Uwaga na niewydolność serca
– Każda z kardiomiopatii może prowadzić do rozwoju niewydolności serca. Warto zaznaczyć, że tempo progresji choroby nie jest do końca znane. Możemy z pewnym prawdopodobieństwem ocenić, że na przestrzeni określonego czasu prawdopodobnie dojdzie do niewydolności serca spowodowanej upośledzeniem kurczliwości serca w przebiegu kardiomiopatii, ale to rzecz bardzo indywidualna. Przebieg kliniczny każdej z kardiomiopatii jest nieco inny. W kardiomiopatii przerostowej i restrykcyjnej spodziewamy się w pierwszej kolejności problemów dotyczących funkcji rozkurczowej lewej komory. W arytmogennej kardiomiopatii prawej komory, jak sama nazwa wskazuje, problem dotyczy w pierwszej kolejności prawej komory serca i możemy mieć do czynienia z niewydolnością prawokomorową, podczas gdy funkcja lewa komory pozostaje przez pewien czas niezmieniona – wylicza dr hab. n. med. Ewa Jędrzejczyk-Patej.
Arytmia – niechciany towarzysz
Jak podkreślają eksperci Sekcji Rytmu Serca Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego, przebudowa mięśnia sercowego może prowadzić do powstania skłonności do różnego rodzaju arytmii, zarówno komorowych, jak i nadkomorowych.
– Najczęstszą arytmią nadkomorową towarzyszącą kardiomiopatiom jest migotanie przedsionków. Może ono być wynikiem progresji choroby, ale też samo w sobie powodować pogorszenie przebiegu kardiomiopatii oraz zaostrzenia niewydolności serca. Co niezwykle istotne, jest to arytmia zagrażająca udarem mózgu, a zatem każdy chory z kardiomiopatią, u którego rozwinie się migotanie przedsionków, wymaga pilnej kontroli u prowadzącego kardiologa celem oceny ryzyka udaru i włączenia odpowiedniego leczenia mającego na celu minimalizację tego ryzyka – mówi dr hab. n. med. Ewa Jędrzejczyk-Patej.
Nie mniej niebezpieczne są zagrażające życiu arytmie komorowe, takie jak częstoskurcze komorowe i migotanie komór. Arytmie te stanowią zagrożenie życia, stąd też każdy pacjent z kardiomiopatią jest oceniany pod kątem ryzyka wystąpienia groźnych arytmii komorowych. U chorych z kardiomiopatiami i wysokim ryzykiem takich arytmii wskazane jest wszczepienie kardiowertera-defibrylatora (ICD) celem ochrony pacjenta przez nagłym zgonem sercowym.
Kardiomiopatie niezwiązane z chorobą wieńcową lub przebytym zawałem serca dotykają często osób młodych. Przykładem takiego schorzenia jest kardiomiopatia przerostowa, która wiąże się z arytmiami, będącymi często jednym z pierwszych objawów choroby. Pacjent może odczuwać częstoskurcze lub skarżyć się na niewyjaśnione omdlenia, które mogą być właśnie objawem kardiomiopatii.
Ale kardiomiopatie to nie tylko choroby diagnozowane u osób młodych. Diagnozuje się je także u starszych pacjentów. Ich objawami mogą być klasyczne symptomy niewydolności serca: spadek tolerancji wysiłku (kiedyś pacjent bez problemu wchodził na piąte piętro, dziś meczy się już na trzecim), duszności – także takie, które budzą w nocy, obrzęki na nogach.
Pod stałą opieką
– Bardzo często dopiero objawy niewydolności serca skłaniają pacjenta do wizyty u lekarza rodzinnego lub u kardiologa i dopiero wówczas choroba jest diagnozowana. Koniecznie należy wyjaśnić, co jest przyczyną niewydolności serca. Najczęściej jest to choroba niedokrwienna serca, dlatego diagnostykę niewydolności serca zawsze zaczyna się od wykluczenia tego schorzenia – mówi dr hab. n. med. Ewa Jędrzejczyk-Patej.
Kardiomiopatie to choroby przewlekłe. Pacjent wymaga stałej kontroli kardiologicznej. Podstawą leczenia są leki stosowane w terapii niewydolności serca. Celem leczenia jest opanowanie i zahamowanie postępu choroby. Odpowiednio dobrana terapia może wydłużyć życie pacjenta i poprawić jakość życia chorego.
– Rokowanie w kardiomiopatii jest zróżnicowane i zależy od wielu czynników. Nawet ten sam rodzaj schorzenia u różnych pacjentów może mieć bardzo zróżnicowany przebieg. U jednych pacjentów choroba postępuje szybciej, u innych wolniej – mówi dr hab. n. med. Ewa Jędrzejczyk-Patej.
Dodatkowe wsparcie
U wybranych grup pacjentów, mających wskazania do tego rodzaju terapii, pomocne są dodatkowe metody leczenia. To między innymi procedury elektroterapii, na przykład kardiowertery-defibrylatory (ICD), wszczepiane pacjentom zagrożonym częstoskurczami komorowymi i migotaniem komór. To również terapia resynchronizująca serce (CRT), a także sztuczne komory serca i przeszczep serca.
– Inne metody zabiegowego leczenia w kardiomiopatiach zależą od schorzeń wikłających przebieg choroby. W przypadku towarzyszących kardiomiopatiom arytmii można rozważyć wykonanie zabiegu ablacji. Jeśli mamy do czynienia z wadą zastawkową, pomocne będą metody leczenia kardiochirurgicznego lub, w przypadku niedomykalności zastawki mitralnej, zapinka MitraClip. W kardiomiopatii przerostowej z zawężaniem drogi odpływu można rozważyć leczenie kardiochirurgiczne lub ablację alkoholową, mające na celu redukcję grubości mięśniówki serca. Najważniejsza w terapii wszystkich rodzajów kardiomiopatii jest regularność w przyjmowaniu zaleconego leczenia, stała kontrola specjalistyczna oraz zdrowy styl życia. To kwestie podstawowe zwiększające szanse na długie lata życia z dobrze kontrolowaną chorobą – mówi dr hab. n. med. Ewa Jędrzejczyk-Patej.
Informacja prasowa