Powojenne odkrywanie oleju rzepakowego
Trudno powiedzieć, czy to wskutek artykułu magistra Weissa, czy też z innych powodów, ale olejem rzepakowym zajęto się bardzo wnikliwie w pierwszych, powojennych latach, stwarzając podstawy naukowe do jego bardzo szerokiego wykorzystania w farmacji. Prym wiódł w tym zakresie krakowski ośrodek uniwersytecki, wszystkie prace zaś pochodziły od asystentów profesora Marka Gatty-Kostyala (Czytaj także: „Szkoła polskiej farmacji. Uczeni i ich dzieła. Prof. dr hab. Marek Gatty – Kostyal (1886 – 1965)” oraz „Historia farmacji uczy nas… jakie miejsce jest w aptece najważniejsze”). W roku 1964 Krystyna Ahrends-Rogoyska obroniła pracę doktorską zatytułowaną „Możliwości zastosowania utwardzonego oleju rzepakowego w preparatyce galenowej, recepturze i kosmetyce”, zaś Adolf Stawowczyk opublikował prace: „Badanie możliwości zastosowania oleju rzepakowego jako podłoża do zastrzyków” („Dissertationes Pharmaceuticae”, 1954) oraz „Badanie wpływu estru etylowego i propylowego kwasu galusowego na trwałość oleju rzepakowego”ukazała się na łamach („Acta Poloniae Pharmaceutica”, 1960).
Olej rzepakowy naukowo opracowany
Naukowe opracowanie tematu oleju rzepakowego sprawiło, że kolejne monografie farmakopealne Oleum Rapae były już znacznie bardziej wyczerpujące. Co więcej: „Farmakopea Polska III” z 1954 zawierała aż dwie: „Olej rzepakowy” oraz „Olej rzepakowy do wstrzykiwań”. Pierwsza z nich, znacznie obszerniejsza od tej z „Farmakopei Polskiej II”, zdefiniowała interesujący nas surowiec jako rafinowany olej, otrzymany z nasion uprawianych odmian kapusty rzepaku (…) lub nasion kapusty rzepy (…), jasnożółty lub żółty, przezroczysty (…), niemal bezwonny, o swoistym łagodnym smaku. W ślad za „Farmakopeą Polską II” powtórzono parametry rozpuszczalności, zmieniono natomiast nieznacznie dopuszczalny ciężar właściwy (0,909-0,918), liczbę zmydlenia (169-180), liczbę jodową (95-105), istotnie zaś obniżono dopuszczalny stopień kwasowości (nie większy niż 2). Dodano ponadto wskazany zakres współczynnika załamania światła (1,471-1,474) oraz pozostałości nie zmydlającej się (nie większa niż 2%). Wprowadzono także nowe sposoby oceny czystości oraz zmieniono sposób przechowywania, dodając informację o konieczności przechowywania w prawie całkowicie zamkniętych butelkach z ciemnobrunatnego szkła.
Olej rzepakowy do wstrzykiwań
Natomiast „Olej rzepakowy do wstrzykiwań” (Oleum Rapae pro injectione) „Farmakopea Polska III” zdefiniowała jako rafinowany olej odpowiadający w zupełności warunkom podanym w artykule „Oleum Rapae”, który ponadto jeszcze powinien odpowiadać następującym wymaganiom: stopień kwasowości nie większy niż 1; liczba nadtlenkowa nie większa niż 1; substancje niezmydlające się poniżej 1%; popiół po spaleniu 2 g oleju nie powinien dawać odważalnej pozostałości. Olej taki należało przechowywać w butelkach z ciemnobrunatnego szkła, szczelnie zamkniętych korkami doszlifowanymi. Butelki należy prawie całkowicie wypełnić olejem i przechowywać w chłodnym miejscu.
Jeden z najczęściej stosowanych w recepturze olejów…
Można by rzec, że powojenna pozycja oleju rzepakowego zarówno w laboratoriach galenowych, zakładach przemysłu farmaceutycznego, jak na aptecznej recepturze była spełnieniem postulatów cytowanego powyżej magistra Maksymiliana Weissa: zastąpił bowiem w wielu recepturach olej sojowy i stał się jednym z najczęściej stosowanych recepturowych olejów. To właśnie w „Farmakopei Polskiej III”olej rzepakowy zastąpił olej sojowy w „Oleju kamforowym” (Oleum camphoratum), stanowiącym 10% roztwór kamfory właśnie w oleju rzepakowym, oraz „Oleju kamforowym mocniejszym” (Oleum camphoratum fortius), będącym roztworem 20%. „Farmakopea Polska III” przekazywała także przepis na bardzo niegdyś popularny „Plaster nostrzykowy” (Emplastrum Meliloti, plaster melilotowy, zielona maść)o działaniu przeciwzapalnym, w którym olej rzepakowy również zastąpił olej sojowy w stosunku do zaleceń „Farmakopei Polskiej II”:
Cera flava 30 cz.
