Pierwsze skojarzenie z nazwą „olej rycynowy” jest u większości farmaceutów oczywiste: to lek przeczyszczający. A przecież olej rycynowy to również bardzo cenny surowiec recepturowy do stosowania zewnętrznego, pozostający niestety ciągle w cieniu najbardziej oczywistej, wewnętrznej drogi podania. Jako składnik leków recepturowych posiada wyjątkowe, niespotykane w przypadku żadnego innego oleju cechy o których wielu farmaceutów, nawet tych pracujących na recepturach, często nie pamięta. Olej rycynowy to równie fascynująca historia, co interesująca współczesność – zapraszamy do lektury!
Historia, pochodzenie i pozyskiwanie oleju rycynowego
Profesor Jan Muszyński, znany farmakognosta i propagator zielarstwa, to postać doskonale znana Czytelnikom „Aptekarza Polskiego”. Z bogatym życiorysem naukowym profesora mogliśmy zapoznać się dzięki opracowaniu Szkoła polskiej farmacji. Uczeni i ich dzieła. Prof. dr farm. Jan Muszyński (1884 – 1957). Jak pamiętamy Muszyński – w okresie dwudziestolecia międzywojennego dyrektor wileńskiego Oddziału Farmaceutycznego i zarazem kierownik Katedry Farmakognozji i Uprawy Roślin Leczniczych – w pracy naukowej koncentrował się nie tylko na badaniach typowo fitochemicznych, ale również – bardzo trudnych i niewdzięcznych pracach uprawowych i hodowlanych. Jedną ze specjalności Jana Muszyńskiego była również aklimatyzacja gatunków roślin egzotycznych i poszukiwania odmian zdatnych do wegetacji w Polsce. Najczęściej wymienia się w tym kontekście jego badania nad soją, podjął się jednak również prac nad rącznikiem, które podsumował w artykule „Rącznik (Ricinus communis L.)”, opublikowanym w „Kronice Farmaceutycznej” (1932).
Pierwotne występowanie i rozpowszechnienie rącznika
Za pierwotne miejsce występowania rącznika pospolitego (Ricnus communis) wskazał Muszyński Afrykę podzwrotnikową, zaś historię stosowania datuje na niezmiernie odległe czasy, o czym świadczyć ma nie tylko wzmianka w pracach Herodota, ale również namacalna obecność olejodajnych nasion tej rośliny w grobowcach faraonów. Rącznik był rozpowszechniony we wszystkich krajach dookoła Oceanu Indyjskiego.
Skąd pochodzi nazwa “rącznik”?
Znane są dawne, lokalne nazwy rącznika: „Kiki” w Egipcie, „Eranda”, „Ravuka”, „Vatari” w Indiach, „Kikinos” lub „Kroton” w Grecji, wreszcie „Ricinus” w Rzymie. Nazwy „Kroton” i „Ricinus” wywodzi Muszyński od znanego nam aż za dobrze kleszcza Ixodes ricinus, który – jak wyjaśnia – w stanie nassanym przypomina dojrzałe nasienie rącznika. I to dlatego właśnie w dawnych polskich źródłach medycznych spotykana jest nazwa „kleszczowina”. Nazwa „rącznik” z kolei nawiązuje do kształtu dłoni ludzkiej. Z kolei używana w Czechach, Serbii i również w dawnych polskich źródłach nazwa „skoczek” pochodziła od wyrzucania nasion z dojrzewających owoców we wszystkie strony na odległość 1 do 2 m.
Profesor Muszyński zwracał uwagę na ogromną liczbę odmian rącznika i wskazywał na bardzo duże różnice pomiędzy nimi, wymieniając i opisując zarówno odmiany drzewiaste, wieloletnie, jak i zielne, jednoroczne, kontrastując odmiany o całkowicie odmiennych barwach i kształcie: liści, łodyg, owocostanów, owoców i najważniejszych z praktycznego punktu widzenia – nasion, z których pozyskiwany był olej.
Jakich problemów przysparzał rącznik w uprawie?
Przedstawił również niemałe problemy z którymi borykać muszą się plantatorzy rącznika: plantator ma kłopot przy zbieraniu, albowiem musi chwytać dokładnie moment dojrzewania owoców i wycinać owocostan, gdy torebki zaczynają żółknąć. Jeśli ten moment przepuści (spóźnienie o 2-3 dni), to owoce rozpękną się na krzaku samorzutnie lub przy najlżejszym dotknięciu przy ścinaniu i wysypią nasiona na ziemię.
Toksalbumina
Ponadto niemałe znaczenie miał fakt, iż nasiona są bardzo trujące z powodu zawartości trującego białka (toksalbuminy – Riciny). Jak podkreślał profesor Muszyński już 3 nasiona wywołują silne wymioty i biegunkę, a 8-10 nasion może spowodować śmierć nawet dorosłego człowieka. Zalecał zatem szczególną uwagę, aby dzieci lub robotnicy nie zjadali nasion rącznika, które w smaku przypominają orzeszki.
Czyta także: Repetytorium do specjalizacji. Substancje pomocnicze stosowane w płynnych postaciach leku.