Olejek miętowy w „Farmakopei Polskiej II”
O olejku miętowym nie zapomniano również i w czasach nam bliższych, w okresie dwudziestolecia międzywojennego. Przede wszystkim posiadał on swą monografię w „Farmakopei Polskiej II”: Oleum Menthae piperitae, czyli „Olejek mięty pieprzowej” (syn. Aetheroleum Menthae piperitae) w której zdefiniowany został jako olejek mięty pieprzowej otrzymywany przez destylację z parą wodną liści lub kwitnącego ziela Mięty pieprzowej. (…) Powinien zawierać nie mniej niż 50% mentolu. Do monografii dołączono opis „Postaci i własności”: bezbarwna lub jasnożółtawa ciecz o swoistym, orzeźwiającym, mentolowym zapachu i piekąco-chłodzącym smaku. Nie zapomniano również o dziale „Sprawdzanie tożsamości i badanie czystości” oraz „Oznaczanie zawartości”. FP II podawała także monografie preparatów złożonych z olejkiem miętowy w składzie. Na pierwszym miejscu wymieńmy Aqua Menthae piperitae, czyli znaną nam i dzisiaj „Wodę miętową”:
Oleum Menthae piperitae 0,1 cz.
Talcum 1 cz.
Aqua 100 cz.
Wykonywało się ten przepis następująco: olejek mięty pieprzowej rozetrzeć z talkiem, wykłócić z wodą o temp. 35º-40º i po kilku dniach przesączyć. Woda miętowa jest niemal przezroczysta.
Ciekawe przepisy z olejkiem miętowym w FP II
FP II olejek miętowy uwzględniała także w przepisie na Pulvis dentifricius albus, czyli „Proszku do zębów” (składającym się z Calcium carbonicum praecipitatum 400 cz., Magnesium carbonicum 30 cz. i Oleum Menthae piperitae 2,5 cz.) oraz Spiritus Menthae piperitae, czyli „Spirytusie miętowym”, stanowiącym 5% roztwór olejku w etanolu. 5 części olejku mięty pieprzowej, 5 części liścia mięty pieprzowej oraz 100 części spirytusu stanowiło z kolei składniki „Nalewki miętowej”, czyli Tinctura Menthae piperitae, przy czym liście mięty pieprzowej należało wytrawiać spirytusem przez jeden dzień, ciecz przesączyć i rozpuścić olejek mięty pieprzowej. „Nalewka miętowa”, w ilości 0,5 części, wraz z Sirupus simplex (100 cz.), była z kolei składnikiem „Ulepku miętowego”, czyli Sirupus Menthae piperitae.
Monografia Oleum Menthae crispae
Jako ciekawostkę nadmieńmy, że FP II zawierała monografię Oleum Menthae crispae, czyli „Olejek mięty kędzierzawej”, otrzymywany przez destylację z parą wodną ziela różnych odmian Mięty zielonej. To on właśnie – a nie olejek mięty pieprzowej! – wchodził w skład „Spirytusu aromatycznego” (Spiritus aromaticus).
Olejek miętowy w „Farmakopei Polskiej III” i „Farmakopei Polskiej IV”
Monografia olejku eterycznego mięty pieprzowej, w bardzo podobnym brzmieniu, powtórzona została w wydanej w roku 1954 „Farmakopei Polskiej III”. Olejek nadal miał pochodzić z liści lub kwitnącego ziela, zastrzeżono jedynie, że smak jego nie powinien być gorzkawy. FP III powtarzała również inne monografie FP II, m.in. Aqua Menthae piperitae oraz Tinctura Menthae piperitae. Podobnie zresztą „Farmakopea Polska IV” (1965), która nie zmieniła ważniejszych wymogów dotyczących olejku miętowego, a wyłącznie wprowadziła do jego badań nowe techniki analityczne i podała dawki zwykle stosowane: dla podania doustnego w roztworze – jednorazową 0,02-0,04 i dobową 0,06-0,12 oraz dla podania zewnętrznego, w stężeniu 1-5%. W farmakopealnej definicji podtrzymano źródło olejku: liście lub ziele mięty pieprzowej.
