Niniejszy artykuł dedykujemy tym wszystkim Czytelnikom „Aptekarza Polskiego”, którzy słyszeli o coraz popularniejszych środkach spożywczych z eszolcją kalifornijską i jako farmaceuci, specjaliści od produktów leczniczych i dobra pacjenta, chcieliby się dowiedzieć, czym w istocie jest ta roślina i jakiego działania leczniczego – a nie odżywczego – można się po niej spodziewać!
W cyklu cotygodniowych omówień monografii zielarskich Europejskiej Agencji Leków staramy się opisywać surowce roślinne, będące składnikami zarejestrowanych w Polsce leków ziołowych. Odstępstwo od tej reguły uczyniliśmy dla owocu żurawiny wielkoowocowej i gwarany.
Pozłotka kalifornijska lub maczek kalifornijski
Farmaceuci zainteresowani nowoczesnym ziołolecznictwem i posługujący się na co dzień w aptekach kategorią roślinnych produktów leczniczych doskonale wiedzą, że leków z zielem eszolcji kalifornijskiej (pozłotki kalifornijskiej, maczku kalifornijskiego) nie mamy zarejestrowanych w Polsce. Nie dziwmy się zatem, że wiedza na temat tej rośliny jest w naszym kraju niewielka, co jest tym bardziej oczywiste, że eszolcja nie była ujęta w większości studenckich podręczników, a jej monografii brakuje także w obowiązującej nas „Farmakopei Europejskiej”, publikowanej w „Farmakopei Polskiej”.
Współpraca nad tworzeniem kanonu nowoczesnego ziołolecznictwa
Temat wart jest zatem omówienia, tym bardziej, że są ku temu aż dwie aktualne okazje! Po pierwsze pod koniec listopada ubiegłego roku EMA (European Medicines Agency, Europejska Agencja Leków) opublikowała dodatek do raportu „Eschscholzia californica Cham., herba”. Po drugie – do 30 czerwca bieżącego roku EDQM (European Directorate for the Quality of Medicines & HealthCare, Europejski Dyrektoriat Jakości Leków i Ochrony Zdrowia) oczekuje na opinie dotyczące projektu monografii farmakopealnej, precyzującej kryteria oceny jakości ziela eszolcji. To kolejne dobitne dowody na efektywną współpracę dwóch czołowych instytucji zdrowia publicznego Unii Europejskiej w zakresie tworzenia kanonu nowoczesnego ziołolecznictwa! Na łamach „Aptekarza Polskiego” podkreślaliśmy ten fenomen już wielokrotnie, m.in. w opracowaniach „Kwartalny przegląd wiadomości z EDQM: 1/2022” oraz „Roślinne produkty lecznicze w terapii schorzeń skóry i drobnych ran”.
Monografia zielarska eszolcji niemieckiej Komisji E
Wielokrotnie zwracaliśmy już uwagę, że kluczowe znaczenie we współczesnym, oficjalnym ziołolecznictwie mają monografie zielarskie Europejskiej Agencji Leków. Z jednej strony to one właśnie budują kanon precyzyjnych i racjonalnych wskazań terapeutycznych oraz gwarantują bezpieczeństwo stosowania roślinnych produktów leczniczych. Z drugiej strony – to właśnie monografie zielarskie stają się w procedurze rejestracji leku ziołowego podstawą do opracowania treści ulotki. Monografie EMA są z nami obecne już od kilkunastu lat. Wcześniej jednak analogiczną rolę spełniały monografie Komisji E niemieckiego Federalnego Instytutu Leków i Produktów Medycznych (BfArM, Bundesinstitut für Arzneimittel und Medizinprodukte). To właśnie w tym zbiorze, opracowywanym na przełomie lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych XX wieku, odnaleźć można było pierwsze oficjalne wytyczne dla ziela eszolcji.
California Poppy jako surowiec alkaloidowy
Monografia „California Poppy (Eschscholziae californica)” nadziemne części Eschscholzia californica klasyfikowała jako surowiec alkaloidowy – nie dziwmy się jednak, wszak roślina ta należy do rodziny makowatych. W modelu zwierzęcym wykazano:
- działanie stymulujące na macicę wyizolowanego alkaloidu – kryptopiny, w rozcieńczeniu 1:1000000;
- dla nalewki podanej dootrzewnowo odnotowano działanie ograniczające ruchliwość spontaniczną oraz podtrzymywanie snu wywołanego pentobarbitalem;
- również dla nalewki stwierdzono efekt zapobiegania skurczom jelita indukowanym podaniem chlorku baru.
Równocześnie monografia Komisji E nie podawała ani wskazań terapeutycznych, ani też kierunku działania eszolcji na organizm człowieka, ograniczając się wyłącznie do opisania efektów użycia wieloskładnikowych preparatów złożonych (nasennych i uspokajających oraz stosowanych w rozmaitych chorobach układu nerwowego). Zwracano przy tym uwagę na ryzyko dla kobiet w ciąży i stwierdzano, że zanim skuteczność (…) nie zostanie właściwie udokumentowana, stosowanie lecznicze nie może być zalecone.
