Nie sposób mówić dzisiaj o leczeniu ostrej białaczki limfoblastycznej czy agresywnych chłoniaków bez rewolucyjnej terapii CAR-T – mówiła prof. Iwona Hus, prezes Polskiego Towarzystwa Hematologów i Transfuzjologów, podczas konferencji online „Rozwój polskiej hematologii szansa dla pacjentów”.
„Ta terapia zrewolucjonizowała leczenie nowotworów układu chłonnego z komórek B, a wkrótce najprawdopodobniej również zostanie rozszerzona na inne wskazania” – dodała prof. Hus. Uważa, że wyznacza ona nowy kierunek rozwoju współczesnej medycyny i daje ogromną nadzieję pacjentom ze schorzeniami hematoonkologicznymi.
W Polsce terapia CAR-T od września 2021 r. dostępna jest dla pacjentów do 25. roku życia z nawrotową lub oporną ostrą białaczką limfoblastyczną z komórek B. Prezes Polskiego Towarzystwa Hematologów i Transfuzjologów ma jednak nadzieję, że zostanie ona rozszerzona również na inne grupy wiekowe chorych, jak i na inne wskazania.
„W Europie zarejestrowano kilka preparatów CAR-T, stosowanych w leczeniu kilku chorób. Mamy nadzieję, że wskazania te będą się poszerzały i równocześnie coraz większa liczba polskich pacjentów, również dorosłych powyżej 25. roku życia, będzie mogła z nich skorzystać” – powiedziała specjalistka, która pracuje w Instytucie Hematologii i Transfuzjologii w Warszawie.
Obecnie tą metodą leczone są nie tylko chłoniaki agresywne czy ostra białaczka limfoblastyczna, ale także inne chłoniaki agresywne, takie jak chłoniak z komórek płaszcza czy tzw. chłoniak grudkowy. Od niedawna zarejestrowana jest ona także w leczeniu szpiczaka plazmocytowego.
Terapia CAR-T ma tę zaletę, że w porównaniu do transplantacji komórek krwiotwórczych kwalifikują się do niej także osoby starsze, powyżej 65. roku życia. „Wyniki, jakie można u nich uzyskać nie różnią się od tych u osób młodszych” – przekonywała.
Nowym wskazaniem do stosowania terapii CAR-T jest chłoniak z komórek płaszcza. „Na pewnym etapie rozwoju pozostaje on chorobą nieuleczalną, gdy nie możemy już pomóc pacjentom. Ale terapia CAR-T u tych pacjentów jest już zarejestrowana. Wyniki są bardzo dobre, uzyskano ponad 90 proc. odpowiedzi ogólnej i ponad 67 proc. odpowiedzi całkowitej” – wyjaśniała.
Najnowsze obserwacje dotyczą chłoniaka grudkowego. Wykazały one, że u 81 proc. pacjentów można uzyskać odpowiedź całkowitą. W przypadku szpiczaka plazmocytowego u 26 proc. badanych uzyskano odpowiedź całkowitą, a u większości chorych była eradykacja tzw. minimalnej choroby resztkowej. Stosunkowo mała była też toksyczność leczenia. W tej chorobie terapia CAR-T jest zarejestrowana po co najmniej trzech liniach leczenia (gdy dochodzi do kolejnego nawrotu choroby).