Onkolodzy i pacjenci jednogłośnie przyznają – w leczeniu raka piersi nastąpiły ogromne zmiany i wszystko wskazuje na to, że to nie koniec przełomów. Każdego roku dowiadujemy się o nowych metodach diagnostyki czy leczenia tego nowotworu. Rozmawiamy z o tym dr. n. med. Katarzyną Pogodą, onkologiem klinicznym w Klinice Nowotworów Piersi i Chirurgii Rekonstrukcyjnej w Narodowym Instytucie Onkologii im. Marii Skłodowskiej-Curie w Warszawie.
Katarzyna Nowicka: Trwa właśnie „Różowy Październik” czyli Miesiąc Świadomości Raka Piersi. Rozmawiamy tuż po konferencji inaugurującej tegoroczną edycję. Jak ważne są takie akcje?
Dr n. med. Katarzyna Pogoda: Rak piersi to najczęstszy nowotwór występujący u pań – zachoruje na niego co ósma – dziesiąta kobieta. To bardzo niepokojące liczby, ale trzeba je sobie przyswoić. Dlatego każda akcja, która zwiększa świadomość Polek i powoduje, że część z nich pójdzie jednak na badania profilaktyczne, ma ogromną wartość. Różowy Październik jest spektakularny, pojawiają się liczne akcje edukacyjne, różowe wstążeczki, mówi się o tym zdecydowanie więcej niż zazwyczaj. To bardzo ważne. Ważne jest jednak również, żeby wiedzę na temat raka piersi i profilaktyki kobiety mogły zdobywać cały czas. I takie możliwości są dzięki wielu inicjatywom.
Czytaj także: Jak rak piersi wpływa na aktywność zawodową kobiet?
Katarzyna Nowicka: Możliwości są, a jak jest z tą świadomością kobiet?
Dr n. med. Katarzyna Pogoda: Bardzo różnie. Wciąż można czasem usłyszeć od pacjentek: „No tak, zrobiłam mammografię to zachorowałam na raka…”. To absolutnie nie jest tak. Profilaktyka jest szansą, żeby wykryć zmianę nowotworową na wczesnym etapie. Im wcześniej tym lepiej, tym większa szansa na długie i wspaniałe życie.
![](https://www.aptekarzpolski.pl/wp-content/uploads/2024/10/zdjecie-3-1024x576.jpg)
Od lewej: Robert Stockinger i Joanna Górska (dziennikarze prowadzący spotkanie); dr n. med. Katarzyna Pogoda, onkolog kliniczny; Elżbieta Kozik, Polskie Amazonki Ruch Społeczny; Anna Kupiecka, Onkocafe Razem Lepiej, Lidia Dyndor, @OnkoFitka Lidka. Fot. Katarzyna Nowicka.
Katarzyna Nowicka: Czy dostęp do badań profilaktycznych jest w Polsce wystarczający?
Dr n. med. Katarzyna Pogoda: Wiele wciąż zależy od tego, czy kobiety mieszkają w dużych miastach, gdzie jest więcej placówek i łatwiej dostać się na badania profilaktyczne, czy w mniejszych miejscowościach. To, żeby umożliwić jak największej liczbie Polek wykonywanie mammografii jest wciąż sporym zadaniem. Bardzo ważne jest, że od listopada ubiegłego roku zostały rozszerzone wskazania do tego badania dla pań od 45 do 74 roku życia raz na dwa lata. To jest już naprawdę spora grupa. Nie trzeba mieć żadnego skierowania, wystarczy jedynie dowód osobisty.
Jednak znów chciałam podkreślić – dostępność to jedno, a świadomość to drugie. Nadal spotykam się z historiami, gdy kobiety w bardzo zaawansowanym już stadium choroby mówią, że wyczuły sobie guzek w piersi, ale czekały, bo liczyły na to, że sam zniknie i powtarzały sobie, że przecież na pewno nie jest to choroba nowotworowa. I tu bywa tak, że ani wykształcenie, ani miejscowość i dostęp w niej do badań profilaktycznych nie mają znaczenia. Tu decyduje ogromny strach, który odczuwają kobiety.
Katarzyna Nowicka: Bo uważają, że diagnoza to wyrok?
