Integracja środowiska farmaceutów szpitalnych w czasie epidemii
Od samego początku epidemii, środowisko farmaceutów szpitalnych utrzymuje bardzo dobrą komunikację. Niemal wszystkie aktywności Samorządu Aptekarskiego zostały przeniesione do przestrzeni internetowej. Komisja Aptek Szpitalnych NRA, a także liczne Komisje Szpitalne Izb Okręgowych, organizują regularne spotkania celem wymiany doświadczeń i informacji. W Internecie odbywają się również szkolenia i konferencje, a także inne działania gromadzące bardzo liczne grupy uczestników.
Przykładowo, w ramach Komisji Aptek Szpitalnych Śląskiej Izby Aptekarskiej funkcjonuje internetowa grupa dyskusyjna, gdzie poza typowymi sprawami szpitalnymi, farmaceuci w czasie największego problemu z zaopatrzeniem wymieniali się informacjami o aktualnej dostępności poszukiwanych produktów deficytowych.
Liczne przypadki wykorzystania internetowych kanałów komunikacyjno-szkoleniowych, pokazały zupełnie nowe możliwości współpracy, które najprawdopodobniej trwale zmienią sposób funkcjonowania samorządu i całego środowiska farmaceutycznego.
Dynamiczne sytuacja epidemiologiczna, a problemy aptek szpitalnych
Obecnie sytuacja z zaopatrzeniem wydaje się być opanowana, po krótkotrwałej zapaści, oferta rynkowa jest dziś pełna zarówno produktów importowanych, jak i wytwarzanych w kraju, w nowo powstałych liniach produkcyjnych. Napływające do szpitali darowizny, niejednokrotnie przekraczają potrzeby placówek. Przykładem są estetyczne, lecz mało przydatne maseczki bawełniane szyte w szczerej intencji pomocy na przykład przez koła gospodyń wiejskich. W takich przypadkach dary te kierowane są do innych podmiotów, gdzie asortyment ten nadal jest deficytowy, takich jak Domy Pomocy Społecznej. Czytaj także: Raport EAHP na temat braku leków w farmacji szpitalnej.
Przyszłych oszczędności nie można upatrywać w okrojeniu obsady kadrowej aptek
Na skutek łagodzenia zasad dystansu społecznego, w tym otwarcia placówek edukacyjnych, do zespołów aptecznych wraca personel będący dotychczas na zwolnieniu. Niestety w środowisku pojawiają się sygnały, że niektóre szpitale – paradoksalnie – w zmiennej obsadzie aptek dopatrują się źródła przyszłych oszczędności.
Podstawą takiego założenia miałoby być przeświadczenie, że skoro w bardzo dynamicznym czasie epidemii apteki poradziły sobie w mocno okrojonej obsadzie, to być może, zmniejszony stan osobowy jest całkowicie wystarczający, co usprawiedliwiałoby przyszłe zwolnienia. Jest to pogląd błędny i krótkowzroczny, gdyż nie uwzględnia faktu, że w czasie epidemii wiele placówek ograniczyło lub niemal całkowicie zatrzymało planowane zabiegi i przyjęcia do szpitala, co znacznie zmniejszyło standardowe potrzeby zaopatrzeniowe. Porównanie wydaje się więc całkowicie bezzasadne.
Czy na jesieni pojawi się kolejna fala zachorowań?
Na dzień dzisiejszy nie sposób określić, jak będzie kształtować się sytuacja epidemiologiczna w kraju i na świecie. Mimo że osobne wejścia dla personelu, obowiązkowa kontrola temperatury wchodzących oraz liczne stanowiska do dezynfekcji dłoni, stały się już powszednie, nie znamy długofalowych skutków epidemii. Nie wiemy także, czy na jesieni pojawi się kolejna fala zachorowań, nie sposób też jeszcze ocenić konsekwencji łagodzenia reżimu sanitarnego.
Podsumowanie
Epidemia okazała się sprawdzianem dla całego systemu ochrony zdrowia, również dla farmaceutów i aptek szpitalnych. To sprawdzian, który jeszcze się nie zakończył, z którego wnioski będziemy wyciągać przez wiele kolejnych lat. Środowisko farmaceutyczne w dobie pandemii wykazało wysoki poziom profesjonalizmu, a także gotowość do skutecznej współpracy z innymi zawodami medycznymi i sprawnego działania, mimo dużego obciążenia i szybko zmieniającej się sytuacji. To kolejny ważny argument potwierdzający, że właśnie od aptek szpitalnych i wysokich kompetencji oraz odpowiedniej ilości personelu fachowego, zależy sprawne funkcjonowanie całego systemu ochrony zdrowia.