Dotychczas w Polsce na COVID-19 zachorowało ponad 6 mln osób, a na całym świecie – 587 mln. Co kilka miesięcy słyszymy o nowym wariancie wirusa i kolejnych falach pandemii. W mediach coraz trudniej jednak o wiarygodne informacje dotyczące SARS-CoV-2. Wszystko to sprzyja pomyłkom i niedomówieniom. Jednym z nich jest nazywanie obecnych zachorowań chorobą COVID-22 zamiast COVID-19. Czy faktycznie mamy do czynienia z nową jednostką chorobową?
Dlaczego objawy SARS-CoV-2 są tak zrożnicowane?
Bezpośrednią przyczyną pandemii choroby COVID-19 jest koronawirus SARS-CoV-2. Do zarażenia nim dochodzi drogą kropelkową, okres inkubacji trwa od 1 do 14 dni, najczęściej jest to około 5 dni. Objawy COVID-19 są efektem namnażania się wirusa w górnych drogach oddechowych, może on jednak migrować także do innych narządów, co manifestuje się m.in. objawami pokarmowymi, kardiologicznymi czy neurologicznymi. Jest to choroba o zróżnicowanym przebiegu, której obraz kliniczny u poszczególnych chorych może znacząco się różnić. Większość jej symptomów nie jest swoista, co może utrudniać diagnostykę i leczenie [1]. U 81% pacjentów pojawiają się objawy łagodne lub umiarkowane, 14% cierpi z powodu ciężkich objawów, a u 5% chorych wystąpią objawy krytyczne [2].
Nowy wirus czy nowa mutacja?
Wirus SARS-CoV-2 stale namnaża się, rozprzestrzenia i mutuje w populacji ludzkiej, a do zmian genomu najczęściej dochodzi podczas replikacji. Powstałe w wyniku mutacji nowe warianty wirusa różnią się patogennością, infekcyjnością czy zdolnością przenoszenia. Przebieg choroby zmienia się więc wraz z pojawianiem się kolejnych mutacji wirusa i to one odpowiadają za występowanie kolejnych fal pandemii [3,4].
Mutacji w genomie wirusa SARS-CoV-2 rozpoznano tak wiele, że Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) skatalogowała je i podzieliła na trzy grupy:
- Variants of concern – VoC („wzbudzające obawę”) – są to warianty charakteryzujące się zwiększoną zakaźnością, a zmniejszoną podatnością na terapię i ograniczoną skutecznością szczepień,
- Variants of interest – VoI („wzbudzające zainteresowanie”) – warianty, których markery genetyczne wiąże się ze zmianą charakteru wirusa (zakaźności, przebiegu choroby, diagnostyki), jak również zmniejszoną skutecznością leczenia i wzrostem zakaźności,
- Variants under monitoring („podlegające monitorowaniu”) – warianty o zmianach w genomie wirusa, ale o niepotwierdzonej epidemiologii [2,3,5].
Mutacje w genomie wirusa SARS-CoV-2 są również odpowiedzialne za trudności diagnostyczne, mogą zmniejszać skuteczność dotychczas opracowanych leków i szczepionek oraz przyczyniać się do rozwoju lekooporności [6]. Należy jednak podkreślić, że nowe warianty nie wywołują nowej choroby, zmieniają jedynie jej obraz kliniczny.
Nowe warianty i kolejne fale pandemii
W grudniu 2020 roku w Wielkiej Brytanii rozpoznano nową linię SARS-CoV-2, którą WHO określiła jako tzw. wariant Alpha, pierwszy wariant VoC. Już na początku 2021 roku stał się on dominującym źródłem zakażeń, a do listopada 2021 roku występował aż w 175 krajach [7]. Kolejny wariant wirusa SARS-CoV-2 określany jako wariant Delta został po raz pierwszy wykryty w Indiach pod koniec 2020 roku, a do lutego 2022 roku rozprzestrzenił się na ponad 193 kraje. Charakteryzował się od 40% do 60% większą zdolnością przenoszenia w porównaniu z wariantem Alpha i około 225% większą transmisyjnością niż pierwotny szczep z Wuhan [2,8].
Dominujący obecnie wariant Omikron po raz pierwszy opisano w listopadzie 2021 roku. Jest jak dotąd najsilniej zmutowanym i wysoce przenośnym wariantem wirusa. W porównaniu z wariantem Delta posiada kilkadziesiąt mutacji w samym białku kolczystym (tzw. białku Spike) wykorzystywanym przez wirusa do przyłączania się do komórek gospodarza. Mutacje te zwiększają powinowactwo wirusa do receptorów ACE2, dzięki czemu łatwiej dostaje się on do organizmu [9]. Ponadto, wariant Omikron w komórkach płuc namnaża się 70 razy szybciej niż wariant Delta. Szybciej niż pozostałe warianty daje też pierwsze objawy infekcji, zwykle po około 3 dniach. Mimo to zakażenie nim wywołane ma zwykle łagodniejszy przebieg, a odsetek pacjentów bezobjawowych jest wyższy w porównaniu z wcześniejszymi wariantami SARS-CoV-2 [2,3,10,11].
Czytaj także: Niespecyficzne efekty szczepień ochronnych.