Jak prawidłowo nanosić kosmetyk z filtrem?
Oprócz jakości kosmetyku kluczowa jest ilość, jaka jest nanoszona na skórę. Badania prowadzone są przy zastosowaniu 2 mg/cm2. Przeliczając w przypadku twarzy, odpowiada to 1,25 ml dla mężczyzn i 1 ml dla kobiet. W normalnych warunkach domowych najwygodniej posługiwać się metodą łyżeczki, która określa zasadę, że na twarz powinno się nakładać nieco więcej niż połowę łyżeczki do herbaty. Można też posłużyć się metodą 2 palców: serdecznego i wskazującego. Najlepiej jednak kupić miarkę i sprawdzić ilość danego produktu, bo mają one przecież różną gęstość.
Produkt nakładamy 20-30 min przed ekspozycją na słońce. Dawno już minęło przekonanie, że kosmetyki ochronne stosujemy tylko przed wyjściem na plażę. Coraz częściej pacjenci stosują takie produkty przez cały rok. Należy pamiętać, że jest to zawsze ostatni krok w rutynie pielęgnacyjnej. Wiele marek produkuje podkłady i pudry z SPF50+, ale nie możemy tych produktów uznać za wiarygodną ochronę z uwagi na ilość, jaka jest nakładana na twarz. Można je stosować natomiast jako dodatkowe zabezpieczenie.
Warto też pomyśleć o reaplikacji produktu. Po całym dniu pracy w makijażu idealnie byłoby zmyć go i nałożyć produkt ochronny przed wyjściem, jeśli jest to zbyt problematyczne, warto zastosować produkt w mgiełce i/lub w kompakcie. Filtry zmywamy w dwuetapowym oczyszczaniu skóry fazą olejową.
Należy także pamiętać o miejscach takich jak:
- uszy – 7% nowotworów skóry twarzy i szyi lokalizuje się na uszach,
- szyja – z reguły ma więcej oznak starzenia niż twarz, a jej skóra jest cieńsza,
- usta – częste miejsce występowania nowotworów, zwłaszcza raka płaskonabłonkowego – godne polecenia są pomadki, sztyfty z ochroną przeciwsłoneczną,
- powieki – można stosować ten sam krem, co do twarzy, wiele produktów ma dopisek, że można stosować go w okolice oczu,
- dłonie – najbardziej narażone na fotostarzenie i przebarwienia, oprócz kremu bardzo wygodny do reaplikacji jest sztyft.
Fakty i mity o filtrach przeciwsłonecznych
Filtry przeciwsłoneczne są grupą substancji wokół której powstało wiele mitów, a nieprawdziwe informacje są powielane. Jedną z kontrowersji jest przenikanie filtrów chemicznych do krwiobiegu. W 2020 roku FDA przeprowadziła badanie dotyczące filtrów chemicznych starszej generacji: oktokrylenu, oxybenzonu i avobenzonu. Wykazano, że mogą utrzymywać się one w organizmie od 10 do 21 dni, ale są eliminowane, nie wykazano też, by ich obecność w ustroju wykazywała negatywne skutki.
W Internecie można też przeczytać o domniemanym działaniu proestrogennym. Starsze generacje filtrów chemicznych w bardzo niskim procencie mogą przenikać do krwiobiegu i oddziaływać na gospodarkę hormonalną, ale warto nadmienić, iż badania były przeprowadzane na szczurach i filtry podawane były doustnie. Po podaniu na skórę zmian nie stwierdzono. Badanie z 2019 roku dotyczące oxybenzonu wykazało, że aby miał on jakikolwiek wpływ na gospodarkę hormonalną musiałby być stosowany w ilości 4 ml codziennie przez ponad 270 lat.
