W 2022 roku w Polsce z otyłością zmagało się ponad 9 mln dorosłych osób, co wygenerowało bezpośrednie wydatki aż 9 mld złotych – wynika z raportu Najwyższej Izby Kontroli „Profilaktyka i leczenie otyłości u osób dorosłych”. Natomiast OECG ocenia, że powikłania otyłości skracają Polakom życie średnio o cztery lata w porównaniu z osobami, których waga jest w normie.
Raport NIK wskazuje na wiele niedociągnięć związanych z diagnostyką i leczeniem pacjentów z otyłością: brak wiarygodnych danych, słabe efekty leczenia, ograniczony dostęp do specjalistów, niewystarczająca profilaktyka.
W okresie objętym kontrolą system opieki zdrowotnej w zakresie profilaktyki i leczenia otyłości nie zapewniał kompleksowej opieki osobom zagrożonym lub chorym na otyłość oraz jej powikłania. Funkcjonujące rozwiązania nie pozwalały pacjentom w pełni skorzystać ze świadczeń gwarantowanych, głównie ze względu na rosnącą liczbę pacjentów i wydłużający się czas oczekiwania na poradę. W placówkach podstawowej opieki zdrowotnej w niewielkim stopniu monitorowano masę ciała badanych osób, zarówno w ramach profilaktyki, jak i leczenia, co ograniczało efektywność podejmowanych działań. Okoliczności te – obok problemów związanych z wciąż nikłą społeczną świadomością następstw nieleczonej otyłości – w istotny sposób przyczyniały się do niewystarczającej skuteczności zapobiegania i leczenia otyłości w Polsce.
Czytaj także: Porozmawiajmy o… otyłości [WYWIAD]