Na czym polega „paradoks parabenowy”?
Kosmetyki konserwowane przez parabeny wywołują alergie o wiele rzadziej niż leki. Zjawisko zwane „paradoksem parabenowym” polega na tym, że osoby, u których występuje uczulenie na parabeny stosowane w lekach zewnętrznych, dobrze tolerują kosmetyk, który zawiera ten sam konserwant. Wynika to z różnej penetracji alergenu przez skórę zdrową i zmienioną przez stan zapalny. Aplikacja leku na uszkodzoną skórę – nawet przy niskim stężeniu danej substancji – może wywołać silne podrażnienia, ze względu na zwiększoną penetrację alergenów. Zmiany szczególnie często obserwuje się u osób starszych i długo chorujących. Bardzo łatwo wchłanianie parabenów zachodzi na przykład w obrębie owrzodzeń podudzi.
Grupę o zwiększonym ryzyku uczuleń na preparaty zawierające parabeny stanowią też osoby z atopowym zapaleniem skóry. Estry PHBA należą też do względnie częstych alergenów kontaktowych w zapaleniu spojówek. Uczulenia występowały zwykle w przypadku leków okulistycznych, rzadziej płynów konserwujących szkła kontaktowe. Najsilniejsze działanie drażniące zostało stwierdzone w przypadku butylparabenu. Bardzo rzadko obserwuje się nadwrażliwość na parabeny obecne w lekach podawanych ogólnie, choć opisywano nadwrażliwość po preparatach znieczulających, powodujących osutki plamisto-grudkowe i krótkotrwałe obrzęki.
Parabeny jako ksenoestrogeny
Parabeny należą do grupy związków zwanych ksenoestrogenami. Substancje te mają strukturę podobną do naturalnych estrogenów i mogą zakłócać działanie układu dokrewnego, stąd nazywane są związkami endokrynnie aktywnymi lub też zakłócającymi działanie endokrynne (ang. endocrine-disrupting compounds/chemicals, EDCs).
Czym są ksenoestrogeny?
Według Komisji Europejskiej ksenoestrogen to „egzogenna substancja lub mieszanka, która zmienia funkcje układu endokrynnego i w konsekwencji wywołuje negatywne efekty zdrowotne w nienaruszonym organizmie, jego potomstwie lub (sub)populacji”. Ekspozycja na ksenoestrogeny może być przyczyną negatywnych efektów takich jak zaburzenia funkcjonowania układu endokrynnego, zmiany neoplastyczne (nowotwór piersi, nowotwór prostaty, endometrioza) czy zaburzenia procesów reprodukcji.
Jak działają ksenoestrogeny?
Mechanizm działania ksenoestogenów polega na łączeniu się z receptorami estrogenowymi (ERs) występującymi w jajnikach, jądrach, gruczole krokowym, pęcherzu, cewce moczowej, płucach, mózgu oraz w układzie krwionośnym i immunologicznym. Pomimo znikomego ryzyka odkładania się parabenów w tkance tłuszczowej, posiadają one jednak pewne powinowactwo do tkanki tłuszczowej gruczołu piersiowego. Łatwe odkładanie wynika z ich lipofilnego charakteru i mniejszej aktywności inaktywujących je enzymów – karboksyloesteraz znajdujących się w skórze – w porównaniu do tych samych enzymów działających w wątrobie.
Możliwe negatywne działania ksenoestrogenów
Największe obawy związane są z możliwym negatywnym wpływem na męski układ rozrodczy oraz z potencjalnym wpływem na rozwój raka piersi. Przeprowadzone zostały badania na szczurach laboratoryjnych w celu określenia potencjalnego wpływu nipagin na układ rozrodczy. Zwierzętom przez 8 tygodni podawano wraz z pożywieniem butylparaben. Późniejsze badania wykazały zmniejszenie masy najądrzy oraz pęcherzyków nasiennych. U zwierząt zaobserwowano też zmniejszenie rezerw spermy i dziennej ich ilości w jądrach. Wraz ze zwiększającą się ilością butylparabenu w pożywieniu szczurów zmniejszeniu ulegało stężenie testosteronu w surowicy krwi. Podobne wyniki otrzymano dla butylparabenu. Z kolei próby z udziałem estru metylowego i etylowego (0,1% i 1% w pożywieniu) nie wykazały negatywnego wpływu na hormony płciowe i funkcje męskiego układu rozrodczego.
Czytaj także: Propedeutyka zdrowia środowiskowego. Część I: wpływ smogu na zdrowie człowieka oraz Propedeutyka zdrowia środowiskowego. Część II: jak się chronić przed zanieczyszczeniami powietrza – rola farmaceuty w podnoszeniu świadomości ekologicznej.
Badania nad wpływem parabenów na ciążę
Przeprowadzono też badania nad możliwym wpływem parabenów na rozwój płodu. Liczne testy wykazały, że stężenie parabenów w kosmetykach, lekach czy żywności musiałoby być kilkaset razy większe, aby miały one wpływ na rozwój płodu. Stężenia w jakich stosowane są w różnych produktach parabeny są niskie i bezpieczne dla rozwijającego się organizmu.
Testy związane z wpływem najczęściej stosowanych parabenów wykazały, że mogą mieć one wpływ na przyrost masy macicy. Badaniom zostały poddane myszy, którym podskórnie podawano wysokie stężenia parabenów. Efekt ich działania był podobny do działania wywieranego przez estrogeny, ale o wiele słabszy (od 500 do 2500 razy słabszy niż w przypadku 17β-estradiolu). Badania nad wpływem na zdolność sekrecyjną macicy i zagnieżdżanie blastocysty wykazały, że stosowane stężenia parabenów są zbyt niskie i ryzyko wystąpienia u kobiet takich zmian jest znikome.