Czym są „filtry naturalne”?
„Filtry naturalne” to na przykład oleje kosmetyczne: masło shea, masło kakaowe, olej sezamowy, wyciąg z aloesu czy flawonoidy występujące np. w wyciągu z rumianku. Należy jednak podkreślić, że powinny być one jedynie dodatkiem w produktach promieniochronnych, a nie ich głównym składnikiem. Wartość ochrony nie jest określona jak w przypadku filtrów fizycznych i chemicznych (szacuje się, że jest na poziomie SPF 2-3), brak też badań dotyczących ich fotostabilności.
Czy filtry można podzielić na dobre i złe?
Często powtarzanym przez pacjentów mitem, jest przekonanie, że filtry mineralne to te „dobre”, a chemiczne – „złe”. Wszystkie filtry obecne w kosmetykach promieniochronnych są dopuszczone do użycia i dokładnie przebadane. Oprócz tego każdy kosmetyk przed wprowadzeniem na rynek UE musi przejść ocenę bezpieczeństwa, której dokonuje Safety Assessor. Jest to osoba o wykształceniu farmaceutycznym, chemicznym lub medycznym, posiadająca szeroką wiedzę w dziedzinie toksykologii. W ocenie bezpieczeństwa definiuje się między innymi parametr określający maksymalną dawkę dla danego składnika przy stosowaniu zewnętrznym na skórę.
Jakie oznaczenia można znaleźć na opakowaniach filtrów?
Najlepiej znane pacjentom są oznaczenia liczbowe SPF, które określają stopień ochrony przed UVB. SPF (Sun Protection Factor) precyzuje, jak długo można przebywać na słońcu, by nie doszło do poparzenia słonecznego.
Poziom ochrony możemy skategoryzować na kilku poziomach:
- niska ochrona: SPF 6 i 10
- średnia ochrona: SPF 15, 20, 25
- wysoka ochrona: SPF 30 i 50
- bardzo wysoka ochrona: SPF 50+
Krem z SPF 15 zatrzymuje 93% UVB, z SPF 30 około 97%, a z SPF 50 około 98%.
Czy istnieje produkt zapewniający 100% ochrony?
Nie istnieje całkowity bloker słoneczny zapewniający 100% ochronę. Takie oznaczenia pojawiły się jednak na produktach polskich firm. Czy są zatem zgodne z obowiązującym prawem? Otóż tak, bo nie zarejestrowano ich jako kosmetyki, a jako wyroby medyczne, a tych powyższe oznakowanie nie obowiązuje. Jest to zgodne z prawem, ale nieetyczne i wprowadzające pacjentów w błąd, bo nie istnieje produkt, który w 100% blokowałby promieniowanie.
Jak sygnalizowana jest ochrona przeciwko UVA?
Ochrona przed UVA jest równie ważna, co przed UVB. Jeśli chodzi o wymagania prawne, to podanie wskaźnika ochrony przed UVA jest nieobowiązkowe. Zalecenie Komisji Europejskiej mówi, że ochrona przed UVA powinna stanowić 1/3 wartości SPF. W tej sytuacji na opakowaniu producenci umieszczają znak „UVA”.
Co oznaczają skróty IPD, PPD, PA?
Innym oznaczeniem, które jest coraz częściej spotykane jest IPD, PPD lub PA.
IPD, czyli Immediate Pigment Darkening, określa się wystawiając skórę na działanie promieniowania UVA o dł. 340-400 nm do chwili pojawienia się pigmentacji.
W przypadku PPD, czyli Persistant Pigmentation Darkening, określa się pigmentację po 2-24 godzinach.
PA to oznaczenie azjatyckie, nie jest zbyt dokładne, poniższa tabelka pokazuje zakres ochrony:
PA | PPD |
+ | 2-4 |
++ | 4-8 |
+++ | 8-16 |
++++ | 16+ |
Najlepiej chroniące produkty to takie, które posiadają w swoim składzie zarówno filtry fizyczne, jak i chemiczne, bo dają szerokie spektrum ochrony albo filtry szerokopasmowe.
Czytaj także: Źródła wiedzy o kosmetykach.