Czym są galasówki, z których wytwarza się taninę?
Warto w tym miejscu odpowiedzieć obszernie na zasadnicze dla naszego artykułu pytanie: czym są owe galasówki z których wytwarza się taninę? Mają one nie tylko znaczenie lecznicze, ale są dodatkowo jednym z najbardziej fascynujących przykładów… pasożytnictwa owadów na roślinie! Wspomniane przez „Komentarz…” galasówki mało-azyatyckie to nic innego jak znana z monografii farmakopealnych dębianka – Galla, surowiec wyjściowy do produkcji nalewki galasowej (Gallae tinctura).
Skąd biorą się galasy?
Galla obecna była w „Farmakopei Polskiej II”, „Farmakopei Polskiej III” oraz „Farmakopei Polskiej IV” i po ponad półwiecznej przerwie – w monografiach narodowych „Farmakopei Polskiej XI” i „Farmakopei Polskiej XII”. Surowiec ten opisywany był już w renesansowych źródłach medycznych w których zalecano go m.in. do posypywania ran i zmian zapalnych błon śluzowych, uśmierzania bólów zębów czy leczenia biegunek. Dębianka pochodzi ze zdrewniałych pędów niewielkiego dębu Quercus infectoria, rosnącego w krajach bliskowschodnich, na którym jaja składają błonkówki Andricus infectorius. Rozwijająca się larwa doprowadza do nadmiernego wzrostu tkanki merystematycznej pąków, skutkiem czego jest powstanie charakterystycznego kulistego tworu – galasa, wewnątrz którego znajduje się larwa owada. Opuszcza ona galas jesienią i pozostawia w jego ścianie charakterystyczny otwór.
Galasy w opisie farmakopealnym
Zgodnie z definicją farmakopealną galasy mogą mieć kolor zielonawobrunatny do żółtobrunatnego, a jako surowiec farmakopealny klasyfikowane są zarówno galasy z wydrążonym otworem, wskazującym na opuszczenie galasa przez larwy, jak i wysuszone galasy z pozostałościami martwych owadów. Minimalna zawartość garbników w przeliczeniu na pirogalol, normowana dla tego surowca, wynosi co najmniej 20,0%, przy czym oznaczona musi być ona za pomocą tzw. metody z proszkiem skórzanym, wykorzystującej technikę spektrofotometryczną, dla której procedura analityczna została szczegółowo opisana przez obowiązującą „Farmakopeą Europejską”. Jako ciekawostkę dodajmy, że w świetle badań własnych podana przez „Farmakopeę…” minimalna zawartość garbników w galasach Andricus infectorius jest znacznie przekroczona, i wynosi w surowcu pochodzącym z Turcji średnio 35-40%, w zależności od terminu zbioru i wielkości galasów.
Jeszcze wyższą zawartością garbników odznaczają się wspomniane w „Komentarzu…” galasy chińskie, pochodzące z pędów sumaków (Rhus spp.), wytwarzane przez larwy mszyc z rodziny Eriosomatinae, zimujących na mchach. Najczęściej zbiera się galasy sumaka chińskiego, powstające w odpowiedzi na infekcję mszycami Schlechtendalia chinensis.
Występowanie galasów w Polsce
Galasy występują także na naszych rodzimych dębach, przy czym najpowszechniej znane są galasy Cynips quercusfolii, czyli galasówki dębianki, spotykane na liściach dębu szypułkowego i bezszypułkowego. Nazywane są one „dębowymi jabłkami”, „galasówkami”, „gałkami dębowymi”, czy „galasowymi jabłkami”. Galasy te nigdy nie znalazły się w farmakopeach, stosowane były jednak powszechnie w medycynie ludowej, m.in. w chorobach skórnych (w postaci wyciskanego soku), biegunkach (w postaci nalewki), zranieniach i bólach zębów.
