Newsletter
Aptekarz Polski
Archiwum
Brak wyników
Zobacz wszystkie wyniki
  • EKSPERCISprawdź
  • SZKOLENIAWeź udział
  • PODCASTYPosłuchaj
  • WIDEOObejrzyj
  • WYWIADYPrzeczytaj
  • EKSPERCISprawdź
  • SZKOLENIAWeź udział
  • PODCASTYPosłuchaj
  • WIDEOObejrzyj
  • WYWIADYPrzeczytaj
Brak wyników
Zobacz wszystkie wyniki
Aptekarz Polski
Brak wyników
Zobacz wszystkie wyniki
Strona główna Receptura

Surowce recepturowe dawniej i dziś – nalewka konwaliowa

mgr farm. Joanna Bilekdr hab. Maciej Bilek, prof. URAutormgr farm. Joanna Bilekidr hab. Maciej Bilek, prof. UR
30/07/2022
Surowce recepturowe dawniej i dziś - nalewka konwaliowa

fot. Canva.com

Nalewka konwaliowa z roślin świeżych

I właśnie o roślinach świeżych mówiła „Farmakopea Polska II”, podając przepis na „nalewkę” w następującym brzmieniu:

Inflorescentia Convallariae majalis recenter contusa 100 cz.
Spiritus 120 cz.

Sposób wykonania był następujący: kwiatostany konwalii zmiażdżyć w moździerzu, zalać spirytusem i wytrawić (maceratio) przez 14 dni często mieszając. Po upływie tego czasu przesączyć, pozostałość wycisnąć w prasie, przesączyć i ciecz wyciśniętą zlać razem, pozostawić do odstania i po 2 dniach przesączyć. Wspomniana powyżej monografia „Kwiatostan konwalii” zastrzegała przy tym: do przyrządzania Tinctura Convallariae używać należy świeżych kwiatostanów konwalii, zebranych przed zupełnym rozwinięciem i pozbawionych dolnej części głąbika, poniżej ostatniego dolnego kwiatu.

O mianowaniu świeżych kwiatostanów konwalii

Ale to nie koniec konwaliowych niespodzianek! Drugim zaskoczeniem był z pewnością fakt, że w monografii „Nalewka konwaliowa”, pomimo przynależności do „Wykazu B” (silnie działające), brakowało adnotacji o konieczności mianowania biologicznego. Tymczasem w pokrewnej monografii „Mianowana nalewka z liści naparstnicy” wyraźnie podkreślono, że wartość mianowanej nalewki z liści naparstnicy powinna być oznaczona farmakodynamicznie. O paradoksie! Konieczność farmakodynamicznego oznaczania wartości postulowano również w cytowanej już powyżej monografii „Kwiatostan konwalii”, podkreślając równocześnie, że wymóg ten dotyczy preparatów oraz postaci recepturowych z [wysuszonych] kwiatostanów konwalii… Czyżby o mianowaniu biologicznym kwiatostanów świeżych nikt nie pomyślał?

Zagadkowy świeży kwiatostan zamiast ziela

Czy da się obecnie odpowiedzieć na pytanie, dlaczego w „Farmakopei Polskiej II” zdecydowano się na uwzględnienie nie ziela, a kwiatostanu konwalii, i to jeszcze świeżego, i dlaczego wreszcie gotowa postać leku nie podlegała mianowaniu biologicznemu?

Wydawać by się mogło, że wszystkie powyższe pytania pozostać muszą bez odpowiedzi. Jednak szczegółowa lektura dawnych źródeł rzuca na tę kwestię nieco światła, choć i tak do końca jej nie rozjaśnia. Konwalia i jej przetwory lecznicze stanowiły jeden z najważniejszych tematów naukowych realizowanych przez profesora Marka Gatty-Kostyala. Wyniki tych badań zrelacjonował w podręczniku „Zarys farmacji galenowej” (1948): rozmieszczenie czynnych składników w roślinie konwalii nie jest jednostajne, tym samym wartość działania poszczególnych części konwalii nie jest jednakowa i waha się w szerokich granicach. Gatty-Kostyal wspominał, że do oznaczeń tych wartości użyłem 10% nalewek, przyrządzonych drogą perkolacji z różnych części tego samego surowca. Oznaczenia wykonałem na żabach, wyrażając wartości działania badanych surowców w najmniejszych dawkach śmiertelnych (Ż. D.). Okazało się, że jeden gram suszonych kwiatów konwalii miał 12480 Ż.D., suszonych nadziemnych części kwitnącej konwalii 9320 Ż. D., natomiast suszonych kłączy konwalii z korzeniami 6000 Ż. D.

