Zatrzymanie cykli miesiączkowych przez czas co najmniej 12 miesięcy jest określane naturalną menopauzą. Menstruacja ustaje na skutek niedoczynności jajników, nie będącej następstwem zabiegu chirurgicznego, farmakoterapii, choroby, ciąży, karmienia piersią czy znacznej utraty masy ciała w krótkim przedziale czasowym [1].
Na menopauzę składają się 4 okresy: premenopauza, perimenopauza, menopauza właściwa i okres pomenopauzalny. To w menopauzie właściwej ustępuje krwawienie miesiączkowe. Obniżenie poziomu estrogenów, spowolnienie przemiany materii oraz wzrost zawartości tkanki tłuszczowej przyczyniają się do rozwoju chorób, głównie metabolicznych, sercowo-naczyniowych, osteoporozy i nowotworów piersi.
Objawy towarzyszące menopauzie
Objawy okresu menopauzalnego można podzielić na 3 rodzaje: wazomotoryczne, somatyczne I psychiczne. Każde z nich są w pełni naturalne i fizjologiczne, ponieważ są związane ze zmianami hormonalnymi zachodzącymi w organizmach kobiet w tym okresie. Do objawów wazomotorycznych zaliczamy uderzenia gorąca, pocenie się i zaburzenia snu. Do somatycznych: bóle mięśni i stawów, bóle i zawroty głowy, trudności z oddychaniem, drętwienie kończyn oraz brak czucia w stopach i dłoniach. Objawy psychologiczne przejawiają się wahaniami nastroju, trudnością w koncentracji, a nawet depresją [2].
Zmiany w ciele, które występują w okresie około menopauzalnym są przyczyną problemów zdrowotnych i psychologicznych. Mają również wpływ na jakość życia i samoocenę. Dane demograficzne donoszą, że każdego roku na świecie około 25 mln kobiet przechodzi menopauzę. W wyniku wydłużania się średniej życia kobiet, coraz więcej z nich doświadcza menopauzy, a 1/3 życia przypada na okres po menopauzie. Dlatego istotne jest zwrócenie uwagi na potrzeby tej grupy kobiet oraz pokazanie możliwości łagodzenia objawów [3][4].
Czytaj także: Wady i zalety hormonalnej terapii zastępczej u kobiet w okresie pomenopauzalnym.
Hormonalna terapia zastępcza – HTZ
Jednym ze sposobów radzenia sobie z dolegliwościami związanymi z okresem okołomenopauzalnym jest terapia hormonalna (menopausal hormonal therapy – MHT, hormonalna terapia zastępcza – HTZ). Polega ona na podawaniu odpowiedniej dawki hormonów, których organizm sam już nie wytwarza – głównie estrogenu w połączeniu z progesteronem.
Oprócz łagodzenia objawów wazomotorycznych – tak dokuczliwych w tym czasie – terapia hormonalna wpływa na wiele narządów i układów. W efekcie stanowi profilaktykę odległych następstw niedoboru estrogenów. HTZ jest właściwą i skuteczną metodą w zapobieganiu złamaniom osteoporotycznym. Standardowa dawka estrogenu zmniejsza ryzyko złamań szyjki kości udowej, kręgosłupa czy innych. W trakcie terapii zwiększa się gęstość masy kostnej, a efekt ten utrzymuje się przez cały okres przyjmowania leku, ale zanika po jego odstawieniu. Kobiety z niedoborem estrogenu często tyją, więc jego suplementacja może złagodzić lub zahamować ten proces. Estrogen ma również znaczny wpływ na układ nerwowy, gdyż struktury mózgu są wrażliwe na hormony. Chronią neurony, wspierają powstawanie nowych komórek nerwowych i synaps oraz zmniejszają stres oksydacyjny. Przy niedoborze estrogenów mózg jest niedostatecznie zaopatrzony w glukozę i pojawia się konieczność czerpania energii z lipidów, co zwiększa ryzyko rozwoju choroby Alzheimera [1][5].