Działa 100 razy silniej od mięty. Olejek miętowy w podręcznikach i poradnikach zielarskich XX wieku
O właściwościach mięty pieprzowej cytowany we wstępie Jan Biegański pisał: w ludowem lecznictwie odwar [ziela] mięty używają przy wymiotach, kolkach, wzdęciach i przy zatrzymaniu odpływów miesięcznych. Natomiast w lecznictwie oficjalnym ziele mięty stosowano jako środek rozgrzewający i kojący bóle, a także wiatropędny; liście mięty pieprzowej w naparze do picia używają się przy boleściach brzusznych i rozwolnieniach. Przede wszystkim jednak entuzjazmował się Biegański nad olejkiem miętowym: działa 100 razy silniej od mięty. Tak zwane krople miętowe apteczne przygotowywane są z olejku najlepszego i mocnego spirytusu, liście zaś miętowe grają w nich rolę tylko barwnika czyli farby. Olejek miętowy posiada własności dezynfekcyjne i silnie rozgrzewające. Zastrzegał równocześnie, że olejek mięty pieprzowej może być w wielu wypadkach zastąpiony olejkiem eterycznym mięty kędzierzawej, który działanie (…) posiada zbliżone.
„Ziołolecznictwo i leki roślinne (fytoterapia)” Jana Muszyńskiego
Wkrótce po zakończeniu II wojny światowej ukazał się podręcznik profesora Jana Muszyńskiego „Ziołolecznictwo i leki roślinne (fytoterapia)”, wielokrotnie potem wznawiany. O wyjściowym dla olejku miętowego surowcu: liściu mięty pieprzowej można było przeczytać m.in.: zawiera olejek eteryczny, którego głównym składnikiem jest mentol i estry mentolowe. (…) rosnące w Polsce dziko gatunki mięty (…) zawierają pulegon i zaledwie ślady mentolu. Chcąc przeto mieć surowiec mentolowy, należy żądać liści hodowanej mięty pieprzowej. O samym zaś olejku pisał Muszyński: nacieranie olejkiem miętowym (roztworem 1:10 w spirytusie) lub kompresy z rozparzonej mięty stosuje się przy wrzodach, bólu zębów lub zapaleniach przewodu słuchowego. Olejek miętowy zawiera 50 do 60% mentolu.
„Vademecum fitoterapii” pod redakcją Zbigniewa Połomskiego
O olejku miętowym obszernie pisano w kolejnych podręcznikach i kompendiach z zakresu zielarstwa i ziołolecznictwa. W „Vademecum fitoterapii” pod redakcją Zbigniewa Połomskiego z 1956 roku znajdujemy następujący opis: jest to jeden z najmniej toksycznych olejków, dlatego jest dodawany jako przyprawa do cukierków, czekolady, a w Anglii do potraw. Dopiero duże dawki (5,0 – 10,0) olejku lub mentolu mogą niebezpiecznie porażać ośrodkowy układ nerwowy, a u niemowląt mogą być przyczyną zatruć. Występują wówczas kurcze toniczno-kloniczne, podwyższenie ciśnienia krwi, wymioty, palenie w ustach wskutek pobudzenia zakończeń nerwów cieplnych, a nawet może nastąpić śmierć przez porażenie ośrodka oddechowego. Za zasadnicze zastosowanie olejku miętowego uznano przyrządzanie Aqua Menthae.
„Informator terapeutyczny do Urzędowego Spisu Leków”
Wydany w zaledwie trzy lata później „Informator terapeutyczny do Urzędowego Spisu Leków” opisywał olejek miętowy jako środek działający lekko znieczulająco, antyseptycznie, żółciopędnie i przeciwwymiotnie. W roztworach spirytusowych jest lekiem wiatropędnym. Pomimo upływu ponad 400 lat, w „Sposobie użycia i dawkowaniu”, widzimy podobieństwo do zaleceń Syreniusza: doustnie 1-3 krople (a nawet 2-10) na kawałek cukru. „Zastosowanie” sugerowano następujące: w braku łaknienia, zaburzeniach przewodu pokarmowego, kolce jelitowej, wzdęciach, chorobach wątroby i dróg żółciowych, natomiast zewnętrznie do inhalacji przy katarze i nerwobólach, do płukań jamy ustnej. Równocześnie odsyłano do przepisu Aqua Menthae pip., równieżopisanego w „Informatorze”, stanowiącego roztwór wodny 0,1% olejku mięty pieprzowej. Według „Informatora…” był to lek wywierający działanie przeciwwymiotne, przeciwskurczowe, jak również żółciopędne, żółciotwórcze i łagodzące. Jak wyjaśniano stosowana jest w braku łaknienia, w zaburzeniach przewodu pokarmowego, jak również – w schorzeniach wątroby i dróg żółciowych. Z takim przeznaczeniem zalecano Aqua Menthae przyjmować łyżkami stołowymi. Napomknięto również, że może służyć do płukania jamy ustnej i do poprawienia smaku lekarstw.
