Dieta lekkostrawna w wyniszczeniu nowotworowym
Stosowanie diety w wyniszczeniu nowotworowym to walka już nie o zdrowie, a o życie pacjenta! I nie ma w tym zdaniu żadnej przesady. Jak wiemy i niestety widzimy często w aptekach u większości przewlekle chorych na nowotwory, występuje ogólne wyniszczenie ustroju, czyli kacheksja nowotworowa. Spowodowana może być ona albo samym tylko procesem chorobowym, albo towarzyszącymi mu stanami przewlekłego niedożywienia. Może być też skutkiem ubocznym leczenia przeciwnowotworowego, bądź też składają się na nią wszystkie wymienione czynniki równocześnie.
Dlaczego kontrola masy ciała jest ważna dla zdrowia?
W artykułach z cyklu „Poradnictwo żywieniowe i dietetyczne w praktyce aptecznej” wspominałem, jak cenne jest częste ważenie się. Pomaga ono zrozumieć, jak działa nasz organizm, jak i kiedy deponuje energię, dostarczaną w postaci środków spożywczych. Ważenie się jest istotne także i z innego względu: szybki spadek masy ciała może bowiem oznaczać rozpoczynający się proces nowotworowy i jest jego często pierwszym objawem, obserwowanym u 25-80% chorych. Dlatego właśnie warto pośród pacjentów aptek nagłaśniać te dwa fakty i zachęcać do ważenia się!
Czytaj także: Poradnictwo żywieniowe i dietetyczne w praktyce aptecznej. Jak rozmawiać z pacjentem z nadmierną masą ciała? oraz Poradnictwo żywieniowe i dietetyczne w praktyce aptecznej. Jak bezpiecznie obniżać masę ciała?
Dlaczego kacheksja nowotworowa jest tak niebezpieczna?
Wyniszczenie nowotworowe to nie tylko spadek masy ciała, to także ogólne osłabienie organizmu, zaburzenia hormonalne i metaboliczne, dysfunkcje układu odpornościowego, zaniki mięśniowe i ubytek masy kostnej. Kacheksja nowotworowa występuje najczęściej w przypadku nowotworów żołądka, trzustki, głowy i tych zlokalizowanych w obrębie szyi, rzadziej: w nowotworze jelita grubego, płuc, gruczołu krokowego. Z wymienionych powyżej powodów – co oczywiste – kacheksja nowotworowa wpływa niekorzystnie na stan zdrowia (fizyczny, psychiczny), pogarsza jakość i komfort życia chorego, a także skraca czas przeżycia. Szacuje się, że około 20% pacjentów umiera z powodu niedożywienia, a nie samego nowotworu! Co jednak najgorsze, wyniszczenie nowotworowe jest śmiertelnie niebezpieczne nie tylko samo w sobie. Może ono bowiem zmniejszać skuteczność leczenia onkologicznego, zwiększać nasilenie objawów ubocznych zastosowanego leczenia, a także całkowicie dyskwalifikować do podjęcia lub kontynuacji leczenia onkologicznego.
Czy odpowiedni sposób odżywiania się może zatrzymać wyniszczenie nowotworowe?
Bardzo często wśród pacjentów nowotworowych i ich rodzin obserwujemy brak wiary nie tylko w skuteczność leczenia onkologicznego, ale także w możliwość skutecznego zatrzymania postępującego wyniszczenia, określanego często kolokwialnym mianem „chudnięcia”. Nie wdając się w pierwsze zagadnienie, nie będące tematem niniejszego artykułu i cyklu, często jednak poruszane na łamach „Aptekarza Polskiego” skupmy się na drugim aspekcie i podkreślmy z cała mocą: odpowiedni sposób odżywania może zatrzymać wyniszczenie nowotworowe!
Czytaj także: Od cięcia na ślepo po terapie celowane. Krótka historia leczenia nowotworów.
Owszem, jest to trudne, czasem nawet bardzo trudne, ale równocześnie zawsze możliwe, nawet w najcięższych, najtrudniejszych przypadkach! Najczęściej jednak pacjenci i ich rodziny pozostawieni są z tym ogromnym problemem sami sobie, po otrzymaniu informacji dotyczącej konieczności stosowania diety wysokobiałkowej. I słusznie, to fundamentalne zalecenie. Rzadziej jednak pamięta się, że wyniszczenie nowotworowe i postępujący spadek masy ciała może zatrzymać dieta wysokobiałkowa wprowadzona wyłącznie z dodatkowymi jeszcze zaleceniami. Aby była skuteczna, dieta ta musi spełnić jeszcze dwa kryteria: musi być również: wysokoenergetyczna i lekkostrawna! Tylko pod warunkiem spełnienia tych trzech warunków jesteśmy w stanie ratować pacjenta: następuje odbudowa utraconej masy ciała, w dalszej zaś kolejności tę optymalną masę ciała utrzymuje się zapobiegając ponownemu jej spadkowi. Wszystko to wskutek osiągniętego dodatniego bilansu azotowego (anabolizm) oraz zapewnieniu choremu organizmowi odpowiedniej gospodarki wodno-elektrolitowej i kwasowo-zasadowej.
Jakie posiłki są optymalne dla pacjenta onkologicznego?
Nigdy nie zatrzymamy kacheksji spożywając smażone i pieczone mięsa, jajecznicę, czy tłuste sery! Owszem, są one bogate w białko i niosą ze sobą wysoką podaż energetyczną, nie są jednak lekkostrawne. Nie spełniają zatem wszystkich trzech kryteriów. Podstawowymi technikami kulinarnymi stosowanymi przy sporządzaniu posiłków w wyniszczeniu nowotworowym powinno być gotowanie i gotowanie na parze. Typowymi posiłkami będą zatem dania z gotowanego, chudego mięsa drobiowego, zupy mleczne i dania z gotowanych jaj. Złotym standardem są sery twarogowe, zawierając dużą ilość białka, podane jednak z białym, lekkostrawnym pieczywem lub jasnym makaronem. Preferowanym daniem będą również gotowane pierogi z białym serem i ziemniakami, ale już bez cebuli. Wszystko lekkostrawne! Zrealizowanie wysokiej podaży energetycznej możliwe jest wyłącznie przy częstym spożywaniu posiłków, co 2-3 godziny. Muszą one być niezbyt obfite, bardzo powoli gryzione i żute tak, by do żołądka trafiał mocno rozdrobniony pokarm, z którego wchłanianie białka będzie optymalne.
Jak widzimy zatem nie tylko wysoka podaż białka oraz energii, ale też i lekkostrawność jest bezwzględnym warunkiem zatrzymania i cofnięcia kacheksji towarzyszących diecie bogatobiałkowej!