Insulina i inne modulatory hormonalne
Insulina to hormon wydzielany przez komórki ß wysp trzustkowych, który obniża stężenie glukozy we krwi. Wykazuje również działanie anaboliczne, ponieważ nasila transport aminokwasów do tkanek, co powoduje gwałtowne zwiększanie tempa syntezy białek, a tym samym przyrost masy mięśniowej. Stosowanie insuliny przez zdrowe osoby może prowadzić do wstrząsu hipoglikemicznego, a przedłużająca się hipoglikemia doprowadzi do uszkodzeń ośrodkowego układu nerwowego i nie tylko.
Wśród innych popularnych hormonów stosowanych w dopingu, wymienia się erytropoetynę, czyli tzw. epo. Jej działanie opiera się na pobudzaniu syntezy krwinek czerwonych, zwiększeniu dotlenienia komórek, a tym samym poprawianiu wydolności organizmu. W medycynie stosowana jest w leczeniu niedokrwistości związanej z niewydolnością nerek, chemioterapią i leczeniem immunosupresyjnym. Największym zagrożeniem wynikającym ze stosowania epo u zdrowych osób jest wzrost ciśnienia tętniczego oraz lepkości krwi, a tym samym zwiększenie ryzyka zakrzepów i zatorów, zagrażających życiu. Legalną i bezpieczną alternatywą dla erytropoetyny jest trening wysokościowy, który w podobny, ale naturalny sposób poprawia wydolność organizmu.
Gonadotropina kosmówkowa (CG) to chętnie stosowany przez sportowców środek wspomagający produkcję testosteronu w jądrach. Hormon ten produkowany jest w organizmie kobiet w trakcie ciąży, a większość gonadotropiny kosmówkowej dostępnej na rynku w formie leków produkowana jest z moczu ciężarnych kobiet. U kobiet CG stosowany jest w przypadku problemów z miesiączką i z zajściem w ciążę (wywołuje owulację). HCG stosuje się również w leczeniu niepłodności i zaburzeń popędu seksualnego u mężczyzn. Skutki uboczne przyjmowania CG są podobne do tych, które występują w wyniku stosowania testosteronu.
Leki moczopędne i środki maskujące doping
Główne zastosowanie leków moczopędnych w medycynie opiera się na leczeniu nadciśnienia tętniczego i obrzęków towarzyszącym chorobom układu krążenia, nerek i wątroby. Niektóre z nich wykorzystywane są również w leczeniu jaskry, w padaczce i chorobie wysokościowej.
Diuretyki znajdują się na liście substancji zakazanych w sporcie, ponieważ wykorzystywane bywają do szybkiegozmniejszenia masy ciała lub ukrycia obecności innych substancji dopingujących, poprzez zwiększenie produkcji i wydalania moczu. Wśród diuretyków, najpopularniejsze jako doping są furosemid i hydrochlorotiazyd.
Stosowanie leków z tej grupy u zdrowych osób może prowadzić do niebezpiecznej utraty wody i elektrolitów, a tym samym do zaburzeń rytmu serca, ale również skurczów mięśni, uszkodzenia nerek, impotencji i zaburzeń cyklu miesiączkowego. Jeżeli we krwi lub w moczu sportowca zostanie wykryty jednocześnie diuretyk i nawet minimalne ilości substancji, dla których wyznaczono dopuszczalną graniczną wartość (np. salbutamolu, formoterolu, pseudoefedryny czy efedryny), wynik badań antydopingowych uznawany jest za dodatni.
Poza lekami moczopędnymi, jako środek maskujący stosowana jest też desmopresyna. Lek ten działa zupełnie odwrotnie – hamuje nadmierną diurezę (np. przy moczówce prostej, czy moczeniu nocnym). Zahamowanie wydalania wody sprawia, że zwiększa się objętość osocza, a tym samym obniża stężenie obecnych w nim analitów, co utrudnia ich wykrycie.
Stymulanty i narkotyki
Stymulanty to grupa związków, których stosowanie w sporcie jest niedozwolone jedynie podczas zawodów. Większość z nich to substancje odurzające, takie jak kokaina, czy amfetamina, ale również stosowany w leczeniu ADHD metylofenidat, który podobnie jak amfetamina hamuje wychwyt zwrotny dopaminy, noradrenaliny oraz serotoniny.
Innym przykładem stymulantów wykorzystywanych zarówno w sporcie, jak i medycynie, jest selegilina – związek popularny w leczeniu choroby Parkinsona. Związek ten zwiększa ilość dopaminy w OUN i jest metabolizowany do metamfetaminy oraz amfetaminy.
Substancje należące do grupy stymulantów pobudzają układ nerwowy, co powoduje zwiększenie akcji serca i poprawę funkcjonowania mózgu. Osoby sięgające po nie, stają się odporne na zmęczenie, szybko reagują, są skoncentrowane i gotowe do działania.Ich stosowanie wiąże się z ryzykiem uzależnienia i depresji, zaburzeniami psychicznymi, zaburzeniami termoregulacji (co w sporcie jest wyjątkowo groźne), utraty apetytu, bezsenności, drżeniem, niepokojem, agresją i arytmią.
Nikogo nie powinien zdziwić fakt, że w sporcie niedozwolone są również leki narkotyczne. Opioidy, bo głównie o nich tu mowa, zwiększają tolerancję na ból, co okazuje się korzystne np. dla kolarzy, którzy zmagają się z dużym bólem nóg podczas wielogodzinnej jazdy. Leki te ponadto dodają siły, zmniejszają uczucie zmęczenia, ale również wprawiają w stan euforii, która pobudza organizm do działania. Wśród opioidów stosowanych jako leki wymienia się m.in. buprenorfinę, fentanyl, morfinę, oksykodon i petydynę, oraz stosowane w lecznictwie zamkniętym sufentanil i remifentanil. W sporcie najchętniej stosowany jest jednak tramadol, ponieważ od lat nie jest on wymieniany w liście WADA jako substancja zakazana w sporcie. Wśród najgroźniejszych skutków ubocznych związanych ze stosowaniem opioidów w sporcie, wymienia się silne uzależnienie i depresję oddechową, ale leki te wywołują też wiele „łagodniejszych”, lecz uciążliwych dla sportowców dolegliwości, takich jak zaparcia, świąd skóry, bezsenność czy zaburzenia koncentracji.
Czytaj także: Z wokandy Naczelnego Sądu Aptekarskiego – “Anaboliki”.