Colophonium 30 cz.
Oleum Rapae 30 cz.
Herba Meliloti (sito IV) 10 cz.
Polecano następująco sposób wykonania: ziele nostrzyka grubo sproszkowane ogrzewać przez kilka godzin z olejem rzepakowym na łaźni wodnej, przecedzić przez płótno, pozostałość wycisnąć, a gorący olej przesączyć przez bibułę i zmieszać z woskiem żółtym stopionym z kalafonią. Otrzymaną mieszaninę ogrzewać przez pewien czas na łaźni wodnej, mieszając, po czym przecedzić i wylać w formy.
Olej rzepakowy w latach pięćdziesiątych
W latach pięćdziesiątych olej rzepakowy używany był zarówno wewnętrznie, jak i zewnętrznie. Późniejszy o pięć lat od „Farmakopei Polskiej III” „Informator terapeutyczny do Urzędowego Spisu Leków 1959” deklarował działanie przeczyszczające i żółciopędne; stosowany zewnętrznie pobudza ziarninowanie. Nie dziwmy się zatem, że „Zastosowanie” opisano następująco: stosuje się w schorzeniach wątroby, zaparciach, w chorobie wrzodowej; zewnętrznie w trudno gojących się ranach, w oparzeniach, w odleżynach. „Sposób użycia i dawkowanie” zredagowano wyjątkowo swobodnie, ograniczając się do stwierdzenia: wewnętrznie łyżkami stołowymi [sic!] lub zewnętrznie w postaci maści i mazideł.
Oleum Rapae w FP IV
„Farmakopea Polska IV” (1965) ograniczyła się znowu do jednej monografii, „Olej rzepakowy” (Oleum Rapae)i dokonała ponownie niewielkich zmian: liczby zmydlenia (169-181) i liczby jodowej (97-109). Liczbę kwasową unormowano na nie większą niż 1,0, zaś liczbę nadtlenkową na nie większą niż 4,0. Ciężar właściwy zastąpiono gęstością (0,900-0,915) i zmieniono zakres współczynnika załamania światła (1,465-1,469). „Farmakopea Polska IV” powtórzyła także przepisy na „Plaster nostrzykowy”, z nieco jednak zmodyfikowanym sposobem przygotowania:
Herba Meliloti (sito 0,5 mm) 10 cz.
Colophonium 30 cz.
Cera flava 30 cz.
Oleum Rapae 30 cz.
Aethanolum 95° 676 cz.
Aqua 324 cz.
Ziele nostrzyka nawilżyć pod przykryciem 2 cz. etanolu 70°, po dwóch godzinach wymieszać dokładnie z olejem rzepakowym i ogrzewać na łaźni wodnej 2-3 godziny, od czasu do czasu mieszając. Wyciąg olejowy przecedzić przez płótno, pozostałość wycisnąć, połączone wyciągi przesączyć na gorąco przez bibułę i dodać do wosku stopionego z kalafonią, na łaźni wodnej. Ogrzewać stale mieszając aż do otrzymania jednolitej płynnej masy i wylać do płaskich form do ostygnięcia.
Olej rzepakowy współcześnie
Współcześnie olej rzepakowy, zwany słusznie „oliwą północy”, to nie tylko jeden z najpopularniejszych i najzdrowszych olejów spożywczych. Posiada także mocną i ugruntowaną pozycję w farmacji, wyrażającą się zarówno obecnością monografii szczegółowej „Olej rzepakowy oczyszczony” (Rapae oleum raffinatum), ale także monografiami narodowymi w „Farmakopei Polskiej XII”. Olej rzepakowy zdefiniowany został w ślad za „Farmakopeą Europejską 10” jako olej tłusty otrzymany z nasion Brassica napus L. i Brassica campestris L. przez mechaniczne tłoczenie lub ekstrakcję, przy czym nakazane jest opisanie na etykiecie, którą z metod olej został otrzymany.
Czytaj także: Mądrej głowie dość… łyżka oleju.
Olej rzepakowy w FP XII
Jak precyzuje FP XII olej jest następnie oczyszczany, a substancja może zawierać dodatek odpowiedniego przeciwutleniacza. FP XII, obok parametrów znanych z dotychczasowych farmakopei polskich (gęstością względna ok. 0,917, współczynnik załamania światła ok. 1,473, liczba kwasowa nie większą niż 0,5, liczba nadtlenkową nie większą niż 10,0, substancje niezmydlające się nie więcej niż 1,5%), podała także parametr zanieczyszczeń o charakterze zasadowym oraz – co najważniejsze – skład kwasów tłuszczowych oznaczany techniką chromatograficzną. Procentowo najwięcej powinno być w oleju rzepakowym kwasu olejowego, bo od 50,0 do 67,0% oraz kwasu linolowego, od 16,0% do 30,0%. W mniejszych ilościach wymagana jest obecność kwasów: palmitynowego (od 2,5% do 6,0%), stearynowego (nie więcej niż 3,0%), linolenowego (od 6,0% do 14,0%), eikozenowego (nie więcej niż 5,0%).
