Na początku drugiej części cyklu zaryzykujemy ważkie stwierdzenie: nie ma chyba bardziej niedocenianego surowca recepturowego jak tanina! Jej możliwości są doprawdy ogromne, a ilość schorzeń – i to poważnych – które można leczyć lekami recepturowymi zawierającymi taninę, jest doprawdy imponująca.
Wszystko to dzięki właściwościom garbników, które w nowoczesnym ziołolecznictwie także nie znajdują należnego im miejsca, co dziwi tym bardziej, że surowce z tej grupy fitochemicznej medycyna ludowa wykorzystywała bodaj najpowszechniej, z najlepszym skutkiem. Posłuchajmy więc opowieści o taninie i dowiedzmy się, jak można spożytkować jej wszechstronne działanie w lekach recepturowych!
Czym są i jak działają garbniki?
Garbniki to grupa substancji o unikalnym zakresie działania. Roślinie służą przede wszystkim do ochrony przed atakami owadów i drobnoustrojów, a gatunki roślin sadowniczych zawierające w liściach czy korze dużo garbników, są również omijane przez sarny i upraw takich nie trzeba nawet ogradzać. Cechą charakterystyczną garbników jest zdolność wiązania się z rozmaitymi związkami chemicznymi, między innymi z białkami, alkaloidami, jonami metali ciężkich, ale także z wieloma lekami. Wytrącają się wówczas nierozpuszczalne osady. Właściwość ta została bardzo szybko dostrzeżona przez nadwornych lekarzy i już od tysiącleci surowce garbnikowe stosowano jako odtrutki i do zapobiegania zamierzonym otruciom koronowanych głów!
To jednak nie wszystko, co potrafią dla człowieka zrobić garbniki: działają także przeciwzapalnie, szeroko przeciwdrobnoustrojowo, przeciwwirusowo, przeciwmutagennie, immunostymulująco, hamują wydzielanie soków trawiennych i drobne krwawienia, redukują mikroflorę jamy ustnej i zapobiegają powstawaniu ubytków próchniczych. Nie dziwmy się zatem, że medycyna ludowa wykorzystywała wyciągi wodne z roślin zawierających garbniki tak zewnętrznie jak i wewnętrznie, między innymi w chorobach skóry i błon śluzowych jamy ustnej, w biegunkach, stanach nieżytowych przewodu pokarmowego czy w stanach zapalnych błon śluzowych żołądka i jelit.
Pomimo upływu wielu setek lat nowoczesna fitoterapia przypisuje analogiczne działanie wielu surowcom garbnikowym, takim jak choćby kora dębu, czy liść maliny, a wyrazem tego są chociażby wskazania terapeutyczne monografii zielarskich Europejskiej Agencji Leków.
Tanina w dawnych źródłach medycznych i farmaceutycznych
Tematem naszego artykułu są jednak nie rośliny lecznicze zawierające garbniki, a tanina (Tanninum, syn. kwas taninowy – Acidum tannicum), będąca – mówiąc w dużym uproszczeniu – mieszaniną licznych substancji o właściwościach garbników. Pierwsze pytanie na które należy odpowiedzieć, to jak i z czego otrzymywano niegdyś taninę.
Tanina w komentarzach do farmakopei austryjackiej
„Komentarz do VII wydania farmakopei austryjackiej” autorstwa magistra Wilhelma Zajączkowskiego z 1895 roku podaje dokładny sposób uzyskiwania kwasu garbnikowego, jak nazywano wówczas taninę: celem otrzymania kwasu garbnikowego, wytrawia się 10 części ogrubnie sproszkowanych dębianek mieszaniną, sporządzoną z dwunastu części eteru i trzech części wyskoku, przez 48 godzin. Po upływie tego czasu ciecz się oddziela, pozostałość zaś wytrawia się ponownie (przez 24 godziny) dziesięcioma częściami takiej samej mięszaniny. W kolejnym etapie, według wytycznych zawartych w „Komentarzu…”, należało zmieszać obydwie wytrawiny razem i przesączyć. Następnie do przesączu dodawało się wody w ilości 1/3 objętości tegoż przesączu, po czym po przelaniu do oddzielnika, kilkukrotnie silnie wytrząsano, a następnie pozostawiano do odstania. Wyodrębniały się wówczas dwie warstwy: wodna i eterowo-alkoholowa (eteryczno-wyskokowa). Kwas garbnikowy przechodził w przeważającej ilości do warstwy wodnej, którą po oddzieleniu od warstwy eterowo-alkoholowej odparowywano na łaźni wodnej, przy czym autor „Komentarza…” zaznaczał: rozczyn kwasu garbnikowego odparowuje się w parownicach porcelanowych, nigdy w metalowych, gdyż łączy się on łatwo z metalami, a przez to zabarwia się i zanieczyszcza resztę przetworu. Suchą pozostałość czyli taninę dodatkowo jeszcze rozcierano na miałki proszek.
Późniejszy o 12 lat kolejny galicyjski „Komentarz”, tym razem do „Farmakopei Austriackiej VIII”, powtarzał analogiczny sposób otrzymywania taniny, opisywał badania jej czystości i tożsamości, precyzował także pochodzenie wyjściowego surowca, czyli galasów: kwas garbnikowy znajduje się w galasówkach mało-azyatyckich lub chińskich, z których otrzymują go fabrycznie. „Komentarz do VIII wydania Farmakopei Austriackiej” podawał również inne od medycznych zastosowania taniny: w technice służy (…) do garbowania skór, fabrykacji atramentu, oraz klarowania napojów, piwa, wina.
Czytaj także: Trudności i niezgodności recepturowe.