Polska należy do grona 20 najbogatszych państw świata pod względem wielkości PKB. Pomimo tego zdrowie, a zwłaszcza profilaktyka zdrowotna są często finansowane na znacznie niższym poziomie niż w innych, także mniej zamożnych państwach. O tym, jak zwiększyć wysiłki państwa na rzecz profilaktyki, edukować pacjentów i lekarzy oraz zapewnić finansowanie szczepień rozmawiali eksperci biorący udział w panelu pt. „Zwiększenie dostępu do szczepień ochronnych dla dorosłych oraz optymalizacja ich finansowania” podczas konferencji „Priorytety w ochronie zdrowia 2024”.
Pod koniec 2023 r. z inicjatywy Fundacji „My Pacjenci”, eksperci Polskiego Towarzystwa Medycyny Rodzinnej opracowali kalendarz szczepień dorosłych. Wciąż w dużej części społeczeństwa panuje bowiem przekonanie, że szczepienia ochronne to domena dzieci. Jak zauważyli eksperci uczestniczący w panelu poświęconym zagadnieniu zwiększania dostępu do szczepień ochronnych osób dorosłych i ich finansowaniu, konieczna trzeba edukować w tym obszarze całe społeczeństwo, ale również lekarzy.
Prof. dr hab. n. med. Jacek Wysocki, przewodniczący Zarządu Głównego Polskiego Towarzystwa Wakcynologii, zaznaczył, że zmiany demograficzne sprawiają, że w Polsce konieczne jest zwrócenie większej uwagi na kwestię szczepień ochronnych osób dorosłych, a zwłaszcza seniorów. Wskazał m.in., że istotne jest, by zapewnić seniorom dostęp m.in. do szczepionek przeciwko pneumokokom, grypie, RSV, półpaścowi, błonicy, tężcowi, krztuścowi. Na to, jak ważne są szczepienia zwróciła również uwagę senator Beata Małecka-Libera.
– Od wielu lat propaguję profilaktykę i szczepienia i jak tutaj wchodziłam na salę, to usłyszałam – no tak, jak pani jest, to znowu będzie o profilaktyce. Ale wydaje mi się, że te wszystkie lata, kiedy mówimy o edukacji zdrowotnej, o profilaktyce, nie przyniosły jeszcze oczekiwanych rezultatów. (…) Szczepienia są najbardziej efektywną metodą profilaktyki populacyjnej – podkreślała senator.
W odniesieniu do poszczególnych szczepionek, dr hab. n. med. Małgorzata Malec-Milewska z Kliniki Anestezjologii i Intensywnej Terapii, Centrum Medyczne Kształcenia Podyplomowego w Warszawie, podkreśliła, że profilaktyka jest zawsze skuteczniejsza niż późniejsze leczenie. W szczególności zwróciła uwagę na ryzyko zachorowania na półpasiec, którego jednym z możliwych powikłań jest neuralgia popółpaścowa. Towarzyszący jej ból jest tak silny, że nawet przy użyciu najsilniejszych leków często nie jest możliwe jego całkowite wyleczenie. Można się jednak przed nim uchronić poprzez przyjęcie szczepionki na półpasiec, której skuteczność, jak podkreślała ekspertka, jest bardzo wysoka.
– Tą szczepionką powinna być zaszczepiona każda osoba po 65. roku życia. (…) Głównym czynnikiem ryzyka jest wiek, bo z wiekiem związana jest wielochorobowość i cały szereg chorób, które odporność nam zmniejszają – powiedziała dr hab. Małgorzata Malec-Milewska.
W dyskusji udział wzięli również przedstawiciele organizacji pacjentów. Grzegorz Perzyński, prezes Fundacja Transplantacja LIVERstrong podzielił się swoją historią jako osoby żyjącej dzięki przebytemu ponad 20 lat temu przeszczepowi wątroby. Odniósł się również do faktu, że od 1 stycznia 2024 r. szczepionka na półpasiec jest częściowo refundowana dla pacjentów z grup ryzyka w wieku powyżej 65. roku życia.