Zawartość kwasu erukowego w oleju rzepakowym
Zgodnie z najnowszą „Farmakopeą Europejską 10” i zarazem „Farmakopeą Polską XII” kwasu erukowego nie powinno być w oleju rzepakowym więcej niż 2,0%. Warto na tę cyfrę zwrócić szczególną uwagę: jak powszechnie wiadomo, to właśnie zawartość tego kwasu tłuszczowego spowodowała przed kilkudziesięciu laty znaczne ograniczenie spożycia oleju rzepakowego jako oleju spożywczego. Okazało się bowiem, że miał negatywny wpływ na ludzki organizm, prowadząc do stłuszczenia mięśnia sercowego i poważnych zmian czynnościowych. Doprowadziło to do wyhodowania odmian rzepaku o znacznie ograniczonej zawartości kwasu erukowego, ponownego wzrostu popularności i masowego spożycia oleju rzepakowego, które obserwujemy do dziś. Zwróćmy zatem uwagę, że pierwsze (1977) i drugie (1980) wydanie „Farmakopei Europejskiej”, uwzględniające co prawda olej rzepakowy wyłącznie jako odczynnik, precyzowało zawartość kwasu erukowego na 40-55%. Taki olej rzepakowy dopuszczała jeszcze jako odczynnik także i „Farmakopea Europejska 3” (1997), jednak w suplemencie z 1999 roku wprowadziła po raz pierwszy monografię szczegółową Rapae oleum raffinatum o zawartości kwasu erukowego nie większej jak 2% i ten właśnie olej zastąpił w suplemencie z roku 2000 także i dotychczasowy odczynnik.
Olej rzepakowy w monografiach narodowych
Pozycję oleju rzepakowego we współczesnej farmacji można zrozumieć znakomicie przeglądając monografie narodowe „Farmakopei Polskiej XII”. Przede wszystkim olej rzepakowy jest nadal podstawą do sporządzania oleju kamforowego, w ślad zatem za „Farmakopeą Polską III”:
Camphora 10,0 cz.
Rapae oleum raffinatum 90,0 cz.
Następnie olej rzepakowy jest składnikiem „Maści zmiękczającej”, Unguentum leniens, czyli – zgodnie z farmakopealną definicją – podłoża maściowego o charakterze kremu lipofilowego:
Cera alba 8,0 cz.
Cetylis palmitas 15,0 cz.
Rapae oleum raffinatum 62,0 cz.
Aqua purificata 15,0 cz.
Lavendulae aetheroleum 0,2 ml
Zgodnie z monografią maść zmiękczającą sporządza się następująco: palmitynian cetylu i wosk biały stopić, i zmieszać z ogrzanym olejem rzepakowym. Do ciepłej masy dodawać porcjami ciepłą wodę, mieszając do zastygnięcia. Dodać olejek eteryczny lawendowy i dokładnie zmieszać.
Istnieje również monografia narodowa „Mydło lecznicze” (Sapo medicatus):
Adeps suilus 50,0 cz.
Rapae oleum raffinatum 50,0 cz.
Ethanolum (96 per centum) 12,0 cz.
Natrii hydroxidum 18,0 cz.
Natrii carbonas decahydricus 3,0 cz.
Natrii chloridum 25,0 cz.
Aqua purificata 332,0 cz.
„Mydło lecznicze” ma znacznie bardziej złożony skład, jak wspomniane w artykule „Surowce recepturowe dawniej i dziś – olej lniany”, także farmakopealne, mydło potasowe! Niełatwy jest także sposób wykonania. Posłuchajmy zatem oficjalnych, farmakopealnych zaleceń: do stopionej mieszaniny smalcu i oleju rzepakowego oczyszczonego dodać etanol (96%) i na łaźni wodnej dodawać, mieszając, świeżo przygotowany roztwór wodorotlenku sodu w 42 cz. wody. Do powstałej gęstej masy dodać 200 cz. gorącej wody i ogrzewać, mieszając, do rozpuszczenia ok. 1 g próbki w 10 mL gorącej wody. Oddzielnie rozpuścić chlorek sodu i węglan sodu w 80 cz. wody, przesączyć, dodać do zmydlonej masy i ogrzewać, mieszając, aż mydło oddzieli się od cieczy. Ochłodzić, zlać ostrożnie ciecz, mydło przemyć kilkakrotnie małymi porcjami zimnej wody, odcedzić, wycisnąć w płótnie, pokroić na cienki paski, wysuszyć w temperaturze nie wyższej niż 30°C i sproszkować.