Eszolcja jako roślinny produkt leczniczy we Francji
Równocześnie dysponowaliśmy monografią „Farmakopei Francuskiej” z roku 1996, która nadal pozostaje w mocy. „Francuskiej”, wszak to właśnie we Francji stosowanie eszolcji jest po dziś dzień bardzo popularne i to właśnie tam mamy dostępny w aptekach roślinny produkt leczniczy z zielem eszolcji w kapsułkach, w dawce 300 mg. Według francuskich farmaceutów jest on dobrze znany pośród pacjentów i z wielkim zaskoczeniem przyjmują informację, że w aptekach dysponują lekiem ziołowym (médicament à base de plantes) z surowcem, który w innych krajach Europy nie występuje jako składnik produktów leczniczych!
Zawartość kalifornidyny w zielu eszolcji według monografii francuskiej
Monografia „Eschscholziae herba” („Parties aériennes fleuries d’Eschscholtzia”) definiowała tytułowy surowiec jako wysuszone, nadziemne części Eschscholzia californica, zawierające nie mniej niż 0,5% i nie więcej niż 1,20% sumy alkaloidów w przeliczeniu na kalifornidynę. „Farmakopea Francuska” polecała przy tym do oznaczenia zawartości alkaloidów technikę miareczkowania potencjometrycznego wraz z bardzo skomplikowaną metodyką przygotowania próbki.
Jak widzimy, dla alkaloidów definicja farmakopealna określa „widełki”, co jasno wskazuje na potencjalne ryzyko związane z zastosowaniem surowca o zbyt wysokiej zawartości tych substancji czynnych! Jako ciekawostkę dodajmy również, że we wcześniejszej (2013) wersji ulotki dołączonej do wspomnianego francuskiego roślinnego produktu leczniczego widniała informacja o zawartości alkaloidów ogółem nie mniejszej niż 0,8%.
Europejska monografia farmakopealna ziela eszolcji
We wspólnej Europie obydwie opisane powyżej monografie zostały lub zostaną zastąpione przez akty prawne agend Unii Europejskiej. Jak wspomnieliśmy, EDQM właśnie opracował i ogłosił w „Pharmeuropie” 35.2 projekt monografii farmakopealnej „California Poppy” („Eschscholziae herba”) i do końca bieżącego miesiąca oczekuje na ewentualne uwagi. Oto najważniejsze różnice względem monografii „Farmakopei Francuskiej”:
- w definicji, francuskie „widełki” (od 0,5% do 1,20% sumy alkaloidów w przeliczeniu na kalifornidynę) zastąpiono przez nie mniej niż 0,20% sumy kalifornidyny i eszolcyny w przeliczeniu na kalifornidynę;
- technikę miareczkowania potencjometrycznego zastąpiono znacznie bardziej precyzyjną techniką wysokosprawnej chromatografii cieczowej z detekcja spektrofotometryczną.
Jakie są różnice pomiędzy monografiami zielarskimi ziela eszolcji: niemiecką i europejską?
Monografia europejska powstała blisko ćwierć wieku później, nie dziwmy się zatem, że wcześniejsze stwierdzenie zanim skuteczność (…) nie zostanie właściwie udokumentowana, stosowanie lecznicze nie może być zalecone straciło aktualność!
W raporcie z oceny surowca ziele eszolcji (2015) zawarta jest bardzo duża ilość niezwykle ciekawych informacji. Dowiadujemy się przykładowo, że alkaloidy zawiera zarówno ziele, jak i korzeń, przy czym w tym ostatnim występuje ich więcej i mogą mieć działanie narkotyczne. Nie dziwmy się zatem, że cytowany powyżej projekt monografii farmakopealnej zwraca uwagę, aby surowiec nie zawierał więcej niż 3% korzeni! Wyróżniono sześć grup alkaloidów eszolcji, przy czym najbardziej charakterystyczne są alkaloidy pawiny, występujące w częściach nadziemnych eszolcji. To właśnie do nich należą wspomniane powyżej kalifornidyna i eszolcyna (kalifornina), których oznaczanie nakazywać będzie zapewne już niedługo „Farmakopea Europejska”.
W jakich wskazaniach eszolcja bywa stosowana?
W raporcie dużo miejsca poświęcono na opisanie pozycji eszolcji w tradycyjnym i oficjalnym lecznictwie rożnych kontynentów:
- w Stanach Zjednoczonych, w ślad za tradycją Indian, stosowana jest jako lek przeciwbólowy i uspokajający nieobarczony zagrożeniami związanymi ze stosowaniem opiatów;
- właściwości nasenne wykorzystywane są m.in. u dzieci cierpiących na krztusiec;
- w stosowaniu tradycyjnym zwraca uwagę zewnętrzne zastosowanie eszolcji do hamowania… laktacji!