– W Parlamentarnym Zespole ds. Transplantacji zabiegaliśmy i wciąż zabiegamy o refundację szczepionki na półpasiec. Udało nam się na razie połowicznie. Życzylibyśmy sobie, żeby ta szczepionka była dostępna dla pacjentów w wieku 18+, osób immunoniekompetentnych. Jako przedstawiciel Komitetu Sterującego Międzynarodowej Sieci na Rzecz Pacjentów Immunoniekompetentnych IIAN, zachęcam do wspierania działań dla populacji pacjentów z niedoborami odporności – powiedział Grzegorz Perzyński.
„Połowiczność” sukcesu refundacyjnego szczepionki na półpasiec dostrzegł również prof. dr hab. n. med. Krzysztof Tomasiewicz, wiceprezes Polskiego Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych.
– Ten sukces jest tylko połowiczny. Według charakterystyki produktu leczniczego wskazaniem jest szczepienie wszystkich osób powyżej 50. roku życia i osób z immunosupresją powyżej 18. roku życia. To musimy wyraźnie powiedzieć. Bo się cieszymy z tego sukcesu, że jest ta częściowa refundacja, ale nadal należy dążyć do pełnej refundacji – zaznaczył.
Na to, że refundacja i dostęp do bezpłatnych szczepionek to element konieczny, by obywatele chętniej zaczęli sięgać po tę formę profilaktyki, zwrócił uwagę prof. dr hab. n. med. Marcin Czech, prezes Polskiego Towarzystwa Farmakoekonomicznego. Podkreślał, że finansowanie profilaktyki w Polsce jest niewystarczające.
– Wydajemy średnio 3 euro per capita na szczepienia. Czyli, żeby zabezpieczyć się przed tym, że nie mamy więcej ludzi na wózkach inwalidzkich, że nie mamy nadumieralności małych dzieci, że ludzie w wieku podeszłym mogą mieć wyższy komfort życia, ludzie z grup ryzyka mogą nie bać się o swój los, że dzieci leczone na oddziale onkologicznym w IMID mogą nie bać się spotykać z opiekunami, itd., na te korzyści państwo polskie przeznacza mniej więcej 3 euro na obywatela. (…) Mamy 20. gospodarkę świata. Trzeba sobie zadać pytanie, czy takiego bogatego państwa nie stać na to, żeby zrobił porządną profilaktykę chorób zakaźnych? – pytał retorycznie ekspert.
– Naszą pacjencką rekomendacją byłoby maksymalne uproszczenie tego systemu, a najlepiej wprowadzenie bezpłatnych szczepień dla wszystkich, bo i tak wielkiego boom’u na szczepienia nie będzie i nie pogrąży nas to finansowo jako państwo – mogliśmy obserwować to w COVID-zie. Nasze 3 podstawowe postulaty, to edukacja społeczeństwa o bezpieczeństwie i potrzebie szczepień i korzyściach, jakie te szczepienia przynoszą, ułatwienia procedury, wprowadzenie 1 wizyty szczepiennej i wprowadzenie jasnej procedury finansowania, a najlepiej bezpłatnych szczepień – wymieniła Magdalena Kołodziej, prezes Fundacji MyPacjenci, która wspólnie z Polskim Towarzystwem Medycyny Rodzinnej zainicjowała opracowanie kalendarza szczepień dla dorosłych.
– Na całym świecie szczepienia, a szerzej profilaktyka, a najszerzej zdrowie publiczne, to jest domena państwa. To nie jest sprawa portfela poszczególnego obywatela, to jest odpowiedzialność państwa za bezpieczeństwo. I to powinien być kierunek, w którym powinno się rozwijać m.in. szczepienia – podsumował prof. Jacek Wysocki.
Informacja prasowa