Także filtry fizyczne w postaci nanocząsteczek budzą obawy, jakoby miałyby wnikać do organizmu, odkładać się w skórze i powodować mutacje komórek, jednak te cząsteczki są zatrzymywane przez naskórek. SCCS zwrócił jednak uwagę na stosowanie nanocząsteczek w formie aerozolu i potencjalne narażenie na wdychanie. Badania na szczurach (podanie wziewne nano TiO2) wykazały zmiany w płucach i sercowo-naczyniowe. Brak jest natomiast badań na ludziach obejmujących stosowanie (narażenie) w kosmetykach.
Czytaj także: Ochrona przed słońcem – wszystko, co należy wiedzieć o fotoprotekcji.
Podsumowanie
Jaki zatem powinien być idealny kosmetyk z filtrem? Przede wszystkim powinien zapewniać ochronę w szerokim spektrum promieniowania UV, a także mieć dodatek antyoksydantów, by chronić przed HEV i IR. Dodatkowo poleca się stosowanie serum z witaminą C przed kosmetykiem z filtrem jako najskuteczniejszą ochronę przed wolnymi rodnikami. Kwas askorbinowy ma ponadto działanie przeciwzapalne, łagodzące rumień i przyspieszające regenerację.
Bardzo ważna jest konsystencja produktu ochronnego dopasowana do potrzeb skóry. Warto też podkreślić rolę 2 oznaczeń: PAO (okres po otwarciu, period after opening) i daty ważności. Zawsze należy stosować się do PAO, poza sytuacją, gdy zbliża się termin ważności produktu. Stosowanie produktu przeterminowanego lub zeszłorocznego nie zapewni deklarowanej przez producenta ochrony, a zwiększa ryzyko podrażnień.
Piśmiennictwo:
- Baumann L. Dermatologia estetyczna. Red. Warszawa: PZWL Wydawnictwo Lekarskie, 2013, 380 s.
- Diffey B. L., Filtry przeciwsłoneczne jako środki zapobiegające rozwojowi czerniaka: postępowanie oparte na dowodach czy wynikające z przezorności?, Dermatologia po Dyplomie 2010;1(5):50-54
- Czarnecka-Operacz M., Dermatologia w praktyce. Część 2. Red.: PZWL Wydawnictwo Lekarskie, 2019, 188 s.
- Cole C et al., Metal oxide sunscreens protect skin by absorption , not by reflection or scattering, Photoderamtol Photoimmunol Photomed .2016, 32, 5-10
- Matta MK, Florian J, Zusterzeel R, Pilli NR, Patel V, Volpe DA, Yang Y, Oh L, Bashaw E, Zineh I, Sanabria C, Kemp S, Godfrey A, Adah S, Coelho S, Wang J, Furlong LA, Ganley C, Michele T, Strauss DG. Effect of Sunscreen Application on Plasma Concentration of Sunscreen Active Ingredients: A Randomized Clinical Trial. JAMA. 2020 Jan 21;323(3):256-267. doi: 10.1001/jama.2019.20747. Erratum in: JAMA. 2020 Mar 17;323(11):1098. PMID: 31961417; PMCID: PMC6990686.
- Sieroń A., Stanek A., Cieślar G., Wellness SPA i Anti-Aging. Red. Warszawa: PZWL Wydawnictwo Lekarskie, 2013, 269 s.
- Metody ochrony przed blue light – Artykuły – Biotechnologia.pl – łączymy wszystkie strony biobiznesu
- Kosmopedia.org
- Lamer-Zarawska E., Chwała C., Gwardys A., Rośliny w kosmetyce i kosmetologii przeciwstarzeniowej. Red. Warszawa: PZWL Wydawnictwo Lekarskie, 2013, 370 s.
- Noszczyk M., Kosmetologia pielęgnacyjna i lekarska., Warszawa: PZWL Wydawnictwo Lekarskie, 2013, 402 s.
- Padlewska K., Medycyna estetyczna i kosmetologia. Red. Warszawa: PZWL Wydawnictwo Lekarskie, 2014, 258 s.
- Kołodziejczak A., Kosmetologia t. 1. PZWL Wydawnictwo Lekarskie, 2019, 674s.