Metoda otrzymywania taniny Zofii Sokołowskiej
Pomimo, że już na przełomie XVIII i XIX wieku Krzysztof Kluk sugerował zastępowanie galasów tureckich galasami rodzimymi, jednak dopiero w 1932 roku ukazała się pierwsza praca doświadczalna stwarzająca naukowe podstawy do wykorzystania tego surowca. Mowa tu o artykule „Galasy polskie i otrzymywanie z nich taniny”, autorstwa magister farmacji Zofii Sokołowskiej, opublikowanym w „Wiadomościach Farmaceutycznych”.
Po opisaniu sposobu zbioru surowca (z liści w jesieni) oraz jego suszenia (w temperaturze nieprzekraczającej 50°), autorka przedstawiła metodę wodną otrzymywania taniny z galasów galasówki dębianki jako najtańszą. Polegała ona na wyługowaniu wodą destylowaną o temperaturze 25-30° wysuszonego surowca po sproszkowaniu. Magister Sokołowska dodawała, że kolejnym, opcjonalnym krokiem, może być zalanie wyługowanego już surowca wodą gorącą o temperaturze 60-70°, celem ostatecznego wyekstrahowania taniny. Jak jednak zastrzegała tanina jednak otrzymana przy użyciu wody gorącej posiada dużo zanieczyszczeń (żywice, organiczne kwasy, barwniki), których oddzielenie jest trudne. Tymczasem do oczyszczenia roztworów otrzymanych przez ługowanie w temp. 25-30° z żywic wystarczyło dodanie glinki, następnie wytrząsanie, pozostawienie na 24 godziny do odstania się osadu i odwirowanie od resztek osadu. Tak otrzymaną ciecz autorka zagęszczała w temperaturze nie wyższej od 50° w próżni, a następnie rozjaśniała hydrosiarczynem (…) w ilości 1 do 4 g na litr. Alternatywą było również rozjaśnianie za pomocą kwasu szczawiowego i pyłu cynkowego w stosunku 0,15 i 0,20 na litr cieczy. W dalszej kolejności Sokołowska odstawiała ciecz (…) na kilka godzin, po czem zlewała (…) ją znad osadu i odparowywała w próżni do suchości.
W podsumowaniu badań autorka z satysfakcją odnotowała: w ten sposób otrzymałam taninę o kolorze jasnobrunatnym. Wydajność 35%. Zastrzegała równocześnie, że aby otrzymać taninę czystą, odpowiednią do celów leczniczych, należy stosować metodę alkoholowo-eterową, tę samą, którą przedstawiliśmy już powyżej cytując magistra Zajączkowskiego, lub też otrzymaną metodą wodną taninę ekstrahować w aparacie Soxhleta, najpierw eterem, a następnie alkoholem 90°. Z tego roztworu oddestylowuje się eter pod normalnem ciśnieniem, a zagęszczony roztwór odparowuje się w próżni do sucha.
Pomimo obiecujących wyników temat potencjalnego wykorzystania galasów Cynpis quercusfolii w zielarstwie i ziołolecznictwie został niestety całkowicie zaniechany, a powrócił do niego podpisany poniżej współautor, ustalając m.in., że galasy te, zebrane w różnych terminach i o różnej wielkości, odznaczają się zróżnicowaną zawartość garbników w zakresie od 10.0 do 15.8% w przeliczeniu na pirogalol, co pomimo dużego rozrzutu wyników czyni je najbogatszym rodzimym surowcem garbnikowym!
Niełatwa procedura produkcji taniny z galasów i trudne do pozbycia się zanieczyszczenia sprawiły, że podjęte zostały również prace nad stworzeniem taniny syntetycznej. Prowadzone były one od roku 1913 przez chemika organika, noblistę Emila Fischera i pozwoliły na ustalenie budowy chemicznej taniny, co umożliwiło z kolei laboratoryjne otrzymywanie tej substancji.
Czytaj także: Nazwy, skróty i synonimy w recepturze aptecznej.