Ginekolodzy w sprawie dostępności antykoncepcji awaryjnej

Preparaty antykoncepcji awaryjnej (zarówno lewonorgestrel w dawce 1,5 mg, jak i octan uliprystalu w dawce 30 mg) powinny być dostępne bez recepty – to główna konkluzja stanowiska Polskiego Towarzystwa Ginekologów i Położników dotyczącego stosowania antykoncepcji awaryjnej.

W stanowisku odniesiono się do epidemiologii nieplanowanych ciąż, omówiono charakterystykę preparatów stosowanych w antykoncepcji awaryjnej i dostępność do niej w Europie oraz na świecie. Kraje, w których antykoncepcja awaryjna z lewonorgestrelem (LNG-EC) jest dostępna na receptę to: Bośnia i Hercegowina, Kazachstan, Polska, Rosja, Ukraina, Węgry. Natomiast zakup „tabletki po” z octanem uliprystalu (UPA-EC) wymaga recepty w Armenii, Białorusi, Kazachstanie, Polsce, Serbii, Turcji, Ukrainie i Węgrzech. Znacząco dłuższa jest lista państw, w których te leki są dostępne bez recepty.

W stanowisku eksperci PTGiP odnieśli się również do kwestii wzbudzających najwięcej emocji w związku z toczącym się procesem zmierzającym do zmiany kategorii dostępności preparatu z octanem uliprystalu na OTC. Chodzi o zastosowanie antykoncepcji awaryjnej u osób młodocianych oraz o to, czy działa ona antyimplantacyjnie:

Zarówno lewonorgestrel (1,5 mg jednorazowo doustnie), jak i octan uliprystalu (30 mg jednorazowo doustnie) stosowane w schemacie antykoncepcji awaryjnej nie mają wpływu na hamowanie możliwości zapłodnienia w okresie poowulacyjnym, nie zakłócają implantacji zarodka w jamie macicy, jak i nie wpływają na rozwój zarodka/płodu oraz ciąży (czyli nie należą do preparatów o właściwościach wczesnoporonnych).

Jeśli chodzi o stosowanie lewonorgestrelu u młodych dziewcząt, stanowisko podaje, że brak jest jednoznacznych przeciwwskazań do stosowania preparatu u młodocianych. Natomiast jeśli chodzi o octan uliprystalu oceniono, że „jest odpowiedni do stosowania dla kobiet w wieku rozrodczym, w tym nastolatek. Nie wykazano żadnych różnic w zakresie bezpieczeństwa lub skuteczności w populacji nastolatek w porównaniu z kobietami dorosłymi (…)”.

Czytaj także: „Tabletka po” znów dostępna bez recepty?