Dr n. med. Katarzyna Pogoda: Wciąż wiele z nich tak myśli. I znów jest to kwestia świadomości. Bo obecnie mamy naprawdę ogromne postępy w leczeniu raka piersi. Nastąpiło duże przyspieszenie, jeśli chodzi o nowoczesne terapie, a także – co ważne – ich refundację. Dlatego możemy już bardzo dobrze leczyć, stosować coraz bardziej skuteczne i sprytne leki. Dla nas to ogromna radość, a dla pacjentek naprawdę duża szansa i nadzieja.
Czytaj także: Zaawansowany rak piersi – diagnoza to nie wyrok, ale początek leczenia
Katarzyna Nowicka: Jakie są te nowoczesne terapie, na czym polega ich spryt, o którym Pani wspomniała?
Dr n. med. Katarzyna Pogoda: Jest ich już naprawdę dużo. Od dłuższego czasu działamy od przełomu do przełomu. Ostatnio jednak to przyspieszenie jest ogromne. Można powiedzieć, że postęp w leczeniu raka piersi pędzi jak pendolino.
To są m.in. koniugaty, czyli leki, które właśnie działają sprytnie. Bo nie tylko na konkretne komórki rakowe na przykład HER2 – dodatnie, ale też na komórki pobliskie. To powoduje, że te leki są bardzo skuteczne. Mamy też rozbudowane terapie doustne w przypadku raka hormonozależnego – inhibitory cdk4/6, które totalnie odmieniły leczenie choroby przerzutowej. To tylko niektóre przykłady. Dawniej możliwa była tylko chemioterapia, teraz stosujemy terapie tabletkowe. I to często przez długie lata.
Pojawiła się immunoterapia, która bardzo często rządzi w leczeniu różnego rodzaju nowotworów. I długo czekaliśmy jak to z nią będzie w przypadku nowotworów piersi. Doczekaliśmy się i zadziało się naprawdę dużo.
Katarzyna Nowicka: Tytuł konferencji organizowanej przez Zwrotnika Raka inaugurującej „Różowy Październik” to „Odważne kobiety, przełomowe rozwiązania. Rozmowy o postępach odmieniających losy chorych z rakiem piersi”. Pacjentki mówiły m.in., jak nowoczesne terapie wpłynęły na ich życie. Można powiedzieć, że naprawdę powiało optymizmem…
Dr n. med. Katarzyna Pogoda: Bo takie są fakty. 10 lat temu, gdy ktoś miał zaawansowanego raka piersi to można było mówić o naprawdę ostrej walce o życie. Teraz – bardziej o leczeniu przewlekłym, bo wiele kobiet z chorobą przerzutową ma szanse na długie życia, tak jak w przypadku wielu innych chorób przewlekłych. Oczywiście stoją jeszcze przed nami różne wyzwania, bo nie zawsze jest idealnie. Dużej grupie pań możemy jednak pomoc – albo je wyleczyć, albo leczyć dłużej.
Ze względu na możliwość wyboru tak wielu terapii każdej pacjentce mogę zaplanować ścieżkę leczenia, narysować swojego rodzaju mapę, na której obieram kierunki. Co najpierw, co potem, co w przypadku różnych możliwych wariantów. I to co jest dla mnie niesamowite to, że mogę liczyć, iż na tej obranej drodze pojawi się jeszcze nowa, lepsza terapia i będzie można ją dołączyć.
Warto oczywiście zdać sobie sprawę, że gdy rejestrowana jest nowa terapia to procesy refundacyjne trwają. To nie dzieje się w ciągu trzech dni od jej pojawienia.
Katarzyna Nowicka: Co by jeszcze Pani powiedziała pacjentkom, które wahają się czy iść na mammografię. Bo myślą sobie na przykład: „Może później, bo teraz nie mam czasu”?
Dr n. med. Katarzyna Pogoda: Często używam argumentu, że przecież regularnie robimy przegląd samochodu, za który płacimy. Niejednokrotnie zostawiamy też duże pieniądze w warsztacie. I jest to dla nas coś naturalnego.
W przypadku mammografii musimy tylko poświęcić swój czas. Nawet jeśli nie jesteśmy w grupie kobiet, której przysługuje ona za darmo w placówkach medycznych, to jest mnóstwo innych możliwości, jeżdżą mammobusy, są różnego rodzaju kampanie w ramach których można wykonać badania. A nawet jeśli czasami trzeba coś zainwestować, to pomyślmy sobie, że obieramy w ten sposób kurs na zdrowie i życie. A one są ważniejsze od samochodu.