Praca w aptece wymaga fachowej wiedzy i umiejętności sprawnego udzielania trafnych porad. Pandemia pokazała, że znajdując się w grupie pracowników ochrony zdrowia tak szeroko udzielających konsultacji, musimy stale nadążać za nowymi informacjami.
Niestety bywa też, że napływające komunikaty są przeciwstawne, a kolejne badania naukowe dostarczają sprzecznych danych. W gąszczu informacji łatwo się zgubić, a czas na rozmowę z pacjentem jest ograniczony. Poniżej znajduje się kilka wskazówek dotyczących tego, jakie leki znajdują się w arsenale środków stosowanych w COVID-19, co o nich wiemy i w jaki sposób możemy tę wiedzę wykorzystać.
Farmaceuta, a pacjent z COVID-19
COVID-19 jest chorobą wirusową o objawach podobnych do grypy. Postęp choroby potrafi być szybki i może wymagać hospitalizacji. Dzieje się tak, gdy faza zapalna przeważa nad wiremiczną, ze wzrostem miana wirusa. W lżejszych przypadkach obie fazy przebiegają równolegle z różnym nasileniem.
Aptekarz w swojej praktyce spotyka chorych niewymagających hospitalizacji, warto jednak uczulać pacjentów na sygnały alarmowe (takie jak na przykład spadek saturacji, narastająca duszność). Jednak najczęściej zgłaszane dolegliwości to nieżyt nosa, kaszel, dreszcze, podwyższona temperatura, bóle głowy, gardła i mięśni. Po ustaleniu, z jakimi objawami boryka się pacjent, możemy doradzić leki, które je zniwelują. Korzystne też będzie dobranie preparatu, który wykaże synergizm kilku mechanizmów działania.
Leki przeciwbólowe i przeciwgorączkowe w COVID-19
Gorączka jest naturalnym bodźcem termicznym, który zapoczątkowuje produkcję przeciwciał. Jeśli sygnał zostanie stłumiony zbyt wcześnie, powstanie immunoglobulin może się opóźnić. To nie jest korzystne w wypadku infekcji wirusowej, dlatego odradza się stosowanie leków przeciwgorączkowych przy temperaturze nieprzekraczającej 38,5 stopnia Celsjusza. Jeśli gorączka utrzymuje się dłużej lub zaczyna rosnąć, należy doradzić lek, który ją obniży.
Czy paracetamol w COVID-19 jest dobrym wyborem?
Naturalnym wyborem wydaje się paracetamol, pamiętajmy jednak, że jest on metabolizowany przez izoenzymy cytochromu P-450. Wyrzut mediatorów zapalnych i interferonu w COVID-19 może zaburzać aktywność enzymów metabolizujących paracetamol i nasilać jego toksyczne działanie. Istotna będzie znajomość innych, ewentualnie stosowanych przez pacjenta leków i wykluczenie możliwych interakcji.
Niesteroidowe leki przeciwzapalne a immunosupresja
Wybór leku przeciwgorączkowego może wymagać terapii multimodalnej ze zmianą stosowanych preparatów. Pewnym rozwiązaniem może być polecenie ketoprofenu lub deksketoprofenu, które mają krótki, dwugodzinny okres półtrwania. [1]
W badaniach ustalono, że niesteroidowe leki przeciwzapalne mają właściwości immunosupresyjne i zastosowanie selektywnych inhibitorów cyklooksygenazy II istotnie wydłuża odpowiedź immunologiczną w COVID-19. [2] Należałoby więc zdecydować się na zastosowanie leków hamujących cyklooksygenazy niewybiórczo.
Kwas acetylosalicylowy – tak czy nie?
Niewątpliwą zaletą tej substancji jest blokowanie cyklooksygenazy I w płytkach krwi. Jak pokazują ostanie badania, to właśnie trombocyty są odpowiedzialne za rozwój zakrzepicy w przebiegu COVID-19, nawet u osób skąpoobjawowych. [3] Możliwość podania leku obniżającego temperaturę, a jednocześnie stabilizującego płytki krwi, może znacząco zmniejszyć niebezpieczeństwo wystąpienia powikłań zakrzepowych i późnych neurologicznych. Warto o tym pamiętać też u ozdrowieńców, w tej grupie prawdopodobieństwo zakrzepicy jest 30% wyższe niż u osób, które nie przechodziły COVID-19.
Badanie RECOVERY nie wykazało korzyści ze stosowania leków przeciwpłytkowych u chorych hospitalizowanych, pamiętajmy jednak, że mogą one znacząco ograniczyć niebezpieczeństwo progresji choroby u pacjentów leczonych w domu. [4]
Okres półtrwania tej substancji zależy od przyjętej dawki i waha się od 15 do 20 minut przy 300-500 mg, a dochodzi do 3 godzin przy dawce rzędu 2 gramów. [5]
Czy naproksen działa przeciwwirusowo?
Lek jest dość rzadko wybierany jako preparat przeciwgorączkowy, ale może być stosowany zamiennie z wymienionymi powyżej lekami. [1] Musimy tylko pamiętać, że ma dość długi, 14-godzinny okres półtrwania, który może się dodatkowo wydłużać u osób starszych. [6]
Zaletą naproksenu jest jego aktywność przeciwwirusowa wobec SARS-CoV-2. Badania nad tą substancją rozpoczęto rok temu. Wykazała aktywność in vitro i została włączona do badań klinicznych w Paryżu. Ostatnie publikacje pokazują, że naproksen hamuje replikację wirusową, działając na kilka białek patogenu. [7]
W badaniach stosowano lek w dawce 250 mg dwa razy dziennie w połączeniu z osłonowym lanzoprazolem jako uzupełnienie opieki standardowej [8].
Jakie działania niepożądane NLPZ należy wziąć pod uwagę?
Stosowanie NLPZ może się wiązać z podrażnieniami błony śluzowej żołądka, a nawet wystąpienia nadżerek czy wrzodów. Leki te – oprócz hamowania cyklooksygenaz, a przez to wytwarzania ochronnych prostaglandyn – mają charakter kwaśny, co bezpośrednio działa drażniąco na żołądek.
Niebezpieczeńtwo nie jest hipotetyczne, niedawno donoszono, że u Debbie Dingell, Członkini Izby Reprezentantów Stanów Zjednoczonych od 2015, przez częste użycie leków NLPZ pojawił się stan zagrażający życiu. [9] Chcąc uniknąć takiego niebezpieczeństwa należy pacjentowi polecić leki cytoprotekcyjne. W zakresie preparatów wydawanych bez recepty mamy do dyspozycji inhibitory pompy protonowej i bloker receptora histaminowego H2.
Czytaj także: Leki w terapii COVID-19: co wiemy po roku?