Młodzi ludzie – a więc także studenci farmacji – zastanawiają się, czy uda im się dorobić w trakcie roku akademickiego. Jednak studia farmaceutyczne nie bez powodu postrzegane są jako bardzo wymagające i czasochłonne. Czy zatem można połączyć naukę na tym kierunku z pracą zarobkową?
Maturzyści decydujący się na studia na kierunku farmacja muszą liczyć się z tym, że to zobowiązanie pochłania większą część życia studenta. Szeroka wiedza, którą zdobywa farmaceuta na studiach wiąże się z szeregiem zajęć oraz ze sporą ilością czasu, który trzeba poświęcić na zdobywanie i przyswajanie wiedzy. Dlatego prawdopodobnie każdy student farmacji zgodzi się ze stwierdzeniem, że zatrudnienie na pełen etat jest niewykonalne.
Problemy stwarza przede wszystkim próba pogodzenia harmonogramu zajęć z grafikiem u potencjalnego pracodawcy. Nie jest to jednak niemożliwe – wielu studentów farmacji podjęło próbę pogodzenia części etatu z harmonogramem ćwiczeń, wykładów i seminariów. Jednym udawało się to lepiej, innym gorzej…
Etap studiów a możliwość pracy
Bardzo istotnym czynnikiem wpływającym na możliwość podjęcia pracy w trakcie studiów jest ich etap. Początkowe lata studiów farmaceutycznych (pierwszy i drugi rok) są najczęściej opisywane przez ich uczestników jako najcięższe.
Można zauważyć, że z każdym kolejnym rokiem studiów liczba studentów farmacji pracujących dorywczo zdecydowanie rośnie. Wynika to zarówno z doświadczenia studenta w organizowaniu sobie czasu, jak i z minimalnie mniejszej ilości zajęć. Trzeba jednak pamiętać, że nie wiąże się to z mniejszą ilością nauki. Obecność na zajęciach to jedno, a nauka własna i przygotowanie do zaliczeń – to drugie.
Branże zatrudniające studentów
Podobnie jak większość ludzi zdobywających swoje pierwsze doświadczenia zawodowe, zdecydowana większość studentów farmacji pracuje w branży usługowej i handlowej. Młodzi najczęściej zatrudniają się jako kelnerzy, hostessy czy sprzedawcy. Współczesność rozszerzyła możliwości zatrudnienia studentów o wiele opcji dorywczych prac, które można wykonywać w trybie zdalnym.
Z moich obserwacji wynika natomiast, że tylko pojedynczym osobom udało się znaleźć pracę w branży farmaceutycznej – na przykład na stanowisku pomocy aptecznej. Trzeba jednak zaznaczyć, że często warunkiem starania się o takie stanowisko jest bycie studentem co najmniej trzeciego roku. Jest ono jednak bardzo poszukiwaną opcją wśród studentów farmacji, ponieważ umożliwia zdobycie pierwszego doświadczenia zawodowego związanego z farmacją. Relacja z pracodawcą jest często praktycznie bezkonfliktowa. Spowodowane jest to wysokim zrozumieniem specyfiki kierunku studiów i potrzeby elastyczności grafiku.
Jakie alternatywy dla pracy w trakcie roku akademickiego?
Nie udało się pogodzić pracy w trakcie roku? Nic straconego. Szczególnie duże miasta dają możliwość pracy sezonowej ze względu na wzmożoną turystykę w sezonie wakacyjnym. Zdecydowana większość naszych kolegów ze studiów czas wakacji przeznaczała na pracę zarobkową. Podobnie jak w ciągu roku, w czasie przerwy wakacyjnej można łatwo zdobyć pracę kelnera czy też sprzedawcy. Niektórzy z nas decydowali się również na pracę za granicą. Warto pamiętać, że studenci przerwę wakacyjną mają najczęściej od lipca do końca września.
Nasze doświadczenia
Weronika Kowalczuk: „Przez cały okres studiów pracowałam dorywczo jako kelnerka – zazwyczaj w każdy weekend w wakacje oraz w niektóre podczas trwania roku akademickiego. Praca w takim trybie niewątpliwie ułatwia pogodzenie jej z obowiązkami studenta. Wraz z postępem studiów, poza ogromną wiedzą przyswajaną każdego dnia, nabyłam także umiejętność szybszego uczenia się w znacznie krótszym czasie i lepszego planowania, w porównaniu do lat poprzednich. To znacznie ułatwiło mi możliwość dorabiania podczas studiów – w związku z tym na mojej drodze pojawiła się dodatkowa praca w charakterze przedstawiciela handlowego. To również ciekawa i wygodna forma pracy dla studenta tak trudnego kierunku jak farmacja, ponieważ często można dostosować grafik pod własne potrzeby. Udawało mi się nawet połączyć te dwa miejsca pracy i studia jednocześnie i nadal wygospodarować czas na odpoczynek czy rozwijanie pasji.
Warto pamiętać, aby zaczynać małymi krokami – decydując się początkowo na pracę w małym wymiarze czasowym, stopniowo go zwiększając w miarę możliwości i wytrzymałości. Nie można zapomnieć o tym, jak ważny przede wszystkim dla zdrowia, ale także dla efektywnego procesu uczenia się jest odpoczynek. Nie należy przeceniać swoich możliwości”.
Katarzyna Kądzielawa: „Jako studentka piątego roku od początku studiów pracuję dorywczo w sklepie odzieżowym. Ze względu na ogrom zajęć na pierwszym i drugim roku częstotliwość mojej pracy ograniczała się do zmian weekendowych lub sporadycznych w okresach świątecznych i wakacyjnych.
Aby jednak pogodzić studia z pracą, niezwykle ważnym czynnikiem jest chęć współpracy ze strony pracodawcy. Zdarza się, że harmonogram studenta ulega zmianie, co zarówno stwarza możliwość dobrania dodatkowych godzin w pracy jak i może utrudniać zaplanowane zmiany w grafiku. Moje doświadczenie jest dowodem, że wyrozumiałość pracodawcy to element kluczowy.
Pomimo trudności, praca w przyjaznym zespole jest dla mnie przyjemnością i pozwala na oderwanie się od ciągłej nauki. Kolejne lata studiów zwiększyły możliwość rozszerzania godzin pracy. Nie ukrywam, że łączenie studiów z jakąkolwiek pracą było niemałym wyzwaniem. Uważam jednak, że jest to wysiłek, który warto podjąć. Z pewnością zostaje to docenione w przyszłości w procesie poszukiwania pracy zawodowej jak i dostarcza dużej satysfakcji”.
Jeśli nie pensja, to może stypendium?
Należy również pamiętać, że innym źródłem dochodu podczas nauki na uczelni może być stypendium rektorskie za dobre wyniki w nauce. Można więc „upiec dwie pieczenie na jednym ogniu” – ucząc się, uzyskując dobre stopnie i jednocześnie za włożony wysiłek otrzymywać stypendium.
Jeżeli jesteś studentem farmacji i planujesz pogodzenie studiów i pracy, to jest to jak najbardziej możliwe! Jednakże musisz być świadomym, że wymaga to pewnych poświęceń i samozaparcia. Jeśli nadal jesteś pewny tej decyzji to, jako starsza koleżanka trzymam za Ciebie kciuki i życzę „Powodzenia”!