Jakież inne zalecenia można przypisać owocowi borówki czernicy niż: „smacznego”? Okazuje się jednak, że jest ich zaskakująco dużo, i to leczniczych. A zależą one od tego, w jakiej postaci borówka trafiła do roślinnego produktu leczniczego!
Czytelnicy myślący, że owoc borówki czernicy to już tylko przeżytek, wspomnienie po praktykach medycyny ludowej, a nie część nowoczesnego lecznictwa, są w wielkim błędzie. Owoc borówki posiada dwie monografie farmakopealne i analogiczną ilość monografii zielarskich. Co więcej – ma wyjątkowe możliwości terapeutyczne z których warto korzystać w codziennym aptecznym poradnictwie!
Właściwości świeżego owocu borówki
Zacznijmy od owocu świeżego. „Farmakopea Europejska” i zarazem „Farmakopea Polska” przekazują monografię „Myrtilli fructus recens”, opisującą surowiec antocyjanowy, zawierający nie mniej niż 0,30% antocyjanów w przeliczeniu na chryzanteminę (chlorek 3-O-glukozydu cyjanidyny). I rzeczywiście: jak wskazują badania własne („Owoc borówki czernicy (Vaccinium myrtillus L.) jako farmakopealny surowiec antocyjanowy”), owoce zebrane już w pierwszej połowie czerwca (Podkarpacie) taką normę spełniają. Jednak wraz z upływem czasu zawartość antocyjanów wzrasta, wynosząc w połowie lipca nawet 0,74%. A zatem im później zbieramy owoc borówki czernicy tym wyższa zawartość substancji czynnych!
Świeży owoc borówki nie jest oczywiście sprzedawany w aptekach. Jest wyłącznie „punktem wyjścia” do otrzymywania etanolowego lub metanolowego wyciągu suchego, który również posiada swoją monografię farmakopealną: „Myrtilli fructus recentis extractum siccum raffinatum et normatum”, precyzującą zawartość antocyjanów na 32,4% do 39,6% w przeliczeniu na chlorek 3-O-glukozydu cyjanidyny (chryzantermina).
Wskazania EMA dla wyciągu suchego z owocu borówki
I to właśnie do wyciągu suchego odwołuje się monografia Europejskiej Agencji Leków („Vaccinium myrtillus L., fructus recens”, 2015), przewidująca doustne stosowanie metanolowego wyciągu suchego (DER 153-77:1), zawierającego 36% antocyjanozydów, co odpowiada 25% antocyjanidyn. Przypisano mu dwa wskazania terapeutyczne:
- łagodzenie objawów dyskomfortu i ciężkości nóg związanych ze słabo nasilonymi zaburzeniami krążenia żylnego,
- łagodzenie objawów kruchości naczyń włosowatych skórnych.
Wskazania te adresowane są do pacjentów dorosłych, dawka jednorazowa to 80-180 mg, zaś dobowa 160-540 mg. EMA dopuszcza czterotygodniową kurację, przy czym o ile w ciągu dwóch tygodni objawy nie ustąpią, pacjent powinien skonsultować się z lekarzem lub farmaceutą. Ponadto monografia przekazuje istotną informację: w przypadku stanów zapalnych skóry, zakrzepowego zapalenia żył, stwardnienia podskórnego, silnego bólu, owrzodzeń, nagłego obrzęku jednej lub obu kończyn, niewydolności serca lub nerek należy skonsultować się z lekarzem.
Niestety o wykorzystaniu tak ciekawych i praktycznych wskazań terapeutycznych można tylko pomarzyć: zarówno w gronie farmaceutów, jak i pacjentów – większości krajów europejskich. Dostępnych roślinnych produktów leczniczych jest bardzo mało, choć do niedawna było ich jeszcze sporo, również w Polsce. Warto zauważyć przy tym, że leki te, zawierające wyciągi suche z owoców borówki czernicy, posiadały wskazania terapeutyczne szersze, aniżeli rekomenduje to EMA, m.in. w leczeniu zaburzeń krążenia siatkówkowego i naczyniówkowego. Ich miejsce zajęły jednak suplementy diety, w których ani surowiec, ani przetwór roślinny nie muszą być badane pod kątem spełnienia wymogów farmakopealnych.
Owoc suszony borówki czernicy
Na szczęście sytuacja taka nie dotyczy owocu suszonego: wciąż na półkach polskich aptek możemy z dumą posiadać roślinne produkty lecznicze – zioła do zaparzania czterech podmiotów odpowiedzialnych. Spełniać muszą one wymogi kolejnej „borówkowej” monografii farmakopealnej – „Myrtilli fructus siccus”. To surowiec garbnikowy, przy czym do lipca 2021 roku ich zawartość musiała wynosić nie mniej niż 1,0% w przeliczeniu na pirogalol, zaś obecnie egzekwowane jest 0,8%. Jak widzimy, zmieniają się nie tylko monografie zielarskie, ale także – monografie farmakopealne, dostosowując się przede wszystkim do praktyki zielarskiej i postępu wiedzy w zakresie analizy instrumentalnej.