Po lekturze powyższych słów nasuwa się odruchowo wniosek, że w oparciu o wyniki własnych badań, o kształcie monografii farmakopealnej „Nalewka konwaliowa” zdecydował profesor Gatty-Kostyal. Był wszak jednym z czołowych twórców „Farmakopei Polskiej II”, m.in. jako członek Komisji Farmakopei Polskiej, członek Komitetu Redakcyjnego i równocześnie członek Podkomisji Chemiczno-Farmaceutycznej…

Tutaj pojawia się jednak kolejna komplikacja: dlaczego wybrano kwiaty świeże? Gatty-Kostyal zastrzegał wszak w „Farmacji galenowej”, że praktycznie ważnej różnicy między wartością działania świeżych kwiatów konwalii a odpowiednią ilością suszonych kwiatów tego samego surowca nie zdołałem stwierdzić. Z kolei w powojennym już „Ziołolecznictwie i lekach roślinnych” (wyd. 1946, 1950, 1951) profesor Jan Muszyński podsumowywał wcześniejsze wyniki badań zgodnie z którymi najlepsze działanie posiada świeża roślina, gdyż surowiec wysuszony bez stabilizacji traci 60 do 80% swej pierwotnej mocy. Nie dziwmy się zatem, że – zapewne w toku burzliwych dyskusji! – zdecydowano, aby z jednej strony „Farmakopea Polska II” wskazała na kwiaty, z drugiej zaś polecała wykonywanie alkoholatury!

Nierozstrzygnięta pozostaje jednak kwestia mianowania biologicznego. Na ten temat pisał Koskowski: do oznaczania wartości alkoholatury konwaliowej należy stosować metodę biologiczną, opisaną przy nalewce z naparstnicy. Wtórował mu także Gatty-Kostyal, wyjaśniając dodatkowo, że glikozydy konwalii ulegają łatwo rozpadom hydrolitycznym. W czasie miażdżenia kwiatostanów konwalii zachodzi w obecności wody gwałtowny enzymatyczny rozpad glikozydów. Z tych względów nasuwa się wątpliwość, czy do sporządzania nalewki konwaliowej nie należałoby używać surowca stabilizowanego o określonej biologicznie wartości działania. Gatty-Kostyal dodawał od razu: nalewka konwaliowa, sporządzona ze świeżych kwiatostanów konwalii w stosunku 1 cz. surowca 10 cz. nalewki, powinna wykazywać wartość działania równą co najmniej 1 g = 1000 Ż. D. Dlaczego zatem zdania o mianowaniu biologicznym zabrakło w „Farmakopei Polskiej II”?

Czytaj także: Nalewki w recepturze i nie tylko.

Strona 2 z 6
Poprzedni123...6Następny
Tagi: konwalialeki sporządzane w aptecenalewka konwaliowarecepturasporządzanie lekówsurowce recepturowetechnologia postaci leku
UdostępnijPodziel się

Chcesz otrzymywać powiadomienia o najważniejszych aktualnościach?

WYŁĄCZ
mgr farm. Joanna Bilek

mgr farm. Joanna Bilek

Joanna Bilek – magister farmacji, wychowana na zapleczu cefarmowskiej apteki wraz z mlekiem matki-farmaceutki wyssała miłość do roślin leczniczych i samodzielnego sporządzania leków. Na łamach czasopism aptekarskich, ogólnopolskich periodyków ekologicznych i lifestylowych opublikowała prawie dwieście artykułów (w tym blisko pół setki w „Aptekarzu Polskim”), poświęconych m.in. naturalnym metodom leczenia, medycynie alternatywnej, surowcom zielarskim i przyprawowym, właściwościom odżywczym owoców i warzyw. Dzielone z mężem Maciejem zamiłowanie do podróży zamieniła obecnie na wychowywanie dzieci – Mieczysława oraz Felicji i doglądanie własnego ogródka. W wolnych chwilach maluje akwarele, uwieczniając z natury rośliny lecznicze i tworząc tym samym ilustracje do swoich artykułów, destyluje olejki eteryczne, fermentuje liście rozmaitych gatunków na herbatki „liściówki”, tworzy i sprawdza na sobie i rodzinie kosmetyki domowej roboty.

dr hab. Maciej Bilek, prof. UR

dr hab. Maciej Bilek, prof. UR

Maciej Bilek – magister farmacji, doktor nauk farmaceutycznych, doktor habilitowany nauk leśnych. Temu nietypowemu połączeniu patronują przodkowie: ojciec Jerzy – farmaceuta, dziadek Mieczysław – docent doktor medycyny oraz prapradziadek Jan Nepomucen i praprapradziadek Józef – leśniczowie. Autor ponad stu publikacji naukowych, poświęconych m.in. chemizmowi, toksykologii i przetwórstwu soku brzozowego, fitochemii leśnych roślin leczniczych, zanieczyszczeniom wód studziennych, właściwościom żywieniowym płynnych środków spożywczych oraz owoców i warzyw. Autor ponad dziewięciuset (w tym ponad dwustu dla „Aptekarza Polskiego”) artykułów popularno-naukowych, dotyczących m.in. historii farmacji i medycyny, receptury aptecznej, zielarstwa i ziołolecznictwa, chemii i toksykologii żywności oraz chorób zakaźnych. Autor kilkunastu książek na temat dziejów prowincjonalnych aptek i historii farmacji w południowej Polsce. Pracownik naukowy Uniwersytetu Rzeszowskiego, wykładowca przedmiotów związanych m.in. z dietetyką, żywnością funkcjonalną, suplementami diety, surowcami leśnymi, analizą instrumentalną i zielarstwem. Najważniejszym jednak terenem działalności jest zabawa z dziećmi – Mieczysławem i Felicją.

