Sterole roślinne spotykane są również jako składnik wielu suplementów diety dostępnych w aptekach ogólnodostępnych.
Jaki jest mechanizm działania fitosteroli?
Działanie hipolipemizujące fitosteroli jest następstwem działania na poziomie wchłaniania egzogennego cholesterolu w jelitach, co wynika z ich podobieństwa do cząsteczki cholesterolu. Dzięki budowie chemicznej, fitosterole charakteryzują się większym powinowactwem do miceli aniżeli cholesterol. Dzięki temu utworzone micele nie zostają wchłonięte, co wiąże się ze zmniejszonym wchłanianiem egzogennego cholesterolu.
Obniżone wchłanianie cholesterolu przekłada się na spadek poziomu chylomikronów, powstaje mniejsza liczba lipoprotein o bardzo małej gęstości (VLDL, very low-density lipoprotein) i wówczas mniejsza ilość cholesterolu trafia do wątroby. Dochodzi również na powierzchni hepatocytów do wzrostu ekspresji receptorów dla LDL, co prowadzi do spadku poziomu LDL oraz cholesterolu całkowitego [9].
Monakolina K i czerwony sfermentowany ryż
Wśród wielu preparatów dostępnych w aptece mających na celu utrzymanie prawidłowego poziomu cholesterolu we krwi liczną grupę stanowią suplementy diety zawierające jako główny składnik monakolinę K. Substancja ta jest bioaktywnym składnikiem otrzymywanym na drodze fermentacji czerwonych drożdży chińskiego ryżu. Monakolinę K wyizolowano z pleśni Monascus ruber w 1979 roku. Badania wykazały, że związek ten jest identyczny w budowie z mewinoliną. Strukturę tą nazwano lowastatyną. [20]
Mechanizm działania preparatów monakoliną K związany jest z procesem hamowania aktywności reduktazy hydroksymetyloglutarylokoenzymu A (HMG-CoA), co nawiązuje do mechanizmu działania statyn. Przy wyborze preparatu z monakoliną należy zwrócić uwagę na jej stężenie, gdyż różne dawki stosowane przez producentów wykazują zmienne obniżenie poziomu cholesterolu całkowitego oraz LDL-C [8,10]. Stosując suplementację diety czerwonym sfermentowanym ryżem można uzyskać redukcję LDL-C o 20%.
Przyjmowanie oczyszczonego czerwonego sfermentowanego ryżu można rozważać w przypadku osób, które mają podwyższony poziom cholesterolu, ale z uwagi na zbyt niskie całkowite ryzyko sercowo-naczyniowe nie są klasyfikowane do leczenia farmakologicznego z wykorzystaniem statyn. Bezpieczeństwo stosowania tego typu preparatów przez długi czas nie zostało w pełni udokumentowane. U niektórych osób przyjmujących monakolinę K zaobserwowano działania niepożądane podobne do tych występujących na skutek zażywania statyn [8].