Jako ciekawostkę dodajmy, że w suszonym owocu borówki czernicy oczywiście nadal pozostają antocyjany, jednak – w świetle wspomnianych już powyżej badań własnych – ich strata, wskutek obróbki termicznej, jest znaczna i wynosi blisko 50%.
Jakie wskazania ma suszony owoc borówki czernicy?
Przejdźmy jednak do zastosowań leczniczych, a badania laboratoryjne, z bólem serca, pozostawmy. Czytelnicy „Aptekarza Polskiego” pamiętają być może artykuł „Kompendium fitoterapii. Roślinne produkty lecznicze w czasie ciąży i karmienia piersią” w którym to właśnie na przykładzie suszonego owocu borówki czernicy dyskutowaliśmy różnice pomiędzy treścią monografii zielarskiej „Vaccinium myrtillus L., fructus siccus” i treścią ulotek roślinnych produktów leczniczych. Europejska Agencja Leków przypisała suszonemu owocowi borówki czernicy dwa wskazania terapeutyczne, przy czym pierwsze jest powszechnie znane, drugie zaś może wydać się zaskakujące:
- objawowe leczenie łagodnej biegunki (doustnie, jako odwar z 5-15 g na 250 ml wody, 3-4 razy dziennie),
- objawowe leczenie niewielkich stanów zapalnych jamy ustnej (na błonę śluzową jamy ustnej, jako odwar z 20 g na 200 ml wody, kilka razy dziennie do płukania).
Zwróćmy uwagę, że ze wskazaniem pierwszym owoc borówki czernicy stosowany jest bardzo często u małych dzieci, tymczasem EMA wyraźnie zastrzega, że wykorzystany może być dopiero u pacjentów powyżej 12 roku życia, w ramach kuracji trzydniowej. Dla drugiego wskazania terapeutycznego okres stosowania wynosić może tydzień. Co ciekawe jednak, EMA pozwala na użycie odwarów z suszonego owocu borówki czernicy u kobiet w ciąży i karmiących, bowiem – jak brzmi uzasadnienie – nie pojawiły się żadne obawy dotyczące występowania wad rozwojowych po spożyciu suszonych owoców borówki czarnej.
Polskie firmy zielarskie wybrały do treści ulotek swych roślinnych produktów leczniczych niestety tylko wskazanie pierwsze, słusznie zastrzegając, że biegunkę u dzieci powinien leczyć lekarz i jednocześnie informując, że u kobiet w ciąży i karmiących stosowana być nie może. Szkoda, bowiem gdyby roślinne produkty lecznicze opatrzone były również wskazaniem drugim, pacjentki w ciąży zyskałyby w sposób w pełni oficjalny, znakomity i bardzo bezpieczny produkt leczniczy do stosowania w stanach zapalnych jamy ustnej, zgodny z zaleceniami EMA!
Dodatek do raportu z oceny borówki czernicy
Zreferowane powyżej monografie zielarskie przechodziły niedawno okresowy przegląd, a jego wyniki zostały ogłoszone 27 czerwca 2023 roku, jako dodatek do raportu. Podobnie jak w przypadku omówionego ostatnio oleju rycynowego eksperci EMA nie odnaleźli danych, które wskazywałby na konieczność opracowania nowej wersji monografii.
Wymieniono jednak badania kliniczne dotyczące:
- potencjalnego korzystnego wpływu wyciągów z owoców borówki czernicy na mięsień rzęskowy oka oraz
- istotnych klinicznie korzyści ze stosowania po ostrym zawale mięśnia sercowego.
Wspomniano również o jednym zgłoszeniu pojedynczego przypadku zagrożenia bezpieczeństwa (ICSR, Individual Case Safety Report). Dotyczyło ono zastosowania off-label odwaru z owocu borówki czernicy z następującymi działaniami niepożądanymi: biegunka, ból brzucha i żołądka. Objawy te utrzymywały się pomimo odstawienia, a związek pomiędzy nimi a stosowanym odwarem uznano za „możliwy”.
Owoc borówki czernicy – podsumowanie
Owoc borówki czernicy to nie jedyny surowiec leczniczy, który można pozyskać w środowisku leśnym. Kolejnym jest liść maliny, którego monografia zielarska również przeszła niedawno okresowy przegląd. To dobra okazja, aby szerzej napisać o tym mało znanym surowcu zielarskim, który dopiero od niedawna uzyskał farmakopealne kryteria oceny jakości. Zapraszamy do lektury!