– Od 1 grudnia wprowadzamy pakiet alertowy w związku z pojawieniem się nowego wariantu koronawirusa – uszczelnienie granic i ograniczenia na poziomie krajowym – mówił minister zdrowia Adam Niedzielski, podczas dzisiejszej (29 listopada 2021 r.) konferencji prasowej poświęconej sytuacji epidemicznej.
– Jesteśmy w apogeum 4 fali pandemii COVID-19. Obserwujemy zmniejszającą się dynamikę zachorowań. Do tej pory byliśmy w stanie zarządzać walką z pandemią w sposób przewidywalny. W ostatnich dniach pojawiła się nowa mutacja koronawirusa nazwana przez WHO Omikronem. Generuje ona ryzyko przyspieszenia procesów pandemicznych, co zmienia nasze podejście do walki z pandemią – dodał Adam Niedzielski.
– Spodziewaliśmy się wystąpienia kolejnej mutacji wirusa. Trwają badania, które określą jego zjadliwość. Apelujemy do wszystkich niezaszczepionych – to jest czas, aby się zaszczepić – mówił Grzegorz Juszczyk, dyrektor Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego.
– We wszystkich przypadkach, w których mamy do czynienia z powrotem z krajów ryzyka, ma być przeprowadzony bardzo szczegółowy wywiad epidemiologiczny z listą kontaktów. Wszystkie próbki będą poddane sekwencjonowaniu – dodał Krzysztof Saczka, Główny Inspektor Sanitarny.
Eksperci z zespołu ds. COVID-19 przy prezesie PAN podali w zeszłym tygodniu, że pierwszy przypadek wystąpienia nowego wariantu zanotowano w 5 próbkach z Botswany pobranych 11 listopada, których pełna sekwencja została udostępniona w ostatnich dniach. Analiza sekwencji wykazała, że wirus ten cechuje się nagromadzeniem mutacji, które mogą budzić niepokój. W przypadku wcześniejszych wariantów występowały zazwyczaj pojedyncze z tych zmian, a i tak wiązano je z rosnącą zdolnością do przenoszenia się między ludźmi oraz unikania przed odpowiedzią immunologiczną organizmu.
To co budzi niepokój w przypadku wariantu B.1.1.529 Omikron, to fakt, że w Republice Południowej Afryki w czasie zaledwie kilku dni stał się on wariantem większościowym, zastępując wcześniejszy wariant delta. Może to świadczyć o lepszej transmisyjności, jednak obecnie w regionie obserwuje się niewielką liczbę przypadków, więc nawet pojedyncze ognisko wywołane przez dany wariant może znacząco zaburzyć proporcję poszczególnych wariantów w populacji.
W przeszłości obserwowano już pojawienie się takich wariantów, które mimo początkowych obaw nie spowodowały jednak fal pandemii ani realnego zagrożenia w skali świata (np. warianty gamma czy lambda).