22 maja przypada Europejski Dzień Walki z Otyłością. W nowoczesnych społeczeństwach otyłość i nadwaga przybrały rozmiar epidemii. Ponad połowa dorosłych w Europie (59 procent) ma nadwagę lub jest otyłych – wynika z danych Światowej Organizacji Zdrowia (WHO). Odsetek ten jest wyższy wśród mężczyzn (63 procent) niż kobiet (54 procent).
Światowa Organizacja Zdrowia podaje, że na otyłość cierpi co ósma osoba na świecicie. Otyłość staje się jednym z najpoważniejszych problemów zdrowotnych XXI wieku.
Czytaj także: Raport NIK: otyłość i nadwaga u dzieci to coraz większy problem
W Polsce, według danych NFZ, nadwagę ma trzech na pięciu dorosłych Polaków. Według szacunków specjalistów, do 2030 roku otyły będzie, co trzeci Polak. Otyłość jest problemem również wśród nieletnich. Obecnie, już co czwarte dziecko w Polsce ma nadwagę lub otyłość.
– Otyłość to przewlekłe schorzenie – bo to choroba, a nie przypadłość estetyczna – skracające życie i znacznie obniżające jego jakość, o skomplikowanym charakterze i wpływie na każdy aspekt funkcjonowania chorego. Do jej wyleczenia potrzebna jest pomoc całego zespołu specjalistów: chirurga, dietetyka, psychologa oraz całego sztabu diagnostów a także, coraz częściej, ingerencja chirurgiczna – zaznacza Rafał Mulek, bariatra i chirurg naczyniowy z należącego do grupy EMC szpitala specjalistycznego EuroMediCare we Wrocławiu, szef programu Baria3.
Czytaj także: Farmakologia odchudzania – co warto wiedzieć o lekach stosowanych w otyłości?
Nadwaga jest stanem, w którym organizm człowieka zgromadził zbyt dużą ilość tkanki tłuszczowej. Z nadwagą, a także otyłością, wiąże się wiele innych chorób, takich jak: cukrzyca typu 2, nadciśnienie tętnicze, miażdżyca naczyń, zakrzepica żył głębokich, niepłodność czy zaburzenia potencji. Przyczyny choroby są złożone. Największe znaczenie ma jednak sposób odżywiania, a nawyki żywieniowe wynosi się z domu i dlatego dzieci otyłych rodziców są szczególnie narażone na szkodliwe wzorce.
– Styl życia jest bardzo istotny. Duża dostępność wysokokalorycznych przekąsek – to jedna z pułapek. Szybkie tempo życia, stres, sprzyjają natomiast nieregularnemu jedzeniu, a prawidłowo konstruowana dieta zastępowana jest wieczornymi biesiadami, będącymi nagrodą po trudach codziennego dnia – wyjaśnia Katarzyna Walas, Dietetyczka zespołu Baria3, pracująca w szpitalu specjalistycznym EuroMediCare we Wrocławiu.
Czytaj także: Leki w nadwadze i otyłości – jakie i dla kogo?
Jak już wspomniano, żeby pacjent mógł zacząć skutecznie leczyć otyłość, musi trafić pod opiekę zespołu specjalistów – dietetyka, psychologa, lekarzy diagnostów oraz chirurga, którzy przeprowadzą pogłębioną diagnozę i przygotują chorego do właściwego leczenia. Dziś powszechnie stosowaną procedurą przy leczeniu otyłości są operacje bariatryczne.
– Leczenie chirurgiczne jest niesłusznie demonizowane. Operacje bariatryczne (a więc operacje, które mają doprowadzić do redukcji masy ciała) są obarczone bardzo niskim ryzykiem powikłań, a ryzyko zgonu w przebiegu leczenia jest nie większe jak w przypadku leczenia ostrego zapalenia wyrostka robaczkowego i wynosi poniżej 0,1 proc. Trzeba uświadomić społeczeństwu, ale też lekarzom,
że leczenie chirurgiczne jest bezpieczne i nie należy go odkładać w czasie – mówi Rafał Mulek.
Czytaj także: Otyłość – choroba nierozumiana
Gdy przychodzą do mnie młodzi pacjenci i pytają czy nie jest za wcześnie na leczenie chirurgiczne, to odpowiedź jest jedna – im dłużej czekasz, tym bardziej tracisz szansę na normalne życie. To właśnie młody człowiek zyska najwięcej, bo dzięki temu ma szanse na długie, aktywne i zdrowe życie. Osoby powyżej 60. roku życia walczą już raczej o poprawę komfortu funkcjonowania, a nie o długość życia. Dlatego tak istotne jest, aby już młode osoby cierpiące na otyłość były świadome konsekwencji tej choroby. A niestety tej zaawansowanej otyłości wśród młodych przybywa – konkluduje Mulek.