Steroidy płciowe można podawać doustnie, ale też drogą parenteralną – na przykład drogą przezskórną (plastry transdermalne), wziewną (inhalacje donosowe), dopochwową (globulki, kremy, pierścienie dopochwowe) oraz domaciczną (IUD – systemy uwalniające hormony). Najpopularniejszą drogą podania jest podaż doustna, jednak droga przezskórna charakteryzuje się mniejszym ryzykiem powikłań zakrzepowo-zatorowych. Przezskórna droga podania powoduje, że estrogen dociera do określonego narządu z pominięciem krążenia wrotnego. Dzięki temu dobowa dawka leku zostaje znacznie zredukowana (nawet 40 razy). Dodatkowym argumentem przemawiającym za stosowaniem plastrów jest utrzymanie stałego poziomu steroidów płciowych w organizmie [6].
Czytaj także: Problemy zdrowotne osób z andro- i menopauzą: łysienie.”
Oprócz pozytywnych następstw stosowania HTZ, istnieją także negatywne konsekwencje tej metody. Jednym z dwóch najważniejszych powikłań jest żylna choroba zakrzepowo-zatorowa. Ryzyko to można jednak znacznie zmniejszyć decydując się na transdermalną drogę podania leku. Jak już wyżej było wspomniane, ominięcie krążenia wrotnego ma pozytywny wpływ na proces syntezy białek biorących udział w procesach krzepnięcia i fibrynolizy. Drugim najważniejszym powikłaniem jest wystąpienie raka sutka. Ryzyko wystąpienia również można zmniejszyć decydując się na transdermalną drogę podania oraz na stosowanie złożonej estrogenowo-progestagenowej terapii. Warto dodać, że terapia HTZ z użyciem dopochwowego progesteronu skutecznie zabezpiecza błonę śluzową macicy przed przerostami, a długotrwałe stosowanie nie wykazuje ujemnego wpływu na parametry układu krzepnięcia. W trakcie terapii HTZ może pojawić się nieprawidłowe krwawienie z macicy. Jest to objaw krótkotrwały (zazwyczaj ustępuje samoistnie po 3 miesiącach) i niegroźny [5][6][7].
Czas trwania terapii oraz dawka leku w HTZ powinny zostać indywidualnie dobrane do każdej pacjentki. Brak jest minimalnego lub maksymalnego czasu trwania leczenia. Jeżeli jedyną motywacją do stosowania hormonalnej terapii zastępczej było złagodzenie objawów menopauzy, to sposobem, aby dowiedzieć się, czy należy ją kontynuować jest jej przerwanie i obserwacja ewentualnego nawrotu objawów oraz ocena stopnia ich nasilenia. W przypadku, gdy objawy powrócą i w dalszym stopniu będą uciążliwe dla pacjentki wskazany jest powrót do HTZ [5].
Czytaj także: Menopauza: Polki mają obniżone samopoczucie i samoocenę.
Terapia fitoestrogenami
Alternatywnym sposobem radzenia sobie z objawami menopauzy jest terapia fitoestrogenami. Są to związki pochodzenia roślinnego o budowie chemicznej podobnej do estrogenu. Potrafią dzięki temu łączyć się z receptorami estrogenowymi oraz wpływają na enzymy biorące udział w metabolizmie steroidów.
Dzielą się na 3 klasy: flawonoidy (genisteina znajdująca się w soi owłosionej, koniczynie łąkowej i pluskwicy groniastej), lignany (znajdujące się w nasionach lnu, słonecznika, kawy, w liściach czarnej i zielonej herbaty) oraz stilbeny (znajdujące się w czerwonym winie i orzeszkach ziemnych). Największe stężenie izoflawonów spośród wszystkich roślin zawiera soja owłosiona [8].
Oprócz właściwości łagodzących objawy okołomenopauzalne fitoestrogeny posiadają właściwości przeciwzapalne, antyoksydacyjne i normalizują poziom cholesterolu we krwi. W badaniach potwierdzono również korzystny wpływ na układ sercowo-naczyniowy oraz zmniejszenie ryzyka wystąpienia osteoporozy, ale tylko przy jednoczesnej suplementacji wapnia i witaminy D. Dzięki działaniu hamującemu rozpad włókien elastycznych spowalniają także proces starzenia się skóry [9]. Te wszystkie właściwości zachęcają kobiety do sięgania po preparaty zawierające fitoestrogeny.