Eszolcja w badaniach klinicznych
Przywołano również wyniki bardzo obiecujących badań klinicznych w których wykazano, że standaryzowany wyciąg z eszolcji, stosowany w dawce 3,0 g przez okres jednego miesiąca, odznaczał się skutecznością w łagodzeniu bólu przewlekłego oraz w leczeniu bezsenności związanej z bólem nocnym, także w połączeniu z innymi lekami przeciwbólowymi. Doniosłości tych stwierdzeń nie trzeba tłumaczyć żadnemu farmaceucie, a warte są one uwagi tym bardziej, że równocześnie wyciąg z eszolcji odznaczał się wysoką tolerancją, a odnotowanymi działaniami niepożądanymi były: pokrzywka skórna oraz pobudzenie.
W innym badaniu klinicznym podjęto ocenę skuteczności działania nasennego u pacjentów cierpiących na zaburzenia snu. Po upływie pół roku 43% pacjentów oceniło wyniki jako doskonałe, 43% jako dobre, zaś 14% zrezygnowało z uczestnictwa w badaniu z powodu braku skuteczności. Wyniki te pozwoliły autorom na wysnucie wniosków o pozytywnym, skutecznym i stałym działaniu eszolcji w zaburzeniach snu.
Ziele eszolcji w monografii Europejskiej Agencji Leków
Natomiast w samej monografii ziela eszolcji (2015) przekazano wyłącznie informacje najważniejsze i niezbędne do opracowania treści ulotki roślinnego produktu leczniczego. EMA rekomendacji udzieliła sproszkowanej substancji roślinnej i przypisała jej dwa wskazania terapeutyczne:
- łagodzenie słabo nasilonych objawów stresu psychicznego: dawka jednorazowa 480-600 mg, dawka dobowa 960-1500 mg;
- pomoc w zasypianiu: dawkowanie j.w., pierwsza dawka po głównym posiłku, druga – 30-60 minut przed udaniem się na spoczynek nocny.
Kuracje te trwać mogą nie dłużej jak dwa tygodnie i o ile okażą się nieskuteczne, pacjent powinien skontaktować się z lekarzem lub farmaceutą. W zakresie bezpieczeństwa stosowania monografia EMA zastrzega, że ziele eszolcji może wpływać na zdolność do obsługi maszyn i prowadzenia pojazdów. Kobietom w ciąży i karmiącym ziele eszolcji jest niezalecane i choć obok widnieje adnotacja: ze względu na brak danych, pamiętajmy, że już w monografii Komisji E informowano o ryzyku dla tej grupy pacjentek. Wskazania terapeutyczne monografii EMA adresowane są wyłącznie do pacjentów dorosłych, jednak jako kolejną ciekawostkę dodajmy, że wspomniany roślinny produkt leczniczy posiadał niegdyś we Francji dopuszczenie do obrotu z przeznaczeniem także dla pacjentów powyżej 12 roku życia, a dawne wskazanie terapeutyczne brzmiało: nerwowość, szczególnie w przypadku zaburzeń snu.
Jak wspomnieliśmy już powyżej, w listopadzie ubiegłego roku opublikowano dodatek do raportu w którym ekspert EMA nie postulował konieczności zmiany treści monografii i równocześnie nie wymienił żadnych nowych wyników badań, które mogłyby wpłynąć na jej kształt.
Eszolcja jako surowiec o wpływie na układ nerwowy
Jak widzimy, ziele eszolcji daje duże, bardzo interesujące możliwości terapeutyczne w powszechnie deklarowanych problemach, a jako lek ziołowy pozwoliłoby farmaceutom-aptekarzom na znaczne poszerzenie zakresu poradnictwa… Pozostaje zatem liczyć, że polski przemysł zielarski nie pozostanie w tyle w stosunku do francuskiego i wprowadzi na rynek roślinny produkt leczniczy z zielem eszolcji! Taka właśnie kategoria rejestracji dla surowca alkaloidowego o wpływie na układ nerwowy jest wręcz oczywista: dzięki spełnieniu farmakopealnych kryteriów oceny jakości zapewnia skuteczność działania, a poprzez ulotkę dołączoną do leku gwarantuje bezpieczeństwo stosowania i ogranicza je do wybranych grup pacjentów.
Eszolcja atrakcyjną alternatywą terapeutyczną
Polski lek ziołowy z eszolcją mógłby okazać się atrakcyjną alternatywą, szczególnie dla pacjentów skarżących się na brak skuteczności innych roślinnych produktów leczniczych stosowanych ze wskazaniami terapeutycznymi łagodzenie słabo nasilonych objawów stresu psychicznego oraz pomoc w zasypianiu (omówiliśmy je w prezentacji szkoleniowej w ramach „Akademii Aptekarza Polskiego” „Współczesne ziołolecznictwo na przykładzie terapii chorób układu nerwowego”).
Maczek kalifornijski w naszych ogrodach
Oczekując na taki produkt leczniczy w aptekach, póki co cieszmy się eszolcją w… ogrodach, wszak ów „maczek kalifornijski”, urzekający wyjątkowym, pomarańczowym kolorem kwiatów, często nam towarzyszy. Nie zdajemy sobie jednak sprawy z tego, że to cenna roślina lecznicza, a poprzestajemy na kontemplacji jej piękna i obserwowaniu szybkich reakcji na zmieniającą się pogodę… Cóż, w rodzimej Kalifornii, której zresztą jest symbolem, jest ona znacznie bardziej stabilna!