– Wielokrotnie, podczas wykładów kongresowych, wygłaszałam opinie o możliwości włączenia farmaceutów do wykonywania szczepień przeciwko chorobom zakaźnym osób dorosłych – przyznaje w rozmowie z redakcją Aptekarza Polskiego prof. Lidia Brydak, Kierownik Zakładu Badania Wirusów Grypy w NIZP–PZH, Kierownik Krajowego Ośrodka ds. Grypy.
Rządowy projekt ustawy o zmianie ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych oraz niektórych innych ustaw zakłada włączenie m.in. farmaceutów – po uzyskaniu odpowiednich kwalifikacji – w proces wykonywania szczepień przeciw COVID-19.
Czy w opinii Pani Profesor takie kwalifikacje można byłoby rozszerzyć o wykonywanie szczepień przeciw innym chorobom zakaźnym – np. sezonowym szczepieniom przeciw grypie?
– Jako kierownik Zakładu Badania Wirusów Grypy w NIZP-PZH i Kierownik jednego 149 Krajowych Ośrodków ds. Grypy w świecie, wielokrotnie podczas wykładów kongresowych wygłaszałam opinie o możliwości włączenia farmaceutów do wykonywania szczepień przeciwko chorobom zakaźnym osób dorosłych. Szczepienia – włączając farmaceutów, którzy uzyskali uprawienia do ich wykonywania – sprawdziły się na zachodzie np. w Anglii czy Holandii. Na stronie internetowej NIZP-PZH przedstawiono ponad 100 publikacji potwierdzających skuteczność szczepień przeciwko grypie, jakie zostały przeprowadzone przy współpracy z klinicystami przez Krajowy Ośrodek ds. Grypy.
Szczepienia w aptekach przez farmaceutów?
– Moim zdaniem jako pracownika naukowego, który 53 lata poświęcił swojej wszystkie szczepionki osób dorosłych mogłyby być i powinny być wykonywane przez farmaceutów – oczywiście odpowiednio przeszkolonych i w aptekach spełniających warunki lokalowe. Dotyczy to zwłaszcza szczepienia przeciwko grypie. Pozwolę sobie podkreślić, że procent zaszczepionych pracowników ochrony zdrowia szeroko rozumianej zgodnie informacjami ECDC jest na bardzo niskim poziomie 6,4%. Dalego też należy do akcji szczepień – zwłaszcza przeciwko grypie – włączyć farmaceutów zważywszy na fakt, że w ostatnim sezonie epidemicznym 2020/2021 w Polsce zaszczepiło się jedynie 5,2% populacji. Zwłaszcza w obecnej sytuacji pandemii SARS-CoV-2 oprócz szczepień przeciwko grypie, wskazane byłoby szczepienie osób starszych przeciwko bakteryjnemu zapaleniu płuc.
Jakie korzyści przyniesie to systemowi ochrony zdrowia?
– Jestem przekonana, że największe zyski pod każdym względem odniesie pacjent. Po pierwsze nie będzie czekał na konsultację z lekarzem rodzinnym, który wypisze mu receptę na szczepionkę, potem pojedzie (lub nie pojedzie) do apteki i w jakich warunkach przewiezie szczepionkę do lekarza, aby go zaszczepił oraz czy nie przerwie łańcucha chłodniczego transportu szczepionki, bo szczepienie odbędzie się w aptece. Zwiększy to zdecydowanie liczbę zaszczepionej populacji, a tym samym zmniejszy liczbę powikłań pogrypowych, zmniejszy liczbę zgonów jak również zmniejszy koszty finansowe ponoszone przy leczeniu powikłań pogrypowych.
– Należy mieć świadomość, że każdą infekcję, a zwłaszcza infekcję grypową, należy rozpatrywać nie tylko w aspekcie utraty zdrowia czy zaostrzenia się choroby już istniejącej, względnie wystąpienia nowej, ale również w aspekcie wymiernych i policzalnych skutków ekonomicznych, które w przypadku grypy zostały obliczone przez firmę Ernst & Young w 2013 r. (raport Koszty grypy w Polsce. Bilans kosztów i korzyści szczepień – przyp. red.).
Czy wpłynie to na relacje farmaceuta-lekarz?
– Moim zdaniem zapewne tak. Ze uwagi na to, że w Polsce mamy mało lekarzy i są przepracowani, to taka pomoc jest wskazana. Absolwenci wydziałów farmaceutycznych są dobrze wyszkoleni, mają merytoryczną wiedzę z mechanizmów działania leków i ich metabolizmu w organizmie. Dodatkowe przeszkolenie odnośnie procedur związanych ze szczepieniem będzie bardzo pomocne. Jednocześnie nie dostrzegam niebezpieczeństwa z tym związanego, jeśli tylko reguły będą przestrzegane. Popieram w całej rozciągłości włączenie farmaceutów w ten proces.