Niestety zarówno opinia pacjentek, jak i wyniki niektórych badań naukowych zmniejszają entuzjazm i uświadamiają, że fitoterapia nie jest tak skuteczna jak stosowanie syntetycznych hormonów. W badaniach, w których była porównywana skuteczność HTZ i naturalnych preparatów, te drugie zostawały w tyle. Aby móc spodziewać się efektów, należy znaleźć produkt który dostarczy organizmowi 60 mg genisteiny na dobę [9].
Na korzyść suplementacji fitoestrogenami przemawia jednak korzystny profil bezpieczeństwa. Najczęściej występującym działaniem niepożądanym są dolegliwości przewodu pokarmowego (ból brzucha) oraz nieznaczna senność. Brak jest krwawienia z macicy, ryzyko zakrzepicy jest minimalne. Na podstawie obecnych danych suplementacja fitohormonów może być zalecana przez 2 lata [9].
Czytaj także: Fitoterapia w okresie menopauzalnym.
Zdrowy tryb życia
Przedstawione w artykule sposoby radzenia sobie z objawami okołomenopauzalnymi będą skuteczne pod warunkiem, że kobieta będzie prowadzić zdrowy tryb życia. Unikanie używek, właściwe odżywianie i aktywność fizyczna są bardzo istotne na każdym etapie. Zgodnie z najnowszymi wytycznymi zalecane jest uprawianie aktywności fizycznej o umiarkowanej intensywności przez minimum 30 minut przez większość dni w tygodniu [3]. Trening aerobowy wpływa korzystnie na układ krążeniowo-oddechowy, a ćwiczenia wzmacniające mięśnie brzucha poprawiają perystaltykę układu pokarmowego. Aktywność skupiająca się na mięśniach dna miednicy zapobiega wystąpieniu nietrzymania moczu w przyszłości [3]. W efekcie złagodzone zostaną objawy klimakteryczne, poprawiona zostanie nasza sprawność fizyczna i psychiczna.
- [1] Piecha, D., Brończyk-Puzoń, A., Koszowska, A., Nowak, J., Kulik-Kupka, K., Zubelewicz-Szkodzińska, B. (2016). Influence of selected dietary components on women’s health at natural menopause. Medycyna Ogólna i Nauki o Zdrowiu, 22(2), 83-88.
- [2] Czarnecka-Iwańczuk, M., Stanisławska-Kubiak, M., Mojs, E., Wilczak, M., Samborski, W. (2012). Objawy menopauzy a satysfakcja z życia i samoocena wśród kobiet. Menopausal Review/Przeglad Menopauzalny, 11(6).
- [3] Dąbrowska, J., Naworska, B., Dąbrowska-Galas, M., Skrzypulec-Plinta, V. (2012). Rola wysiłku fizycznego w okresie menopauzy. Menopausal Review/Przeglad Menopauzalny, 11(6).
- [4] Kaczmarek, M. (2007). Okreœlenie wieku menopauzy naturalnej w populacji polskich kobiet.
- [5] Paszkowski, T., Bińkowska, M., Dębski, R., Krzyczkowska-Sendrakowska, M., Skrzypulec-Plinta, V., Zgliczyński, W. (2019). Menopausal hormone therapy in questions and answers–a manual for physicians of various specialties. Menopause Review/Przegląd Menopauzalny, 18(1), 1-8.
- [6] Pertyński, T., Stachowiak, G. Przezskórna terapia okresu menopauzy–state of the art in 2010.
- [7] Paszkowski, T., Woźniakowska, E., Wrona, W., Szkodziak, P., Radomański, T. (2011). Zastosowanie mikronizowanego progesteronu w terapii hormonalnej okresu menopauzy w świetle najnowszych wyników badań. Przeg Menopauz, 4, 267-70.
- [8] Kołodziejczyk, J., Olas, B., Wachowicz, B. (2012). Właściwości lecznicze izoflawonów w łagodzeniu objawów towarzyszących menopauzie i nie tylko. Kosmos, 61(2), 331-339.
- [9] Zdrojewicz, Z., Matusiak-Kita, M. (2012). Czy fitoestrogeny mogą być alternatywą dla terapii hormonalnej? Family Medicine & Primary Care Review, (4), 601-605.