Powiązane artykuły

Z receptariuszami dookoła świata. Kanada, część 3

Z receptariuszami dookoła świata. Kanada, część 3
Autordr hab. Maciej Bilek, prof. UR

To już ostatni odcinek cyklu „Z receptariuszami dookoła świata”! Dzisiejsze spotkanie poświęcamy francuskojęzycznym receptariuszom opublikowanym na stronie Centre hospitalier universitaire...

Czytaj więcejDetails

Z receptariuszami dookoła świata. Kanada, część 2

Z receptariuszami dookoła świata. Kanada, część 2
Autordr hab. Maciej Bilek, prof. UR

W przedostatnim odcinku cyklu „Z receptariuszami dookoła świata” omawiamy receptariusz szpitalny z prowincji Nowa Szkocja. Pokazuje nam on znakomicie charakter...

Czytaj więcejDetails
Następny wpis
ZPHF: narasta ryzyko ograniczania częstotliwości dostaw leków do aptek

ZPHF: narasta ryzyko ograniczania częstotliwości dostaw leków do aptek

Najnowsze wydanie Aptekarza Polskiego Najnowsze wydanie Aptekarza Polskiego Najnowsze wydanie Aptekarza Polskiego

Przeczytaj również

Najnowsze e-wydanie Aptekarza Polskiego – 224

Najnowsze e-wydanie Aptekarza Polskiego – 224

Farmaceuci – niewykorzystany potencjał systemu szczepień dorosłych

Farmaceuci – niewykorzystany potencjał systemu szczepień dorosłych

Problemy i wyzwania związane z podaniem dziecku leku

Problemy i wyzwania związane z podaniem dziecku leku

Porozmawiajmy o… „zielonych receptach” [WYWIAD]

Porozmawiajmy o… „zielonych receptach” [WYWIAD]

Z receptariuszami dookoła świata. Kanada, część 3

Z receptariuszami dookoła świata. Kanada, część 3

Znajdź nas na Facebooku!

Subskrybuj powiadomienia

Nie przegap nowych wpisów - zapisz się na powiadomienia!

Zapisz się na powiadomienia
  • Kontakt
  • Dla reklamodawców
  • Dla autorów
  • Regulamin serwisu i Polityka Prywatności
Aptekarz Polski. Pismo Naczelnej Izby Aptekarskiej

Redakcja korzysta z zasobów: Canva.com, Pixabay.com

Dostęp do serwisu aptekarzpolski.pl przeznaczony jest dla farmaceutów oraz osób uprawnionych do wystawiania recept lub prowadzących obrót produktami leczniczymi.
W związku z odwiedzaniem witryny www.aptekarzpolski.pl przetwarzamy Twój adres IP, pliki cookies oraz dane na temat aktywności i urządzeń użytkownika. Jeżeli dane te pozwalają zidentyfikować Twoją tożsamość, wówczas będą traktowane jako dane osobowe zgodnie z Rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady 2016/679 (RODO). Jeśli chcesz zapoznać się z informacjami dotyczącymi zasad przetwarzania Twoich danych osobowych, prosimy o przejście do Regulaminu Serwisu i Polityki Prywatności.
Rezygnuję
Dostęp do serwisu aptekarzpolski.pl przeznaczony jest dla farmaceutów oraz osób uprawnionych do wystawiania recept lub prowadzących obrót produktami leczniczymi.
W związku z odwiedzaniem witryny www.aptekarzpolski.pl przetwarzamy Twój adres IP, pliki cookies oraz dane na temat aktywności i urządzeń użytkownika. Jeżeli dane te pozwalają zidentyfikować Twoją tożsamość, wówczas będą traktowane jako dane osobowe zgodnie z Rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady 2016/679 (RODO). Jeśli chcesz zapoznać się z informacjami dotyczącymi zasad przetwarzania Twoich danych osobowych, prosimy o przejście do Regulaminu serwisu i Polityki Prywatności.
Rezygnuję
Brak wyników
Zobacz wszystkie wyniki
  • Aptekarz Polski
  • Najnowsze e-wydanie Aptekarza Polskiego – 223 (201e)
  • Akademia Aptekarza Polskiego – szkolenie [punkty edukacyjne]
  • Aktualności
  • Wiedza
  • Receptura
  • Trendy
  • Prawo
  • Farmacja szpitalna
  • WIDEO
  • Podcasty
  • WYWIADY
  • Opinie ekspertów

Redakcja korzysta z zasobów: Canva.com, Pixabay.com

Ta strona korzysta z plików cookies. Kontynuując korzystanie z tej witryny, wyrażasz zgodę na używanie plików cookie. Zapoznaj się z naszą Regulaminem serwisu i Polityką Prywatności.