Dlaczego nadwagi i otyłości to dwa różne pojęcia?
Oczywiście ani nadwaga, ani otyłość nie są dla naszego organizmu zdrowe, wręcz odwrotnie, są bardzo niekorzystne, niemniej jednak należy te dwa pojęcia od siebie odróżniać i nieco inaczej rozmawiać z pacjentami u których występuje chwilowa nadwaga, a inaczej – z tymi u których obserwujemy otyłość. Pamiętajmy, że tylko przewlekle trwająca otyłość stanowi zagrożenie zdrowia i życia poprzez swoje powikłania, nadwaga tymczasem może występować okresowo, w rozmaitych stanach fizjologicznych, czy porach roku i nie stwarza bezpośredniego ryzyka zdrowotnego. Trudno więc wymieniać te dwa pojęcia razem, obok siebie.
Jakie są skutki nadwagi oraz otyłości?
Tylko długotrwałe zwiększenie się liczby lub/i objętości adipocytów (komórek tłuszczowych) jest przyczyną zaburzeń zarówno metabolicznych (hiperinsulinemia, hipercholesterolemia), jak i hormonalnych, ze zmniejszeniem poziomu testosteronu u mężczyzn, zwiększeniem poziomu testosteronu u kobiet, zwiększeniem poziomu estradiolu i estriolu u obu płci, upośledzeniem wydzielania hormonu wzrostu i wzmożoną czynnością glukokortykoidową nadnerczy.
Otyłość zwiększa ryzyko wystąpienia wielu chorób: cukrzycy typu 2, kamicy żółciowej, astmy, chorób układu sercowo-naczyniowego (np. miażdżycy, niewydolności krążenia, nadciśnienia tętniczego, zawałów, zaburzeń krzepnięcia), choroby zwyrodnieniowej stawów i kręgosłupa, nowotworów (jelita grubego, trzonu macicy, sutka, prostaty), zapalenia trzustki, zespołu bezdechu w czasie snu, wreszcie zaburzeń owulacji.
Swoje powikłania może mieć także i nadwaga. Jednak w związku z mniejszym stopniem nagromadzenia tkanki tłuszczowej nie są one aż tak nasilone. Dobrym przykładem mogą być tutaj choroby nerek: u pacjentów z nadwagą ryzyko przewlekłej choroby nerek jest większe o 40%, zaś z otyłością aż o 83% w stosunku do osób z prawidłową masą ciała.
Czy „walka z nadwagą” może być szkodliwa?
Pojęcie nadwagi i otyłości należy stanowczo od siebie odróżniać, a z pomocą przychodzi powszechnie znany w medycynie i farmacji rachunek strat i korzyści. „Walka z nadwagą” u bardzo wielu pacjentów może skutkować poważnymi konsekwencjami zdrowotnymi, tak poprzez zastosowanie samego „odchudzania” w postaci szkodliwej diety redukcyjnej, która mocno rozchwieje metabolizm, jak i w psychice, pojawi się bowiem narzucony brak samoakceptacji i kompleksy. A rozwiązania tych problemów pacjenci często lubią szukać w… lodówce! W konsekwencji okazuje się, że „walką z nadwagą” wpędzamy pacjenta w poważne problemy i większą szkodę dla organizmu przynosi próba obniżenia masy ciała, aniżeli sama nadwaga!
Jak zatem farmaceuta w prostych słowach powinien rozróżnić nadwagę i otyłość w rozmowach z pacjentami? Pojawiające się nadwaga powinna być sygnałem wyłącznie do zmiany nawyków żywieniowych i zwiększenie aktywności fizycznej, które unormują poziom tkanki tłuszczowej. Warto to słowo podkreślić: unormują! Otyłość natomiast faktycznie – trzeba traktować bardzo poważnie i celowo obniżać masę ciała. Nie używajmy jednak nawet i w tym kontekście powszechnie wypowiadanego słowa „walka”, bowiem jak wiemy – w walce są ofiary, i to prawie zawsze po obydwu stronach!
Jak rozmawiać z pacjentami o nadwadze i otyłości?
Zarówno nadwaga, jak i otyłość to dla wielu pacjentów ogromy problem, przede wszystkim psychiczny. Brak samoakceptacji, kompleksy i ciągły medialny szum „walki z nadwagą i otyłością” budują wokół pacjenta mur, spoza którego koniecznie chce wyjść, jednak albo brakuje mu odwagi i samozaparcia, albo robi to nieskutecznie i… niebezpiecznie. To właśnie dlatego farmaceuta rozmawiający z taką osobą, często jako pierwszy przedstawiciel ochrony zdrowia, musi być bodaj najbardziej ostrożny, gdyż porady których będzie udzielać muszą mieć charakter ogólny, edukacyjny, łatwo zatem zrozumiały.
Jednocześnie musimy mieć świadomość, że to właśnie farmaceuta jest w większości wypadków jedyną osobą, która może zasygnalizować pacjentowi nadmierną masę ciała. Wyzwanie to nie wymaga wielkiej wiedzy z zakresu nauk o żywności i żywieniu, ale przede wszystkim – taktu, empatii, kultury osobistej. Często tego wszystkiego niestety brakuje, a wymuszone „odchudzanie”, jak wspomnieliśmy, staje się pasmem niszczących zdrowie błędów.
Zacznijmy więc od samego początku i odpowiedzmy na pytanie, dlaczego problem nadwagi i otyłości stał się udziałem już ponad 60% dorosłych Polaków? Jak rozpocząć rozmowę na ten temat, unikając powszechnie powtarzanych banałów?
Czytaj także: Otyłość – choroba nierozumiana.