Prezydent Andrzej Duda nie zgodził się na zmianę kategorii dostępności na OTC doustnej tabletki awaryjnej. 29 marca zawetował – na podstawie art. 122 ust. 5 Konstytucji – nowelizację Prawa farmaceutycznego.
Ustawa trafi teraz do Sejmu z wnioskiem o ponowne rozpatrzenie. Sejm może wniosek Prezydenta odrzucić – w drodze ponownego uchwalenia ustawy. Wymagana jest jednak większość 3/5 głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów. Taki rozwój sytuacji wydaje się jednak mało realny.
Dlaczego Prezydent zawetował nowelizację Prawa farmaceutycznego?
Jako podstawowy czynnik uzasadniający decyzję Andrzeja Dudy podawana jest „wola poszanowania konstytucyjnych praw i standardu ochrony zdrowia dzieci”. Jednocześnie w oficjalnym komunikacie Weto Prezydenta do nowelizacji Prawa farmaceutycznego, znalazło się zdanie, które może stanowić furtkę dla dalszych negocjacji z Ministerstwem Zdrowia: „Prezydent deklaruje otwartość na rozwiązania przewidziane omawianą ustawą, w odniesieniu do kobiet pełnoletnich (po ukończeniu 18 roku życia)”.
Wraz z komunikatem opublikowano pismo do Marszałka Sejmu Szymona Hołowni zawierające rozbudowane (kilkunastostronnicowe) uzasadnienie wniosku o ponowne rozpatrzenie ustawy przez Sejm:
(…) projektodawca, a następnie ustawodawca podczas trwania procesu legislacyjnego, nie przedstawił w mojej opinii dostatecznych i przekonujących argumentów uzasadniających udostępnienie „antykoncepcji awaryjnej” bez recepty osobom niepełnoletnim. Pominął, nie tylko aktualny stan prawny, regulujący zasady korzystania z opieki zdrowotnej przez osoby poniżej osiemnastego roku życia, ale także aspekt dojrzałości psychicznej, emocjonalnej czy intelektualnej, a skupił się jedynie na dojrzewaniu płciowym. Jak większość produktów leczniczych także i ten, którego kwestionowane przepisy dotyczą, przy wystąpieniu określonych schorzeń, powodować może skutki uboczne, niebezpieczne dla zdrowia dzieci. Oczywistym jest, że dziecko nie musi wiedzieć, jakie schorzenia u niego występują, często może nie mieć też wystarczającej percepcji, aby zdawać sobie sprawę z ewentualnych zagrożeń (…)”.
Zdaniem Prezydenta zaproponowane rozwiązanie „wydaje się nie dostrzegać, a wręcz całkowicie pomijać, rolę oraz funkcję rodziców i opiekunów dziecka, wypełnianą na etapie dorastania i kształtowania się człowieka”. Prezydent zwrócił ponadto uwagę, że do jego kancelarii wpłynęła petycja podpisana przez ok. 30 tysięcy osób o zawetowanie ustawy.
Ministerstwo zdrowia ma „Plan B” po wecie prezydenta
Ministerstwo Zdrowia na portalu X zamieściło wypowiedź Izabeli Leszczyny, krótko po opublikowaniu informacji o zawetowaniu przez Prezydenta Andrzeja Dudę nowelizacji Prawa farmaceutycznego w zakresie zmiany kategorii dostępności „tabletki po”.
Tabletka awaryjna na receptę farmaceutyczną?
Jednocześnie w rozmowie dla RMF FM sama Pani Minister kilka dni wcześniej (27 marca) deklarowała: “Mamy przygotowane rozporządzenie, rozmawiam z farmaceutami i z izbą aptekarską. Ta tabletka będzie dostępna na podstawie recepty farmaceutycznej”. Pani Minister zwróciła uwagę, że farmaceuta jest zawodem medycznym, którego kwalifikacje wynikają z ukończenia studiów wyższych, w trakcie których poznaje między innymi to, jak działają leki na organizm człowieka. Natomiast zapytana o klauzulę sumienia w przypadku recepty farmaceutycznej stwierdziła, że nie ma ona zastosowania do antykoncepcji awaryjnej, ponieważ nie dochodzi do powstania zarodka.
Prezes NRA o planach Ministerstwa Zdrowia na dostęp do „tabletki po”
O bieżącej sytuacji i planach ministerstwa wypowiadał się także Prezes Naczelnej Rady Aptekarskiej Marek Tomków na antenie Polsat News. Wyjaśniał, że recepta farmaceutyczna jest wydawana przez farmaceutę w sytuacji zagrożenia zdrowia pacjenta i funkcjonuje już od wielu lat. W ciągu miesiąca farmaceuci wystawiają pomiędzy 180 a 200 tysięcy takich recept. Odniósł się także do możliwej formy udziału farmaceutów w projekcie Minister Leszczyny:
Jeśli mówimy o świadczeniu zdrowotnym, które miałoby wykazać przeciwwskazania do przyjęcia takiej tabletki, to wówczas byłaby to konsultacja z farmaceutą w trakcie której przeprowadzany jest wywiad – dokładnie tak, jak jest to w bardzo wielu krajach. Miałoby to także bardzo duży walor edukacyjny.
Tłumaczył również, że od kilku lat funkcjonuje ustawa, która daje prawo do świadczenia opieki farmaceutycznej, w tym prowadzenia konsultacji farmaceutycznej. Podkreślał, że dużo lepszym rozwiązaniem od szukania wiedzy o lekach w internecie jest pozyskanie jej przez pacjentów u farmaceutów, czyli u „ludzi, którzy przez 6000 godzin pozyskiwali wiedzę na temat leków”. Na pytanie o bezpieczeństwo „tabletki po” odpowiedział natomiast, że generalnie nie było z nim poważnych problemów. „Myślę, że jeżeli wprowadzona byłaby konsultacja farmaceutyczna, byłoby ich jeszcze mniej” – dodał.
Ministra Izabela Leszczyna o dostępie do octanu uliprystalu dla osób niepełnoletnich
Wydaje się, że najwięcej kontrowersji budzi dostęp bez recepty do „tabletki po” przez osoby młodociane. Izabela Leszczyna w wywiadzie „Rozmowa Piaseckiego” na antenie TVN24 odnosiła się do argumentów przemawiających przeciwko zmianie tłumacząc, że octan uliprystalu jako antykoncepcja awaryjna jest dostępny bez recepty w 25 krajach Europy, z jednym ograniczeniem wiekowym w Irlandii – od 16 roku życia. Nie zgodziła się także ze stwierdzeniem, że „tabletka po” będzie nadużywana przez młode dziewczęta. Przytoczyła dane, zgodnie z którymi w ubiegłym roku „1937 osób między 15 a 17 rokiem życia skorzystało z tej tabletki”. Dodała także, że ta grupa wiekowa stanowiła zaledwie 2% wszystkich preskrypcji.
Stanowisko PTGiP w sprawie antykoncepcji awaryjnej
Preparaty antykoncepcji awaryjnej (zarówno lewonorgestrel w dawce 1,5 mg, jak i octan uliprystalu w dawce 30 mg) powinny być dostępne bez recepty – to główna konkluzja stanowiska Polskiego Towarzystwa Ginekologów i Położników dotyczącego stosowania antykoncepcji awaryjnej. Czytaj więcej: Ginekolodzy w sprawie dostępności antykoncepcji awaryjnej