Obecnie dostępne szczepionki mogłyby potencjalnie zmniejszyć liczbę zachorowań na nowotwór HPV-zależny o 54% (75% wśród kobiet i 35% wśród mężczyzn), co z kolei przełożyłoby się na 4,6 tysiąca nowotworów złośliwych rocznie mniej – wynika z raportu Agencji Badań Medycznych zatytułowanego „Powszechny program szczepień przeciw HPV – przewidywane skutki zdrowotne dla populacji oraz dla systemu ochrony zdrowia w Polsce”.
Istnieje ponad 100 różnych typów wirusa HPV, z czego typy 16 i 18 są odpowiedzialne za ok. 73% wszystkich przypadków zachorowania na raka szyjki macicy. Onkogenne typy HPV mogą również prowadzić do rozwoju innych typów raka – między innymi prącia, odbytu, sromu, krtani czy jamy ustnej. Typy niskoonkogenne, szczególnie 6 i 11 odpowiadają natomiast głównie za rozwój tak zwanych kłykcin kończystych, czyli brodawek narządów moczowo-płciowych.
Aktualnie w wykazie leków refundowanych znajduje się dwuwalentna jest szczepionka Cervarix z odpłatnością 50%. Dodatkowo od 1 czerwca 2023 roku w ramach powszechnego programu szczepień przeciw HPV szczepionki Cervarix i dziewięciowalentna Gardasil 9 są dostępne bezpłatne dla dzieci w wieku 12–13 lat. Celem wyznaczonym Narodową Strategią Onkologiczną na lata 2020-2030 jest zaszczepienie co najmniej 60% dojrzewających dziewcząt i chłopców do końca 2028 roku.
W ciągu ostatnich dwóch dekad każdego roku około 6 tysięcy nowych rozpoznań nowotworu złośliwego można było przypisać bezpośrednio zakażeniu wirusem HPV. Oznacza to, że co roku około 4,4 tysiąca kobiet i 1,6 tysiąca mężczyzn zachorowało na chorobę, której w dzisiejszych
czasach można skutecznie zapobiec poprzez szczepienie ochronne.
Inwestycja w program powszechnych szczepień przeciwko HPV jest długofalowa. W przypadku raka szyjki macicy spadek liczby zachorowań będzie widoczny dopiero po około 10 latach, a na zauważalne efekty szczepień w przypadku innych nowotworów powiązanych z wirusem HPV trzeba będzie czekać nawet 40 do 50 lat (w zależności od typu nowotworu do 2053-2083 roku). Jest to jednak inwestycja, która będzie przynosiła także wymierne oszczędności – koszty leczenia wyłącznie raka szyjki macicy poniesione przez NFZ w latach 2010–2014 wyniosły ponad 307 mln złotych.