„Ziołolecznictwo. Poradnik dla lekarzy” pod redakcją Aleksandra Ożarowskiego
W roku 1976 ukazało się słynne (i po dziś dzień cenione) „Ziołolecznictwo. Poradnik dla lekarzy” pod redakcją Aleksandra Ożarowskiego. W rozdziale poświęconym mięcie pieprzowej pisano: przetwory z liści mięty, olejek lotny oraz sam mentol, jeśli zostaną podane doustnie, pobudzają wydzielanie soków trawiennych w żołądku i dwunastnicy, poprawiają znacznie łaknienie, głównie jednak działają wiatropędnie. Podkreślano przy tym, że olejek miętowy ma to samo działanie co mentol, lecz wykazuje słabe właściwości drażniące, ze względu na obecność mentofuranu.
„Ziołolecznictwo” podawało trzy grupy zastosowań przetworów z liści mięty, olejku lotnego i mentolu. Po pierwsze: schorzenia skóry i błon śluzowych – świąd skóry, czyraki, przekrwienia błony śluzowej nosa, lekkie zakażenia górnych dróg oddechowych, zapalenie dziąseł, jamy ustnej, gardła, krtani, bóle neuralgiczne twarzy, migrena i inne. Po drugie: schorzenia przewodu pokarmowego – nudności różnego pochodzenia (np. po spożyciu nieświeżych pokarmów), kolka jelitowa, wzdęcia, nieżyty żołądka, dwunastnicy oraz jelit, wymioty u ciężarnych, zaburzenia w trawieniu tłuszczów. I wreszcie po trzecie: zapalenie pęcherzyka żółciowego i dróg żółciowych o różnej etiologii, pomocniczo w kamicy żółciowej i żółtaczce.
Zastrzegano przy tym: większe dawki olejku lotnego i mentolu powodują wiele szkodliwych objawów ubocznych. Podawano nawet dramatyczny przykład śmierci niemowlęcia po podaniu jednej kropli olejku miętowego. U dzieci po przyjęciu zbyt dużych dawek mentolu obserwowano wymioty, niezborność (…), osłupienie (…), a niekiedy sztywność mięśni. Jak jednak zastrzegano: wraz z wiekiem chorego zmniejsza się groźba zatrucia mentolem lub olejkiem miętowym. Dla olejku miętowego „Ziołolecznictwo” zalecało dawkowanie doustnie w roztworze 20-40 mg pro dosi, 60-120 mg pro die, zewnętrznie w stężeniach 1-5%. Podkreślano również, że z olejku przyrządza się Aqua Menthae piperitae – zwykle do płukanek do jamy ustnej, gardła, także doustnie jako stomachicum, antiemeticum, cholagogum i corrigens, w dawkach – dla dzieci po łyżeczce 1-3 razy dziennie, dla dorosłych po 1 łyżce kilka razy dziennie.
Najbardziej wyczerpująco opisano olejek miętowy w wydanym w roku 1978 informatorze „Leki roślinne” autorstwa Ożarowskiego, Łańcuckiego i Gąsiorowskiej. Wyczerpująco i… zaskakująco! Bowiem w praktyce stosowanie olejku miętowego zostało zawężone wyłącznie do podanie zewnętrznego! Posłuchajmy: ponieważ doustnie per se może wywołać szkodliwe reakcje, olejek miętowy stosowany jest jedynie jako składnik złożonych preparatów, zwykle jako adiuvans. (…) Zewnętrznie olejek stosuje się w postaci płukanek w stanach zapalnych i nieżytowych jamy ustnej i gardła, w postaci roztworu, maści lub emulsji w nieżytowym obrzęku błony śluzowej nosa, także w niektórych schorzeniach skórnych i nerwobólach. Wchodzi w skład kremów, past do zębów, cukierków odkażających do ssania. I w ślad za tymi zaleceniami szło dawkowanie: zewnętrznie do płukania jamy ustnej 3-6 kropli na 1/3 – 1/2 szklanki wody; na skórę w stężeniach 1-5%. Bardzo szeroko opisano „Działanie” olejku miętowego: po podaniu doustnym olejek miętowy pobudza wydzielanie soku w żołądku (…) i w dwunastnicy, wzmaga czynność żółciotwórczą wątroby (…) oraz wywiera działanie przeciwskurczowe na mięśnie gładkie jelit i dróg żółciowych. Odznacza się silnym działaniem bakteriobójczym zarówno w przewodzie pokarmowym, jak i zewnętrznie na błony śluzowe jamy ustnej, gardła oraz na skórę. (…) wywiera również nieznaczne działanie przeciwbólowe, gdyż poraża zakończenia nerwów w skórze, natomiast pobudza zakończenia nerwów czuciowych zimna w błonach śluzowych i sprawia uczucie chłodu. Ostrzegano przy tym, że niezależnie od wieku olejek miętowy działa drażniąco po podaniu doustnym na błonę śluzową żołądka (…) i może spowodować wymioty oraz stan zapalny.