Olej kamforowy
Olej kamforowy (zwany często „olejkiem”) stanowił według „Farmakopei Polskiej II” roztwór 10 cz. kamfory w 90 cz. oleju sojowego, różniąc się tym samym od dawnego, XIX-wiecznego, farmakopealnego (np. z „Farmakopei Austriackiej VII”) przepisu, w którym uwzględniano 25 cz. kamfory i 75 cz. oliwy (stąd też Oleum camphoratum zwano „Oliwą kamforową”). Sposób wykonania był następujący: kamforę i olej sojowy ogrzewać w szczelnie zamkniętej flaszce na łaźni wodnej o temp. 40º często kłócąc, dopóki kamfora nie rozpuści się, po czym przesączyć. Istniał także drugi farmakopealny olej kamforowy – „Mocniejszy olej kamforowy”, czyli Oleum camphoratum fortius, różniący się dwukrotnie wyższą zawartością kamfory oraz Oleum camphoratum sterilisatum, czyli „Wyjałowiony olej kamforowy”, składający się z 20 cz. kamfory i 80 cz. oleju migdałowego. Sporządzano go analogicznie, jak „zwykły” olej kamforowy, a „Farmakopea Polska II” dodawała wyłącznie: przesącz rozlać do ampułek, ampułki zatopić i wyjałowić.
Metody oceny oleju kamforowego
Dla wszystkich trzech wymienionych preparatów „Farmakopea Polska II” podawała tylko jeden, bardzo prosty test oceny, tj. dwugodzinne ogrzewanie na łaźniwodnej w płaskiej parownicy i pomiar straty masy, proporcjonalny do procentowej zawartości kamfory. Dla ówczesnych aptekarzy tak uproszczone podejście do oceny jakości było z pewnością zaskoczeniem, bowiem na łamach czasopism farmaceutycznych z okresu dwudziestolecia wielokrotnie pisano o wyrafinowanych zafałszowaniach oleju kamforowego! I tak w „Wiadomościach Farmaceutycznych” z 1927 roku sugerowano, że określenie jakości oleju zużytego do spreparowania oleju kamforowego, jak również określenie zafałszowania tłuszczem mineralnym najdokładniej jest wykrywane stwierdzeniem liczby zmydlenia i liczby jodowej. W tym celu jednak należy uprzednio z olejku kamforowego wydzielić kamforę. Następnie wyjaśniano, że przy normalnej liczbie zmydlenia liczba jodowa znajduje się w granicach 93 – 105, to olej kamforowy przyrządzono na olejku migdałowym, jeżeli równa się 119 – 134, na słonecznikowym i t.d. Ten sam temat podjęła „Kronika Farmaceutyczna” z 1930 roku, referując nowy sposób określania kamfory w olejku kamforowym, a mianowicie poprzez zmydlanie olejku wodorotlenkiem wapnia i odpędzanie kamfory z parą wodną.
Jak przechowywać olej kamforowy?
„Farmakopea Polska II” wskazywała także sposób przechowywania oleju kamforowego – w naczyniach szczelnie zamkniętych w chłodnym miejscu. Chronić od światła. Nie bez powodów, wiadomym bowiem było, że to właśnie sposób przechowywania odpowiada za trwałość tego preparatu. Pisano o tym na łamach „Wiadomości Aptekarskich” z 1940 roku: olej kamforowy zamknięty bez dostępu powietrza w wyjałowionych ampułkach pozostaje bez zmiany lata całe. W butelkach zamkniętych korkiem szklanym lub gumowym może kamfora ulotnić się z biegiem czasu, a ponadto może olej pod wpływem powietrza utlenić się, czyli zjełczeć. W takich wypadkach należy się liczyć z odmiennym działaniem i z uszkodzeniem [sic!] pacjenta przez lokalne objawy podrażnienia.
Olej kamforowy w FP XII
W obowiązującej „Farmakopei Polskiej XII” odnajdujemy wyłącznie jeden olej kamforowy – Oleum camphoratum, podobnie jak Opodeldok, także w monografiach narodowych, przy czym rozpuszczalnikiem jest już nie olej sojowy, a – olej rzepakowy oczyszczony. Zawartość kamfory jest normowana i wynosić może od 9,5% do 10,5%. W sposobie wykonania przedwojenną flaszkę, zastąpiono zamkniętym naczyniem i zniesiono wymóg sączenia otrzymanego roztworu.
Olej kamforowy jako składnik dalszych receptur
Olej kamforowy (75 cz.) był nie tylko lekiem samym w sobie, ale również składnikiem wyjściowym dalszych receptur, np. kolejnego farmakopealnego mazidła – „Mazidła kamforowego” (Linimentum ammoniato-camphoratum), które sporządzano ex tempore, poprzez silne kłócenie z amoniakiem (25 cz.), dopóki nie utworzy się jednostajna, półciekła masa.