Wiosenny ból głowy
Wiosna to nie tylko najpiękniejsza pora roku. Poza niedoborami żywieniowymi ma znacznie więcej ciemnych stron, których ofiarami stają się nasi pacjenci. I mowa tutaj nie o alergiach na pyłki kwitnących roślin! To przecież w tym właśnie okresie, wskutek częstych zmian pogody, pojawiają się powszechnie dolegliwości migrenowe, ale tylko nieliczni pacjenci decydują się na wizytę u lekarza specjalisty i stosowanie leków zapobiegających atakom. Zdecydowana większość ratunku szuka w aptekach, kupując dostępne bez recepty leki przeciwbólowe. O ile mamy okazję znać dobrze naszych pacjentów, to widzimy z pewnością, że zarówno substancje czynne, jak i dawki leków zmieniają się w ślad za tym, jak ból staje się coraz mocniejszy i ciągnie się w czasie. Pacjenci zaczynają od paracetamolu, przechodzą następnie do ibuprofenu, kończąc na metamizolu sodu i ketoprofenie. To postępowanie – wydawać by się mogło – całkowicie logiczne, jest jednak obarczone dużym ryzykiem. I nie dotyczy ono wyłącznie efektów niepożądanych samych środków przeciwbólowych, ale także tzw. „bólu głowy z przedawkowania leków przeciwbólowych” – problemu na który zwraca się coraz częściej uwagę. Warto zatem do kolejnych wydawanych opakowań leków przeciwbólowych dodać garść porad dietetycznych, które z pewnością ulżą w cierpieniach naszych pacjentów!
Dieta eliminacyjna w migrenie
Niewiele osób wie, że napady migreny wywoływane mogą być nie tylko wahaniami ciśnienia atmosferycznego, głodem, czy stresem, ale także spożyciem określonych środków spożywczych. Powinny one zatem zostać wykluczone z codziennego sposobu odżywiania, stale lub czasowo. Powiemy wówczas o tzw. diecie eliminacyjnej. Jej jadłospisu nie układa się, a wyłącznie podaje pacjentom listę potraw i produktów, które zwiększają prawdopodobieństwo wystąpienia migreny. Sam zaś atak bólu może być skutkiem procesów metabolicznych, które miały miejsce w organizmie wskutek spożycia określonych związków chemicznych.
Jako pierwsze wymienić należy aminy, świetnie nam znane z zajęć farmakologii przekaźniki układu nerwowego, ale też i mediatory odpowiedzi immunologicznej i procesu zapalnego. Te same aminy występują w żywności, czyniąc ją dla migrenowców wysoce niepożądaną. Dopaminę znaleźć można w orzechach arachidowych oraz roślinach strączkowych: grochu, bobie i soi. Tyramina występuje w tzw. żywności dojrzewającej: serach żółtych i pleśniowych, jogurtach, maślance, zakwasach, suszonym i konserwowanym mięsie i rybach. Histamina to składnik ryb zimnolubnych (łosoś i tuńczyk), a fenyloetyloamina – kakao i czekolady. Oktopamina i synefryna znajduje się w owocach cytrusowych, natomiast pomidory i ananasy są źródłem tryptaminy.
Ataki migreny sprowokować mogą także alkohole (nie tylko te wysokoprocentowe, ale także czerwone wino i ciemne piwo), substancje dodatkowe do żywności (np. sól kuchenna, glutaminian sodu, sztuczne substancje słodzące, siarczyny, azotany III i V), zanieczyszczenia żywności (mykotoksyny), ostre przyprawy oraz domowe wypieki drożdżowe, zwłaszcza spożywane bezpośrednio po wyciągnięciu z piekarnika. Czytaj więcej: Migrena – ból głowy, który wyklucza z życia.
Bardzo istotnym czynnikiem ryzyka występowania ataków migreny mogą być nie tylko wybrane substancje, ale i sam sposób odżywiania, przede wszystkim zaś tłuste, ciężkostrawne smażone dania, nieregularność i omijanie posiłków. Warto przy tym pamiętać, że reakcje są bardzo często indywidualne – jedni pacjenci będą reagować atakiem migreny po jednorazowym spożyciu większej ilości kofeiny, inni zaś – po jej nagłym odstawieniu (np. ominięcie codziennej, porannej kawy). U jednych ser żółty i szynka spożywane w osobnych posiłkach nie wywołają napadu, ale spożyte razem – już tak. Czytaj więcej: Profilaktyka oraz leczenie doraźne migreny.
Klasyczna dieta lekkostrawna – złotym standardem migrenowca
Co jeszcze warto zalecić pacjentom dotkniętym migreną, poza eliminacją opisanych powyżej czynników prowokujących napady choroby? Złotym standardem jest zastosowanie klasycznej, lekkostrawnej diety – zazwyczaj jest ona niechętnie przyjmowana przez pacjentów, jednak w przypadku migreny mowa jest tutaj o krótkim, najwyżej kilkutygodniowym okresie jej stosowania. Co więcej – dieta taka może mieć bardzo swobodny charakter, ponieważ nie choruje tu układ pokarmowy! Może ona przebiegać z wykluczeniem potraw smażonych (optymalnie także – pieczonych) i tłustych oraz z wdrożeniem jak największej ilości potraw gotowanych, np. z warzyw (ziemniaki i marchew) i owoców (np. jabłka, świeże owoce cytrusowe powinny być wykluczone). Wskazane będą sery białe, białe makarony, białe pieczywo, gotowane jaja i warzywa w postaci lekkich zup, unikamy zaś żywności przetworzonej. O ile decydujemy się na mięso, powinno ono być drobiowe i oczywiście gotowane. Przyrządzając potrawy pamiętamy cały czas, aby ich nie dosalać i w miarę możliwości nie przyprawiać.