
Musimy pamiętać, że na sytuację ekonomiczną apteki wpływa nie tylko obrót, ale przede wszystkim marża generowana w każdym segmencie leków oraz koszty prowadzenia działalności. Nie muszę nikogo chyba przekonywać, że w ciągu ostatnich lat koszty prowadzenia apteki znacznie wzrosły. Dotyczy to wynagrodzeń osób zatrudnionych w aptece (60% całkowitych kosztów apteki), kosztów najmu lokalu, energii itd.. W takiej sytuacji warto dokładnie przyjrzeć się marży aptecznej w poszczególnych segmentach.
Okazuje się, że marża generowana w segmencie sprzedaży odręcznej (OTC, suplementy, dermokosmetyki) jest stabilna od lat na poziomie ok. 30,5%.
W segmencie leków Rx pełnopłatnych sytuacja wygląda podobnie i marża apteczna wynosi ok. 27,5%. Pamiętajmy, że ten poziom marż jest regulowany tylko przez konkurencję na rynku, a ciekawy jest fakt całkowitej jej stabilności przez lata. Niestety marża apteczna generowana w najważniejszym segmencie rynku, czyli leków refundowanych wynosi tylko ok. 18,4%. Bardzo istotny jest fakt, że ten asortyment leków stanowi prawie 50% sprzedaży statystycznej apteki i jest regulowany przez państwo.
Podczas wielu spotkań z aptekarzami PharmaExpert słyszał opinię, że sprzedaż leków refundowanych w wielu przypadkach jest nieopłacalna i trzeba do niej dopłacać. Postanowiliśmy wobec tego zbadać to zjawisko, aby na podstawie faktów, można było zbudować opinię w tej sprawie. Aby zmniejszyć wpływ list refundacyjnych na zachowania rynku, nasza analiza została przeprowadzona w okresie 6 miesięcy tj. od grudnia 2007 do maja 2008. Przeanalizowaliśmy sprzedaż leków refundowanych w polskich aptekach w poszczególnych 12 przedziałach marży degresywnej.
Okazuje się, że według PharmaExpert prawie 60% ilościowej sprzedaży leków refundowanych generuje tylko ok. 20% obrotu wartościowo. Są to najtańsze leki dla naszych pacjentów, bo pochodzą z przedziału pomiędzy 0,00 pln do 15,55 pln (6 przedziałów marży degresywnej). W tych przedziałach marża jest najwyższa, osiąga poziom nawet 40%. Niestety ładnie to wygląda tylko w tabeli, bo ta wielkość marży jest generowana na niewielkiej sprzedaży. Natomiast zrealizowanie pacjentom 60% recept refundowanych to bardzo duży wysiłek logistyczny i kosztowy dla aptekarza, niestety prawdopodobnie nie jest on pokrywany finansowo przez marżę degresywną. Równocześnie trzeba zauważyć, że statystyczna apteka sprzedaje ilościowo 3% leków refundowanych w cenie powyżej 100,00 pln, co generuje aż 22% obrotów w złotówkach, ale marża w tym przedziale jest najniższa i wynosi tylko 12 pln. Kwota ta w przypadku droższych leków nie pokrywa kosztów związanych z zakupem i zainwestowaniem własnych środków finansowych przez aptekę.
Prezes PharmaExpert